Już na UFC 228 we wrześniu Darren Till stanie przed największym wyzywaniem w swojej karierze, kiedy to podejmie samego mistrza kategorii półśredniej, Tyrona Woodleya. W wywiadzie dla MMANytt.com opowiedział o zestawieniu z The Chosen One oraz m.in. o zrobieniu wagi.
Prezydent UFC dał mi tę szansę. Co miałem zrobić? Powiedzieć nie? Może miałem rzucić: Dana, dziękuję, ale nie chcę walki o pas. Daj ją komuś innemu.
Jeśli Dana oferuje mi walkę o pas to nie powiem mu przecież nie. Tym właśnie się zajmujemy. MMA jest piękne, fani są niesamowici, ale mogą być też toksyczni. Nie mówię tutaj tylko o fanach MMA – zawodnicy mają tak samo, ogólnie ludzie potrafią być tacy.
Colby pier*olił tyle głupot, a jak został zawołany do walki to powiedział, że chce poczekać. To chyba tak nie działa. Nie możesz mieć ciastka i zjeść ciastka. Wygrał tytuł i zasługuje na walkę o pas z Tyronem, ale UFC nie pozwoli mu na dyktowanie warunków. Ja tylko robie to o co prosi mnie Dana. Jeśli chcą żebym walczył o tytuł to to zrobię.
Wiem, że wiele osób będzie krytykować Colby’ego, ale według mnie on zasłużył na walkę o pas. Jak tylko pozbawię Tyrona mistrzostwa, Colby i Usman będą moimi pierwszymi rywalami.
Chcę walczyć od razu po pojedynku z Woodleyem. Ustawimy szybko datę. To dwaj goście, z którymi chce się zmierzyć przed przejściem do kategorii wyżej. Zakładam, że Covington będzie pierwszy, ale Usman też dostanie swoją szansę. Nie mogę mu odpuścić.
Wszyscy gadają tylko o mojej wadze, non stop słyszę nie zrobiłeś wagi… Nie widziałem żeby ktokolwiek w przeszłości otrzymał taką krytykę za jeden przypadek niezrobienia wagi. Teraz traktują mnie jakbym nigdy nie zrobił limitu dywizji półśredniej. Nie mogę już doczekać się zrobienia tego limitu i zostania nowym mistrzem UFC.
Pojedynek odbędzie się 8 września w Dallas, w Texasie.