Tuż przed zbliżającą się walką pomiędzy Amandą Nunes i Rondą Rousey, która ma się odbyć podczas gali UFC 207, była mistrzyni powiedziała, że będzie to jeden z jej ostatnich występów w oktagonie.
Nie mam zamiaru już długo walczyć, mam zamiar z tym skończyć. To na pewno jeden z moich ostatnich występów w oktagonie.
Informacja był zaskakująca, jednak szef UFC Dana White w rozmowie z serwisem TMZ powiedział, że on sam wiedział o tym już wcześniej. Potwierdził również słowa Rondy o zbliżającym się końcu kariery i dodał, że to ile walk Rousey jeszcze stoczy dla UFC zależy od niej samej. White stwierdził także, że Ronda zarobiła w tym biznesie dużo pieniędzy i osiągnęła już to, co sobie zakładała, a dodatkowo uwielbia grać w filmach i zapewne na tym skupi się po zakończeniu sportowej kariery.
Patrząc na historię proawdomównosci Dany, Ronda jeszcze długo powalczy :werdum:
Dobre zdjęcie.
Mina jakby sekstaśmę Rondy I Hapy widział:bayan:
Zaskoczenia żadnego chyba nie ma…przecież to logiczne – skoro po każdej walce musi czekać co najmniej rok, a wcześniej nie da rady bo nawet po pół roku nie jest jeszcze w stanie ugryźć jabłka, to łatwo wyliczyć, że w tym tempie dużo walk jej nie zostało 🙂
WOW czy Dana to łysy captain obvious?!
:bad:
Z jednej strony masz rację, a z drugiej trzeba mieć na względzie to, że Pyza myśli o macierzyństwie.
Jeśli teraz przegra to zakończy karierę na 100%.
Danie sie twarz psuje od tego klamania.
Patrząc na jej aktorstwo w Entourage albo Szybkich i Wściekłych… obawiam się jej kariery filmowej – w sensie takie drewno to tylko do filmów "direct to DVD", nie wiem może w "Sharknado 8" albo w filamch z Segalem by się najwyżej nadała.
Trupa w rzece by słabo zagrała.