Mateusz Gamrot, który przegrał swoją pierwszą walkę w organizacji UFC, na początku roku chciałby ponownie wrócić do oktagonu.
Popularny „Gamer” ma za sobą intensywne pół roku w swojej karierze. Od lipca stoczył trzy pojedynki. Dwa razy bił się w KSW, a potem przeszedł do organizacji UFC i zadebiutował w najważniejszym oktagonie świata. Przegrana w UFC dała Mateuszowi jeszcze większą motywację do treningów, o czym powiedział w rozmowie dla serwisu
Przyjmuję to na klatę. Twardo stąpam po ziemi. Wiadomo, odcisnęła swoją bliznę na sercu, ale myślę, że to zaprocentuje i będzie jak trampolina. Będę jeszcze lepszym zawodnikiem.
Mateusz liczy też na to, że w pierwszym kwartale roku 2021 będzie mógł ponownie zawalczyć.
Po nowym roku chciałbym zacząć okres przygotowawczy i życzyłbym sobie w lutym lub marcu wrócić do klatki. Dałem informację o swojej dyspozycji w tym okresie i czekam na propozycję.
Mateusz Gamrot zadebiutował w UFC w październiku tego roku. Polak przegrał na punkty walkę z Guramem Kutateladze. Starcie było jednak wyrównane, a obaj zawodnicy otrzymali bonus w wysokości 50 tysięcy dolarów za walkę wieczoru. Walka Polka została też przez UFC wyróżniona jako starcie miesiąca.