Karolina Kowalkiewicz, która już 8 września podczas gali UFC 228, zmierzy się z Jessicą Andrade, tuż przed zbliżającą się walką przedstawiła swoje spojrzenie na atuty jakimi dysponuje jej najbliższa przeciwniczka.
Jessica jest bardzo silna fizycznie, to dobra zapaśniczka. Ogromne wrażenie robi sposób, w jaki chwyta rywalki i rzuca nimi o matę. W stójce Andrade walczy bardzo agresywnie, lecz nie jest najlepsza technicznie. Porównanie warunków fizycznych, zasięgów ramion i nóg, wypada wyraźnie na moją korzyść. To może mieć bardzo duże znaczenie. Wróżką nie jestem, ale nie widzę innego scenariusza niż moja wygrana. Nie mogę się doczekać. Chcę się sprawdzić, dać z siebie wszystko i dobrze się bawić.
Kowalkiewicz powiedziała o tym w rozmowie z Przemysławem Osiakiem z Przeglądu Sportowego i powiedziała również jak zapatruje się na starcie mistrzowskie w swojej kategorii wagowej.
Patrząc logicznie, czy Rose miałaby trzeci raz z rzędu walczyć z tą samą zawodniczką? Możliwe, że Asia nie potrzebuje już więcej zwycięstw, ale będzie musiała poczekać, aż Namajunas zmierzy się z kimś innym. Mam nadzieję, że ze mną.
"Porównanie warunków fizycznych, zasięgów ramion i nóg, wypada wyraźnie na moją korzyść." Hmm niby tak, ale nie do końca 🙂 Fajnie jakby wygrała, ale z tak dziurawą defensywą kompletnie tego nie widzę.
"Wróżką nie jestem, ale nie widzę innego scenariusza niż moja wygrana."Kurwa, muszę się przejechać do Łodzi i spytać, co tam biorą… dobry towar, pozytywny… : D