cormier jones

Daniel Cormier, były rywal Jona Jonesa, jest zdania, że Jones dobrze poradzi sobie w wadze ciężkiej, bo nie bez przyczyny przez lata dominował w oktagonie UFC.

Jon Jones, były mistrz wagi półciężkiej, szykuje się do debiutu w królewskiej kategorii wagowej od ponad dwóch lat, ale na razie cały czas nie wiadomo kiedy po raz pierwszy wejdzie do klatki, by rywalizować w wadze ciężkiej.

Daniel Cormier, będąc gościem audycji Sirius XM, powiedział, jak zapatruje się na powrót Jonesa do klatki.

Czuję jakbyśmy czekali całą wieczność na jego debiut w wadze ciężkiej. Ostatecznie jednak jestem zdania, że on poradzi tam sobie dobrze, bo jest bardzo utalentowanym zawodnikiem. Gdy w końcu zawalczy, waga ciężka stanie się znacznie ciekawsza i rozwinie się jeszcze bardziej.

Zdaniem Cormiera zestawienia Jonesa z takimi zawodnikami jak Ngannou, Gane czy Blaydes będą wielkimi wydarzeniami. Daniel dodał też, że jego zdaniem Jones powinien poradzić sobie dobrze w nowej wadze.

Czy on jest do pokonania? Dlaczego do dziś nikt tego nie zrobił? On jest wysoki, silny, ma dobre kardio i mnóstwo wspaniałych umiejętności. Jest bardzo mądry walcząc w oktagonie. Ludzie nie do końca doceniają to, co on potrafi, nie doceniają jego mentalności i fighterskiego IQ. Jego umiejętność czytania walki i rozgrywania pojedynku jest lepsza niż większości zawodników i właśnie dlatego tak długo nikt nie może go pokonać.

Daniel Cormier ma za sobą długą i bogatą karierę w świecie MMA. Zdobył dwa tytułu mistrzowskie UFC i przegrał tylko z dwoma zawodnikami – z Jonem Jonesem i Stipe Miocicem.

Data debiutu Jona Jonesa w oktagonie UFC nie została jeszcze wyznaczona. Szef UFC zapowiada jednak, że w roku 2023 Jones na pewno pojawi się w klatce.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

17 komentarzy (poniżej pierwsze 30)

...wczytuję komentarze...

Avatar of Prorok Izajasz
Prorok Izajasz

UFC
Welterweight

9,648 komentarzy 17,944 polubień

Pudzian go szybko wyjaśni.

Odpowiedz 5 polubień

Avatar of B.I.G Makumba
B.I.G Makumba

UFC
Middleweight

12,363 komentarzy 22,906 polubień

Pudzian go szybko wyjaśni.

w kłuciu dupy na pewno :fjedzia:

Odpowiedz 3 polubień

Avatar of dawid91
dawid91

Maximum FC
Heavyweight

1,705 komentarzy 5,815 polubień

Bardzo mądry walcząc w oktagonie :D niby komplement, ale jednak bardziej pocisk

Odpowiedz 2 polubień

Avatar of WaszkaOG
WaszkaOG

WSOF
Light Heavyweight

3,354 komentarzy 11,114 polubień

Jones to ten co przegrał z tym wiecznie nokautowanym Reyesem?

Odpowiedz 4 polubień

Avatar of Janusz Sram
Janusz Sram

WSOF
Heavyweight

3,513 komentarzy 5,169 polubień

Po rdzy ringowej po jego powrocie było widać spadek poziomu. Teraz rdza jest jeszcze większa

Odpowiedz polub

Avatar of bassline9
bassline9

Legacy FC
Bantamweight

1,868 komentarzy 4,067 polubień

Jones to ten co przegrał z tym wiecznie nokautowanym Reyesem?

Tak jakby, ale wygrał.

Odpowiedz polub

Avatar of Warszawski Antek
Warszawski Antek

Bellator
Light Heavyweight

4,681 komentarzy 24,534 polubień

Jones to ten co przegrał z tym wiecznie nokautowanym Reyesem?

Wiecznie nokautowany to on został dopiero po starciu z Jonesem.
To on mu zabrał duszę (a gość rozjeżdżał wszystkich jak leciało)
i podobnie zresztą było w walce z Santosem który był wtedy w absolutnym sztosie.
Wiele osób upatruje słabszej postawy w wykonaniu JJ ww. przeze mnie walkach, jednak on tych chłopów tak mocna wtedy sprał (nawet jak wizualnie nie dominował) że dzisiaj są wrakami dywizji do 93 kg.
Już nie wspominam nawet o jego poprzednich walkach, bo żeby nie widzieć jaki to jest kot i tak lekceważąco o nim pisać trzeba się po prostu nie znać na MMA, albo bardzo słabo sobie żartować:jon:

Jon Jones to najlepszy zawodnik jaki walczył w UFC.

Odpowiedz 13 polubień

click to expand...
Avatar of Roshi
Roshi

Roshi

36,026 komentarzy 122,848 polubień

Wiecznie nokautowany to on został dopiero po starciu z Jonesem.
To on mu zabrał duszę (a gość rozjeżdżał wszystkich jak leciało)
i podobnie zresztą było w walce z Santosem który był wtedy w absolutnym sztosie.
Wiele osób upatruje słabszej postawy w wykonaniu JJ ww. przeze mnie walkach, jednak on tych chłopów tak mocna wtedy sprał (nawet jak wizualnie nie dominował) że dzisiaj są wrakami dywizji do 93 kg.
Już nie wspominam nawet o jego poprzednich walkach, bo żeby nie widzieć jaki to jest kot i tak lekceważąco o nim pisać trzeba się po prostu nie znać na MMA, albo bardzo słabo sobie żartować:jon:

Jon Jones to najlepszy zawodnik jaki walczył w UFC.

Ostroznie juz z tą goudą tam :awesome:

Odpowiedz 4 polubień

click to expand...
Avatar of Dijaz
Dijaz

Bellator
Heavyweight

4,798 komentarzy 11,359 polubień

Może nich najpierw wróci do oktagonu:siara:

Odpowiedz 1 Like

Avatar of Bambo
Bambo

UFC
Strawweight

7,589 komentarzy 40,774 polubień

Wiecznie nokautowany to on został dopiero po starciu z Jonesem.
To on mu zabrał duszę (a gość rozjeżdżał wszystkich jak leciało)
i podobnie zresztą było w walce z Santosem który był wtedy w absolutnym sztosie.
Wiele osób upatruje słabszej postawy w wykonaniu JJ ww. przeze mnie walkach, jednak on tych chłopów tak mocna wtedy sprał (nawet jak wizualnie nie dominował) że dzisiaj są wrakami dywizji do 93 kg.
Już nie wspominam nawet o jego poprzednich walkach, bo żeby nie widzieć jaki to jest kot i tak lekceważąco o nim pisać trzeba się po prostu nie znać na MMA, albo bardzo słabo sobie żartować:jon:

Jon Jones to najlepszy zawodnik jaki walczył w UFC.

Goatem jest bez dwóch zdań ale, że niby zabrał duszę reyesowi? :mjsmile: santosowi rozjebał kolana to jeszcze się można zgodzić.

Odpowiedz 4 polubień

click to expand...
Avatar of Roshi
Roshi

Roshi

36,026 komentarzy 122,848 polubień

Goatem jest bez dwóch zdań ale, że niby zabrał duszę reyesowi? :mjsmile: santosowi rozjebał kolana to jeszcze się można zgodzić.

Reyesa to rozjebal Janek, on sam wypowiadal sie w wywiadach przed walka z Prochazka ze to wtedy jego mental sie zalamal. :wink:

Odpowiedz 6 polubień

Avatar of BogdanJanusz
BogdanJanusz

UFC
Middleweight

11,778 komentarzy 90,027 polubień

Jak odstawi chlanie i narkotyki i się przyłoży a nie pyk pyk jako tako i fajrant to zostanie tam mistrzem bez problemu i jeszcze obroni ten tytuł kilka razy.

Odpowiedz polub

Avatar of Raven
Raven

PRIDE FC
Welterweight

6,645 komentarzy 26,859 polubień

Najpierw to niech ten Jones w końcu zawalczy i pokaże jak bardzo na niego wpłynął tak długi rozbrat z oktagonie i duże zwiększenie masy. Dopiero po pierwszej walce będzie można mówić cokolwiek o jego przyszłości w HW, bo na tą chwilę równie dobrze może zostać dominatorem w ciężkiej, jak i zostać tam zweryfikowanym przez jakiegoś średniaka. Na tą chwilę to totalne wróżenie z fusów i bez sensu są te wszystkie analizy z pizdy klakiero-ekspertów UFC, pokroju Grubsona :fjedzia:

Odpowiedz 5 polubień

Avatar of WaszkaOG
WaszkaOG

WSOF
Light Heavyweight

3,354 komentarzy 11,114 polubień

Wiecznie nokautowany to on został dopiero po starciu z Jonesem.
To on mu zabrał duszę (a gość rozjeżdżał wszystkich jak leciało)
i podobnie zresztą było w walce z Santosem który był wtedy w absolutnym sztosie.
Wiele osób upatruje słabszej postawy w wykonaniu JJ ww. przeze mnie walkach, jednak on tych chłopów tak mocna wtedy sprał (nawet jak wizualnie nie dominował) że dzisiaj są wrakami dywizji do 93 kg.
Już nie wspominam nawet o jego poprzednich walkach, bo żeby nie widzieć jaki to jest kot i tak lekceważąco o nim pisać trzeba się po prostu nie znać na MMA, albo bardzo słabo sobie żartować:jon:

Jon Jones to najlepszy zawodnik jaki walczył w UFC.

No Santos fakt, po rozwaleniu kolanana nie wrócił do siebie, choć wciaż dał bliską walkę z Jonem.

Ale co on niby zrobił Reyesowi? Zniszczył go tymi nieudanymi obaleniami xd?
Reyes się rozsypał po walkach z Janem i Jirim.

Jeszcze wcześniejsza walka, ze Smithem. 5 rund z kimś takim też wygląda słabo dla goata.

Może Jones nie miał motywacji a może po prostu taki jest jego poziom bez wpadek dopingowych?
W każdym razie nic imponującego z jego strony nie widziałem od bardzo dawna i nie zdziwię się jak Ngannou po prostu odpali wiatrak i rozjebie go w 20 sekund jak Rozenka.
Troche też na to liczę bo to było komiczne po tych x latach przygotowań.

Jesteś tak dobry jak kilka Twoich ostatnich walk.

Odpowiedz 2 polubień

click to expand...
Avatar of zielony666
zielony666

Vale Tudo
Open

21,437 komentarzy 89,763 polubień

Wiecznie nokautowany to on został dopiero po starciu z Jonesem.
To on mu zabrał duszę (a gość rozjeżdżał wszystkich jak leciało)
i podobnie zresztą było w walce z Santosem który był wtedy w absolutnym sztosie.
Wiele osób upatruje słabszej postawy w wykonaniu JJ ww. przeze mnie walkach, jednak on tych chłopów tak mocna wtedy sprał (nawet jak wizualnie nie dominował) że dzisiaj są wrakami dywizji do 93 kg.
Już nie wspominam nawet o jego poprzednich walkach, bo żeby nie widzieć jaki to jest kot i tak lekceważąco o nim pisać trzeba się po prostu nie znać na MMA, albo bardzo słabo sobie żartować:jon:

Jon Jones to najlepszy zawodnik jaki walczył w UFC.

Ludzie umniejszają Santosowi a to był Santos w mega-primie, który właśnie znokautował Błachowicza i tylko na charakterze dociągnął do końca walki z Jonesem. To nie była wyrównana walka. Bones był wyraźnie lepszy.
Z Reyesem nie widzę tam ogromnej kontrowersji. 2 pierwsze rundy na Reyesa, 3 kolejne na Bonesa. Nie zrobił Bonesowi nic to jak miał wygrać? Reyes też był w swoim mega-prime.

Bones mówił wielokrotnie w wywiadach, że on nie chce mieć obrażeń, połamanych nóg i rąk i rozwalonego ryja. Przez to jest na topie w tym biznesie od kilkunastu lat a Reyes Devastator niedługo będzie bity w Geriatorze.

Odpowiedz 2 polubień

click to expand...
Avatar of jihaad
jihaad

UFC
Middleweight

11,207 komentarzy 27,666 polubień

Pudzian go szybko wyjaśni.

Chyba w bieganiu o 5 rano. :beczka:

Odpowiedz polub

Avatar of wzmachol
wzmachol

BAMMA
Welterweight

911 komentarzy 1,742 polubień

Walka Jonesa ze Smithem to jedna z największych dominacji w walce mistrzowskiej, pomimo braku końcówki. "Lwie serce" był tak bezradny że momentami ciężko się na to patrzyło

Odpowiedz 2 polubień