Mateusz Gamrot przegrał swoje pierwsze starcie w UFC – został pokonany na punkty przez Gurama Kutateladze. Tuż po walce pojawiło się jednak dużo głosów mówiących o tym, że to jednak Polak był lepszy w tym pojedynku, a sam Guram po starciu powiedział, że jego zdaniem nie wygrał z Mateuszem.

Po debiucie w UFC Mateusz udzielił wywiadu serwisowi RT Sport MMA, w którym powiedział:

Czuję się dobrze, bo czuję również, że wygrałem tę walkę. Sędziowie byli jednak innego zdania.  Ludzie wysyłają mi wiadomość i gratulują. Topowi trenerzy i zawodnicy mówią mi, że wygrałem tę walkę. Jest dobrze. Teraz muszę odpocząć i poczekać na kolejną szansę.

Mateusz przyznał też, że przed debiutem w UFC czuł lekką presję.

Czułem lekką presję. Bardzo ważne dla mnie było, aby wygrać tę walkę, ale zdobyliśmy z Guramem bonusy za walkę wieczoru,  co jest dla nas dobre.

Polak odniósł się również do słów rywala po ich pojedynku.

To było bardzo miłe, bo Guram szczerze podszedł do sprawy i wie, że przegrał tę walkę. Czasu już nie cofniemy. Guram to dobry człowiek. Mam dla niego dużo szacunku. Dał dobrą walkę.

Mateusz dodał też, że teraz musi odpocząć. Chciałby natomiast wrócić do klatki po nowym roku, może w styczniu lub marcu.

Mateusz Gamrot zanim trafił do UFC w swojej karierze zdobył dwa pasy różnych kategorii wagowych KSW. W ostatnich walkach dla polskiej organizacji decyzjami sędziów pokonał Mariana Ziółkowskiego i Klebera Koike Ebrsta, przed czasem skończył natomiast Normana Parka. Wcześniej w klatce organizacji KSW Gamrot pokonywał między innymi Marifa Piraeva, Mansoura Barnaouiego czy Grzegorza Szulakowskiego.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.