O pojedynku pomiędzy Rondą Rousey i Cris „Cyborg” Justino mówi się od bardzo dawna i chociaż na razie nic poza słowami Dany White’a, który powiedział niedawno, że Ronda chce tej walki, nie wskazuje na to, żeby do starcia miało dojść, temat nadal jest podsycany różnymi wypowiedziami.
W programie „Speak for Yourself” Cris „Cyborg” powiedziała, że Ronda milczy tej sprawie i nie podejmuje tematu, a wypowiadają się za nią inne osoby.
Ronda nic nie mówi. Ona nawet nie wymawia mojego imienia. Wykorzystuje do tego Dana White’a i swoją mamę, ponieważ wie, że jeśli wypowie moje imię będzie musiała ze mną walczyć. Ona o tym wie.
„Cyborg” stwierdziła również, że Rousey jej unika i że jeśli jednak doszłoby do tego starcia, nie zakończyłoby się ono dobrze dla byłej mistrzyni.
Jeśli do tej walki dojdzie, Ronda będzie musiała sobie po niej zrobić operację twarzy. Nie żartuję.
Po walce z Holm Rondzia musiała pić musy jabłkowe. Po walce z Cyborg to tylko karmienie dożylne lub sonda prosto do żołądka.
Dobrze jakby do tej walki doszło. Chętnie zobaczę ronde na deskach.
Ja jej wierzę. Jak to w dodatku będzie pierwsza walka Rondy po powrocie to będzie masakra. Rondzia po ostatniej walce była dobita przede wszystkim psychicznie, a Cyborg może dokończyć dzieła zniszczenia. Szczególnie, że dalej Rousey trenuje Mundek.
W to nie wierzę. Po takiej przerwie i powodach tej przerwy nie dostanie smoka na pierwszą walkę.
Cyborg, też by mogła skorzystać z operacji twarzy :DC:
Ronda dostanie walkę z Cyborg jeśli będzie miała gwarancję UFC,że przez zbijanie wagi, do klatki Cyborgównę będą wnosić.
Inaczej nie podejmie wyzwania.
Cyborg niech lepiej poprawi sprowadzenia i parter bo Ronda wróci, najpierw dostanie kogoś na przetarcie a potem tego babochłopa
Ja bym Cris zestawił z CM Punkiem
Przeciez Ronda da rade bo teraz sparuje caly czas z travisem #wifebeater
Aż tak źle życzysz Punkowi ? :werdum:
Lepiej dla Rondy, żeby na razie nie brała walki z Cyborgową. Ronda może pokonać każdą zawodniczkę z wyjątkiem Cyborgowej.
Jezu jaka ona jest brzydka…
Kryśka chyba ma rację.
Jezu, jakbym chciał żeby Kryśka rozjebała Rousey. Nie trawię baby, a Kryśka jest spoko. Najtwardsza ze wszystkich zawodniczek i jednocześnie nie jakaś pieprzona lesba, jak wiele z nich. Props !
Tylko z kim Ronda miałaby zawalczyć, skoro delikatnie to ujmując jest daleko od swojej optymalnej wagi?
"I watched her shadow boxing and shadow win" :DC::DC::DC:
Ronda i tak nie wróci do MMA.
Zobaczycie.
Najpierw niech Cyborg zrobi te 135 funtów, a RR niech wróci, wtedy spekulujmy. Przy całej irytacji zachowaniem RR wolę ją od babochłopa na sterydach…Jeśli RR wróci to jestem pewny, że pokaże więcej pokory i inteligencji w klatce. Z Cyborg nie powinno być żadnej wymiany ciosów tylko szybkie sprowadzenie do parteru. To jest jej domena, tego powinna się trzymać.
NIE BOJĘ SIĘ KURWA NIKOGO
…
ale szanownej Pani Justino nie wchodzę w drogę, ja nic nie mówiłem, jestem grzeczny
A Rondę to by zgwałciła lepiej niż Travis
Cyborg ją zabije :chuck:
To by były dopiero bomby na mordę Rondy. Oglądałbym ten wpierdol :werdum:
Generalnie jestem zwolennikiem zalegalizowania dopingu w sporcie zawodowym , ale pod jednym warunkiem: niech ten mutant walczy w dywizji męskiej . Patrzac na jej walki nie moge sie oprzec wrazeniu ze to jakis meski zwyrol zneca sie nad kobitkami .