Były mistrz wagi ciężkiej UFC Daniel Cormier, który utracił swój tytuł na rzecz Stipe Miocica, już niedługo po raz trzeci zmierzy się z Miocicem w walce o pas.

Dla Cormiera ma to być ostatnia walka w karierze i ostatnia szansa na ponowne zdobycie tytułu mistrzowskiego. Jak sam jednak mówi w rozmowie dla serwisu MMA Junkie, aktualnie nie myśli o tym, co będzie się działo po walce.

Jestem tak skupiony na walce, że nie myślę o tym, co będzie po niej. Nie myślę o końcu, o tym co zostanie uwiecznione na zawsze. Myślę tylko o najbardziej radosnej rzeczy, która czeka mnie po walce, czyli o tym jak na moich biodrach zawiśnie pas. Przeżywałem to już wiele razy w mojej karierze i chcę to przeżyć raz jeszcze.

Cormier dodał też, że odejście z MMA będąc na szczycie sportowej drogi, byłoby jego największym osiągnięciem.

Wiele wygrałem w mojej karierze. Byłem szczęściarzem realizując się w tym sporcie i wchodząc na szczyt. Dziś widzimy jak często GSP jest pytany o powrót do sportu, a on podkreśla to, że odszedł z MMA będąc na samym szczycie. Ludzie tego nie rozumieją. Ja też mam taką możliwość i mogę to zrobić. Jeśli się uda, to będzie moje największe osiągnięcie w karierze.

Walka pomiędzy Stipe Miocicem i Danielem Cormierem została zaplanowana na 15 sierpnia.

W rywalizacji najlepszych zawodników wagi ciężkiej organizacji UFC jest remis. Stipe Miocic na gali UFC 241 w sierpniu 2019 roku pokonał Daniela Cormiera w czwartej rundzie walki przez TKO. Był to rewanż za walkę na gali UFC 226 w lipcu 2018 roku podczas której Cormier zafundował panującemu mistrzowi szybki nokaut w pierwszej rundzie odbierając mu mistrzowski pas królewskiej wagi.

Zobacz również: „To jest bolesne i wkur***jące” – Miocic o wkładaniu palców w oczy przez Cormiera

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.