Israel Adesanya, który podczas gali UFC 236 ma zawalczyć o tymczasowy pas kategorii średniej z Kelvinem Gastelumem, nie dba przesadnie o sam pas. Jak mówi, w jego walkach i sportowej drodze chodzi o to, aby opowiedzieć dobrą historię. Zapytany natomiast o to, czy idzie na sportowy szczyt podobną drogą jak niegdyś szedł Conor McGregor, Adesanya opowiedział:
Myślę, że McGregor podąża swoją drogą, a ja swoją. To jest właśnie piękno tego sportu. Obaj chcemy dotrzeć w to samo miejsce, ale idziemy do niego innymi drogami.
W programie The MMA Hour, Israel powiedział również co myśli o samym Irlandczyku.
Conor McGregor to facet, który wchodząc do tego sportu kochał walczyć i było to widać. To było inspirujące. Ostatecznie jednak obok walczenia pojawiły się pieniądze, sprzedaż PPV, rekordy. Oczywiście nie znam go zbyt dobrze, ale patrząc na to co publikuje w swoich mediach społecznościowych, patrząc na urywki jego treningów, myślę, że on wraca do tego pierwotnego nastawienia mentalnego. Wraca do swojego spojrzenia na walkę z młodości. Wraca do miłości do walki i pokonywania każdego rywala.
Gówno nie wraca xD