Kazał na siebie czekać, ale w końcu przerwał milczenie. Zdecydowanie najjaśniejsza gwiazda w świecie mieszanych sztuk walki, Conor McGregor skomentował sytuację związaną z wypadnięciem Fergusona z gali UFC 223.

Te błazny wypadają częściej niż ja wyciągam ku*asa.

Pojawiały się pogłoski, że Notorius będzie gotów wejść na zastępstwo, jeśli Dagestański Orzeł lub El Cucuy wypadną z pojedynku, jednak finalnie do takiej zamiany nie doszło. Dana White wyjaśnił dlaczego UFC zdecydowało się na taki, a nie inny krok, powołując się na niemożliwość zrobienia wagi przez byłego czempiona kategorii piórkowej i lekkiej. Ostatecznie w klatce podczas kwietniowej gali UFC 223 naprzeciw Khabiba Nurmagomedova zobaczymy aktualnego mistrza wagi piórkowej, Maxa Hollowaya.

3 KOMENTARZE

  1. Oryginalnie jak zawsze.Ja pierdole ale ten cymbał jest ograniczony… Dalej tylko jedzie każdego od fiutów, dziwek , szmat i innych. Nic nowego w repertuarze. Niech ten błazen nie wraca i się nie wypowiada już nigdy.

  2. Gdyby Conor wszedł za Tony'ego do tej walki to zyskałby cały szacunek jaki stracił przez brak aktywności w oktagonie. Jeśli chodzi o promocję to "Burger King" sam by ją sobie nakręcił, ludzie pewnie zabijali by się o te bilety, a koniki mieli by z tego taki zysk jak nigdy. Jakby przegrał to można by zrobić wielki rewanż w Rosji. Niestety tak się nie stało bo przecież w przypadku Conora trzeba przed każdą walką pół roku wcześniej już pierdolić, robić śmieszne konferencje, obrażać się nawzajem i wtedy wszystko jest tak jak być powinno…

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.