Zaraz po konferencji przed UFC 202 Conor McGregor udzielił wywiadu dla SportsCenter. Niestety, część wywiadów została “wyciszona” z powodu licznych przekleństw Irlandczyka, jednakże nadal można w nim usłyszeć, co do powiedzenia miał Conor po wydarzeniach z konferencji.
https://www.youtube.com/watch?v=6sjg_sT96f4
Kurwa, chłopie, gdyby nie konfy, to byś w tym sporcie nie zaistniał tak bardzo.
True. Pogubił się Irlandczyk i to widać. Nie chcę już grać dla zespołu jakim jest UFC.
Gdyby Jose tak mówił przed 189 to mówiliby, że jest pizdą.
Spoko, tylko żadna inna organizacja nie umożliwi mu utrzymanie tak bogatego i rozrzutnego statusu życia, do którego już chyba za bardzo przywykł. Tak, wiem, jestem hejterem Conora, ale chyba można obiektywnie stwierdzić, że mamona mu rozjebała czachę i ego za bardzo – jak nagle mu się posypie kariera, a co może nastąpić przy takim graniu va bank ze wszystkim, to może nie być czego zbierać.
"I feel like a champion already. I'm doing interviews, promoting the show like real champions do"
mniej więcej tak brzmiała wypowiedź Conora przed walką z Aldo.
Przecież 95% aktywności Irlandczyka do tej pory to są konferencje oraz inne wydarzenia medialne. To one nabiły mu głównie popularność, spowodowały iż jest rozpoznawalny itd, a nie same walki.
Trochę więc późno i nie na miejscu na takie jego przemyślenia – to tak jak Edyta Górniak. Swojego czasu sama co chwila robiła wszystko by zaistnieć w mediach, sama się prosiła o to, kontrowersyjne stroje, wypowiedzi, ustawki z fotografami przy zakupach, wyjściach do knajp etc, no naprawdę wszystko. A potem jak pojawił się o niej artykuł w fakcie który się jej nie spodobał to zaczęła przedstawiać się jako ofiara paparazzi i bezwzględnych brukowców i stoczyła sądową batalię o to, żeby fakt więcej nie mógł publikować niczego na jej temat. Kompletnie popierdolone
To już nie jest ten Conor co przed walką z Diazem i widac, że jedna żarówka sie spaliła. Jak Conor przegra ten rewanż to i druga żarówka sie spali i cały czar Conora prysnie i przestanie takie kokosy zarabiac, jakie zarabia. Ogólnie mam takie wrażenie, że już teraz zaiteresowanie Conora lekko spadło Hala sie nie wyprzedała całkowicie, wyświetlenia na Youtube, nie takie jak kiedyś, no i zobaczymy jakie będą wyniki ppv.
Tak jak mówie, ta walka jest dla Conora byc albo nie byc.
Szkoda gadać. Dziada konfy i kłapanie wyrem wykarmiły, a teraz kąsa rękę która go stworzyła. Nate, kończ irlandzkiego pyszałka!
Dopóki gość sprzedaje PPV jak należy to może sobie mówić do chce, nawet że ruchał starą łysego a wy łykacie jak młody pelikan to co on mówi 🙂
Nie wiem czy do tej walki to przypadkiem dzieki Diazowi ppv skoczy w gore
Popatrz ile butelek w czyją stronę leciało 🙂
Nate ewidentnie wszedł do głowy Conorowi, Irlandczyk jest spięty, było to widać już przed ich pierwszą walką po tym jak przeklinał na staredownie po uderzeniu go w rękę oraz jak się zacietrzewił po oskarżeniu go przez Nate o sterydy. Teraz w dodatku zachowuje się jak Nate, używa ulicznego języka, dużo przeklina, zgrywa twardziela którego obchodzi tylko walka. Pamiętamy co się stało z Jose Aldo kiedy na ostatnim ważeniu z Conorem próbował go naśladować. Conor ma Diaza w umyśle i to może być dla niego zgubne. Co do walki sam , nie wiem, kibicuję Diazowi bo zawsze lubiłem tych braci ale wiem jak MacGregor będzie zdeterminowany do tej walki,
Bo to typowy cwaniak. Wybil sie i zarobil na pajacowaniu przed walkami i stwierdzil, ze juz nie musi tego robic bo kase i tak przytuli. Typowy celebryta. Dostanie pare wpierdoli to znowu bedzie wszedzie.
To Diaz mu zrobił przysługę jak nie chciał konfy, a ten jeszcze się wkurwia
Nie zmienia to faktu,że zmienił podejście do konferencji (czyli czegoś co Go wybiło na wyżyny) i poświęcił nawet UFC200.
Puszczają Mu nerwy i się nie dziwie-ma dużo do stracenia.
"Transfer" do KSW i masz po problemie, skończ biadolić.
Jeszcze jedno-presja i stres mają wpływ na kondycję.
Możesz tyrać na sparingach jak gepard,a stres ściśnie przewody i padniesz po dwóch minutach.
Jeszcze jedno-presja i stres mają wpływ na kondycję.
Możesz tyrać na sparingach jak gepard,a stres ściśnie przewody i padniesz po dwóch minutach.
A to ciekawe. Wydawało mi się, że do tej pory Conor walczył, żeby brać udział w konferencjach.
A to ciekawe. Wydawało mi się, że do tej pory Conor walczył, żeby brać udział w konferencjach.
Wyszło szydło z worka…Conor Ty hipokryto. I za to lubię Nate on jest zawsze taki sam.
Wyszło szydło z worka…Conor Ty hipokryto. I za to lubię Nate on jest zawsze taki sam.
Akurat ilosc butelek moze byc wyznacznikim glupoty;)
Akurat ilosc butelek moze byc wyznacznikim glupoty;)
Oj Conor Conor, musiałeś wybierać tego Diaza na ufc 196? Nie mogłeś se wziąć Kowboja i kopnąć go w wątróbkę?
Oj Conor Conor, musiałeś wybierać tego Diaza na ufc 196? Nie mogłeś se wziąć Kowboja i kopnąć go w wątróbkę?
Jeśli Irol przegra, to łysy nie wypuści go tak szybko. Co by nie mówić Konar sprowadził, do UFC sporo nowych widzów. W przypadku odejścia Konara do innej organizacji, spora część widzów pójdzie za nim. A to oznacza trochę zielonych mniej w portfelu UFC. #WarNate!
Jestem fanem McGregora, ale zaczyna mnie to wszystko już zwyczajnie wkurwiać. Robi się to niesmaczne i męczące. Wcześniej z przyjemnością słuchałem go na konferencjach, był zabawny i nietypowy, biła od niego charyzma. A teraz? Klnie non stop, rzuca butelkami (Diaz zaczął, ale CM nie musiał oddawać), już wcześniejsze zachowania pokazywały, że mu odjebało. Może to nadmiar pieniędzy i fejmu? Nie wiem, w każdym razie zaczyna to wkurwiać już nawet mnie, a kibicuje mu od dawna. Nadal liczę, że wygra, ale to już nie to co kiedyś. Po nokaucie na Aldo zacząłem się drzeć i obudziłem cały dom, teraz najbliższa walka z Diazem będzie raczej bez większych emocji. Mam nadzieję, że się opamięta.
Jestem fanem McGregora, ale zaczyna mnie to wszystko już zwyczajnie wkurwiać. Robi się to niesmaczne i męczące. Wcześniej z przyjemnością słuchałem go na konferencjach, był zabawny i nietypowy, biła od niego charyzma. A teraz? Klnie non stop, rzuca butelkami (Diaz zaczął, ale CM nie musiał oddawać), już wcześniejsze zachowania pokazywały, że mu odjebało. Może to nadmiar pieniędzy i fejmu? Nie wiem, w każdym razie zaczyna to wkurwiać już nawet mnie, a kibicuje mu od dawna. Nadal liczę, że wygra, ale to już nie to co kiedyś. Po nokaucie na Aldo zacząłem się drzeć i obudziłem cały dom, teraz najbliższa walka z Diazem będzie raczej bez większych emocji. Mam nadzieję, że się opamięta.
Tak jak uwielbiam Conora, tak tutaj nie sposób się nie zgodzić 😀
Tak jak uwielbiam Conora, tak tutaj nie sposób się nie zgodzić 😀
DIAS WSZET KONDOROWI DO GŁOWY!!!!!!!!!!!!!1111JEDENJEDEN
DIAS WSZET KONDOROWI DO GŁOWY!!!!!!!!!!!!!1111JEDENJEDEN
Nie czytasz ze zrozumieniem tekstów powyżej, nie dziwi mnie to. "Może mówić co chce" a problem w tym że mówić chcę coraz mniej a to mu dawało PPV. Z walkami tak jak każdy znający się na MMA wiedział że prawdziwi wojownicy go zweryfikują. Pytanie teraz jak Conor przeżyję kryzys przebitego balonika i jak fani Conora to przeżyją. Czy nielogiczne gadanie będzie trwało już bez jakichkolwiek argumentów w ręce ? Będziemy cię obserwować dalej 🙂
Nie czytasz ze zrozumieniem tekstów powyżej, nie dziwi mnie to. "Może mówić co chce" a problem w tym że mówić chcę coraz mniej a to mu dawało PPV. Z walkami tak jak każdy znający się na MMA wiedział że prawdziwi wojownicy go zweryfikują. Pytanie teraz jak Conor przeżyję kryzys przebitego balonika i jak fani Conora to przeżyją. Czy nielogiczne gadanie będzie trwało już bez jakichkolwiek argumentów w ręce ? Będziemy cię obserwować dalej 🙂
Nie czytasz ze zrozumieniem tekstów powyżej, nie dziwi mnie to. "Może mówić co chce" a problem w tym że mówić chcę coraz mniej a to mu dawało PPV. Z walkami tak jak każdy znający się na MMA wiedział że prawdziwi wojownicy go zweryfikują. Pytanie teraz jak Conor przeżyję kryzys przebitego balonika i jak fani Conora to przeżyją. Czy nielogiczne gadanie będzie trwało już bez jakichkolwiek argumentów w ręce ? Będziemy cię obserwować dalej 🙂
Nie czytasz ze zrozumieniem tekstów powyżej, nie dziwi mnie to. "Może mówić co chce" a problem w tym że mówić chcę coraz mniej a to mu dawało PPV. Z walkami tak jak każdy znający się na MMA wiedział że prawdziwi wojownicy go zweryfikują. Pytanie teraz jak Conor przeżyję kryzys przebitego balonika i jak fani Conora to przeżyją. Czy nielogiczne gadanie będzie trwało już bez jakichkolwiek argumentów w ręce ? Będziemy cię obserwować dalej 🙂
Przecież w swojej dywizji najebał komu było możliwe więc o jakiej weryfikacji mówisz? Mówiłem o treści a nie ilości gadania.
Przecież w swojej dywizji najebał komu było możliwe więc o jakiej weryfikacji mówisz? Mówiłem o treści a nie ilości gadania.
Edgarowi najebał?
Edgarowi najebał?
Mnie nie dziwi spadek zainteresowania. Wydaje mi się, że McGregor przyciągnął głównie niedzielnych fanów, bo tylko tacy mogą uwierzyć w niezwyciężoność jakiegoś zawodnika. Nikt rozsądny, kto ogląda sport choćby od roku tego nie kupi. Teraz Conor przegrał i ludziska się rozczarowali.
Mnie nie dziwi spadek zainteresowania. Wydaje mi się, że McGregor przyciągnął głównie niedzielnych fanów, bo tylko tacy mogą uwierzyć w niezwyciężoność jakiegoś zawodnika. Nikt rozsądny, kto ogląda sport choćby od roku tego nie kupi. Teraz Conor przegrał i ludziska się rozczarowali.
Tutaj według Was wyczytałem, że zainteresowanie traci KSW, UFC, teraz McGregor…
—
Co do Conora to myślę, że jest to kwestia cały czas ostatniej walki, porażki za którą z całych sił chce się zrewanżować bo wie, że jak przegra to będzie olbrzymi problem dla niego, domyślam się, że on już dzisiaj chciałby dzień gali i najlepiej od razu walkę, te ostatnie dni pewnie są z lekka irytujące gdzie musisz być ciągany po tych wszystkich promocjach, oczywiście… Większość zawodników bierze w tym udział, ale tutaj myślę, że jest tego więcej wiadomo dlaczego i jest większy ładunek emocjonalny, Conor ma tylko w głowię " muszę wygrać i chuj " .
Tutaj według Was wyczytałem, że zainteresowanie traci KSW, UFC, teraz McGregor…
—
Co do Conora to myślę, że jest to kwestia cały czas ostatniej walki, porażki za którą z całych sił chce się zrewanżować bo wie, że jak przegra to będzie olbrzymi problem dla niego, domyślam się, że on już dzisiaj chciałby dzień gali i najlepiej od razu walkę, te ostatnie dni pewnie są z lekka irytujące gdzie musisz być ciągany po tych wszystkich promocjach, oczywiście… Większość zawodników bierze w tym udział, ale tutaj myślę, że jest tego więcej wiadomo dlaczego i jest większy ładunek emocjonalny, Conor ma tylko w głowię " muszę wygrać i chuj " .
Tyle, że tym razem to Diaz był ciągany po programach tv, robił wywiady i na jego obecnosci w mediach budowana byla promocja. Zostalo to z reszta nie raz podkreslone przez dziennikarzy czy to w wywiadach czy na wczorajszej konferencji. Conor był oszczędzany jak sie da żeby mógł łapać się za tyłki z Ido Portalem
Tyle, że tym razem to Diaz był ciągany po programach tv, robił wywiady i na jego obecnosci w mediach budowana byla promocja. Zostalo to z reszta nie raz podkreslone przez dziennikarzy czy to w wywiadach czy na wczorajszej konferencji. Conor był oszczędzany jak sie da żeby mógł łapać się za tyłki z Ido Portalem
Tyle, że tym razem to Diaz był ciągany po programach tv, robił wywiady i na jego obecnosci w mediach budowana byla promocja. Zostalo to z reszta nie raz podkreslone przez dziennikarzy czy to w wywiadach czy na wczorajszej konferencji. Conor był oszczędzany jak sie da żeby mógł łapać się za tyłki z Ido Portalem
konfa 1,1 mln wyświetlen 😉 wiec chyba jakies zainteresowanie chyba jest 😛
konfa 1,1 mln wyświetlen 😉 wiec chyba jakies zainteresowanie chyba jest 😛
konfa 1,1 mln wyświetlen 😉 wiec chyba jakies zainteresowanie chyba jest 😛
Conor McGregor = Edyta Górniak
Conor McGregor = Edyta Górniak
Conor McGregor = Edyta Górniak
Ale Edytkę to szanuj, kiedyś niezła dupa z niej była.
Ale Edytkę to szanuj, kiedyś niezła dupa z niej była.
Ale Edytkę to szanuj, kiedyś niezła dupa z niej była.
jebać policję, żydów i cyganów jak mawiał klasyk na ufc200
jebać policję, żydów i cyganów jak mawiał klasyk na ufc200
jebać policję, żydów i cyganów jak mawiał klasyk na ufc200
Z łózka bym nie wyganiał, ale portfel dobrze schował.
Z łózka bym nie wyganiał, ale portfel dobrze schował.
Z łózka bym nie wyganiał, ale portfel dobrze schował.
To samo mówił Firas Zahabi, że Conor się wypompował głównie przez psychikę.
To samo mówił Firas Zahabi, że Conor się wypompował głównie przez psychikę.
To samo mówił Firas Zahabi, że Conor się wypompował głównie przez psychikę.
Conor z chęcią będzie brał udział w konferencjach ale przeciwko komuś innemu niż Diazy. Conor łamie zasady konf, oni ich nie znają i go niszczą "jego" grą, która zawsze była ich. Poza tym łatwiej było przed upokorzeniem ze strony Nate'a.Szkoda że McGregor tak sobie zniszczył karierę. Trzeba było przegrać decyzją z Edgarem, nie tracąc twarzy tylko pas.
Spokojnie, tutaj według niektórych zainteresowanie straciło KSW, UFC, teraz McGregor, niedługo będzie ktoś następny. Zainteresowanie to może spada, ale tutaj. <no offence>
Spokojnie, tutaj według niektórych zainteresowanie straciło KSW, UFC, teraz McGregor, niedługo będzie ktoś następny. Zainteresowanie to może spada, ale tutaj. <no offence>
Spokojnie, tutaj według niektórych zainteresowanie straciło KSW, UFC, teraz McGregor, niedługo będzie ktoś następny. Zainteresowanie to może spada, ale tutaj. <no offence>
Haha długo już nie słyszałem nic równie zabawnego 🙂 prowadzenie manowcami po jakichś Siverach do titleshota… faktycznie najebał komu mógł… ale z ławki rezerwowej. No kurwa made my day:rofl:
Haha długo już nie słyszałem nic równie zabawnego 🙂 prowadzenie manowcami po jakichś Siverach do titleshota… faktycznie najebał komu mógł… ale z ławki rezerwowej. No kurwa made my day:rofl:
Haha długo już nie słyszałem nic równie zabawnego 🙂 prowadzenie manowcami po jakichś Siverach do titleshota… faktycznie najebał komu mógł… ale z ławki rezerwowej. No kurwa made my day:rofl:
No a z kim mial walczyc? To jakos umniejsza mu pokonanie Hollowaya czy znokautowanie Mendesa i Aldo?
No kurwa made my day
No a z kim mial walczyc? To jakos umniejsza mu pokonanie Hollowaya czy znokautowanie Mendesa i Aldo?
No kurwa made my day
No a z kim mial walczyc? To jakos umniejsza mu pokonanie Hollowaya czy znokautowanie Mendesa i Aldo?
No kurwa made my day
Litości, ile razy oczywiste fakty muszą być wałkowane i przypominane żeby do niektórych dotarło?
Nie dostał przed TS nikogo kto by był w top 5. TS dostał po Siverze – kim kurwa jest Siver?
Mendesa dostał dopiero na zastępstwo, na 2tyg przed walką i prosto z kanapy.
Późniejszemu pięknemu KO na Aldo niczemu to nie umniejsza, owszem Holloway też ładnie odprawiony (jedyny poważny przeciwnik w drodze do TS), ale skup się na faktach że prowadzili go do TS po sznurku. I na listość boską przestań zaklinać rzeczywistość i mówić że gówno to czekolada, trochę obiektywizmu.
Litości, ile razy oczywiste fakty muszą być wałkowane i przypominane żeby do niektórych dotarło?
Nie dostał przed TS nikogo kto by był w top 5. TS dostał po Siverze – kim kurwa jest Siver?
Mendesa dostał dopiero na zastępstwo, na 2tyg przed walką i prosto z kanapy.
Późniejszemu pięknemu KO na Aldo niczemu to nie umniejsza, owszem Holloway też ładnie odprawiony (jedyny poważny przeciwnik w drodze do TS), ale skup się na faktach że prowadzili go do TS po sznurku. I na listość boską przestań zaklinać rzeczywistość i mówić że gówno to czekolada, trochę obiektywizmu.
Litości, ile razy oczywiste fakty muszą być wałkowane i przypominane żeby do niektórych dotarło?
Nie dostał przed TS nikogo kto by był w top 5. TS dostał po Siverze – kim kurwa jest Siver?
Mendesa dostał dopiero na zastępstwo, na 2tyg przed walką i prosto z kanapy.
Późniejszemu pięknemu KO na Aldo niczemu to nie umniejsza, owszem Holloway też ładnie odprawiony (jedyny poważny przeciwnik w drodze do TS), ale skup się na faktach że prowadzili go do TS po sznurku. I na listość boską przestań zaklinać rzeczywistość i mówić że gówno to czekolada, trochę obiektywizmu.
Z całym szacunkiem, ale wyciąganie teraz, że oto pokonał wchodzącego jako zastępstwo Hollowaya, będącego wtedy nieopierzonym dzieciakiem jest warte tyle, co mówienie, że Duffy to jest mistrz wagi piórkowej, bo pokonał McGregora. Właśnie w wariancie nieopierzonego dzieciaka.
Inna rzecz, że poza rzeczonym Hollowayem mało kto ma w FW trudną drogę do TSa, jeżeli chodzi o ilość i jakość rywali – dobry streak znaczy więcej niż nazwiska, vide druga droga Mendesa do walki o pas, rywale porównywalni z tymi conorowymi i nikt z tym nie miał problemu.
Z całym szacunkiem, ale wyciąganie teraz, że oto pokonał wchodzącego jako zastępstwo Hollowaya, będącego wtedy nieopierzonym dzieciakiem jest warte tyle, co mówienie, że Duffy to jest mistrz wagi piórkowej, bo pokonał McGregora. Właśnie w wariancie nieopierzonego dzieciaka.
Inna rzecz, że poza rzeczonym Hollowayem mało kto ma w FW trudną drogę do TSa, jeżeli chodzi o ilość i jakość rywali – dobry streak znaczy więcej niż nazwiska, vide druga droga Mendesa do walki o pas, rywale porównywalni z tymi conorowymi i nikt z tym nie miał problemu.
Z całym szacunkiem, ale wyciąganie teraz, że oto pokonał wchodzącego jako zastępstwo Hollowaya, będącego wtedy nieopierzonym dzieciakiem jest warte tyle, co mówienie, że Duffy to jest mistrz wagi piórkowej, bo pokonał McGregora. Właśnie w wariancie nieopierzonego dzieciaka.
Inna rzecz, że poza rzeczonym Hollowayem mało kto ma w FW trudną drogę do TSa, jeżeli chodzi o ilość i jakość rywali – dobry streak znaczy więcej niż nazwiska, vide druga droga Mendesa do walki o pas, rywale porównywalni z tymi conorowymi i nikt z tym nie miał problemu.
Kiedy będzie gadane o karcie głównej?
Kiedy będzie gadane o karcie głównej?
Kiedy będzie gadane o karcie głównej?
Ludzie strasznie lubią o tym zapominać, bo nie pasuje do tezy, ale Poirier przed walka z Conorem to byla czołówka piórkowej.
Ludzie strasznie lubią o tym zapominać, bo nie pasuje do tezy, ale Poirier przed walka z Conorem to byla czołówka piórkowej.
Ludzie strasznie lubią o tym zapominać, bo nie pasuje do tezy, ale Poirier przed walka z Conorem to byla czołówka piórkowej.
Gotowe od dwóch dni, powinno dzisiaj wjechać.
Gotowe od dwóch dni, powinno dzisiaj wjechać.
Gotowe od dwóch dni, powinno dzisiaj wjechać.
Gotowe od dwóch dni, powinno dzisiaj wjechać.
@Nilg ja przypominam ze Siver wskoczyl z braku innych i Conor sam nazwal to missmatchem. Wymyslanie jakiejs bezpiecznej drogi do TSa to jest zaklinanie rzeczywistosci. Nawet jakby walczyl z Dylewskimi to i tak nie zmienialoby faktu ze Odjebal koncertowo i Mendesa i Aldo i to jest fakt.
@Nilg ja przypominam ze Siver wskoczyl z braku innych i Conor sam nazwal to missmatchem. Wymyslanie jakiejs bezpiecznej drogi do TSa to jest zaklinanie rzeczywistosci. Nawet jakby walczyl z Dylewskimi to i tak nie zmienialoby faktu ze Odjebal koncertowo i Mendesa i Aldo i to jest fakt.
@Nilg ja przypominam ze Siver wskoczyl z braku innych i Conor sam nazwal to missmatchem. Wymyslanie jakiejs bezpiecznej drogi do TSa to jest zaklinanie rzeczywistosci. Nawet jakby walczyl z Dylewskimi to i tak nie zmienialoby faktu ze Odjebal koncertowo i Mendesa i Aldo i to jest fakt.
@Nilg ja przypominam ze Siver wskoczyl z braku innych i Conor sam nazwal to missmatchem. Wymyslanie jakiejs bezpiecznej drogi do TSa to jest zaklinanie rzeczywistosci. Nawet jakby walczyl z Dylewskimi to i tak nie zmienialoby faktu ze Odjebal koncertowo i Mendesa i Aldo i to jest fakt.
No ale gadać, że najebał komu było możliwe? Litości
No ale gadać, że najebał komu było możliwe? Litości
No ale gadać, że najebał komu było możliwe? Litości
No ale gadać, że najebał komu było możliwe? Litości
Aldo odjebał koncertowo i to jest faktycznie fakt.
Co do Mendesa – Mendes przez 9 minut robił z Conorem to, co Conor próbuje zaklinać że robił w 1. walce z Nejtem – dominował. Stłamsił Conora, praktycznie miał go na widelcu do poddania, potem Conor odżył. Jeśli przyklaskujesz Conorowemu "Diaz był 3 ciosy od śmierci", to tym bardziej powinieneś przyklasnąć temu: "Conor był sekundę od poddania przez karła w klapkach" 🙂
Aldo odjebał koncertowo i to jest faktycznie fakt.
Co do Mendesa – Mendes przez 9 minut robił z Conorem to, co Conor próbuje zaklinać że robił w 1. walce z Nejtem – dominował. Stłamsił Conora, praktycznie miał go na widelcu do poddania, potem Conor odżył. Jeśli przyklaskujesz Conorowemu "Diaz był 3 ciosy od śmierci", to tym bardziej powinieneś przyklasnąć temu: "Conor był sekundę od poddania przez karła w klapkach" 🙂
Aldo odjebał koncertowo i to jest faktycznie fakt.
Co do Mendesa – Mendes przez 9 minut robił z Conorem to, co Conor próbuje zaklinać że robił w 1. walce z Nejtem – dominował. Stłamsił Conora, praktycznie miał go na widelcu do poddania, potem Conor odżył. Jeśli przyklaskujesz Conorowemu "Diaz był 3 ciosy od śmierci", to tym bardziej powinieneś przyklasnąć temu: "Conor był sekundę od poddania przez karła w klapkach" 🙂
Aldo odjebał koncertowo i to jest faktycznie fakt.
Co do Mendesa – Mendes przez 9 minut robił z Conorem to, co Conor próbuje zaklinać że robił w 1. walce z Nejtem – dominował. Stłamsił Conora, praktycznie miał go na widelcu do poddania, potem Conor odżył. Jeśli przyklaskujesz Conorowemu "Diaz był 3 ciosy od śmierci", to tym bardziej powinieneś przyklasnąć temu: "Conor był sekundę od poddania przez karła w klapkach" 🙂
Mendes aka KwKzK*
Mendes aka KwKzK*
Mendes aka KwKzK*
Mendes aka KwKzK*
Wprawdzie nie do mnie, ale sie wpieprzę miedzy wódkę a zakąskę 🙂 O dominacji Mendesa mozna mowić przez część pierwszej i prawie cała druga rundę, czyli tyle ile walczyli w parterze. W stójce jednak przeważał McGregor, a w pierwszej odsłonie trochę tego jednak było. Czy miał Conora na widelcu? Wygrywał druga rundę bardzo wyraźnie, ale czuł ze puchnie i w następnej rundzie moze nie byc tak różowo, wiec zagrał va banque i poszedł po poddanie. Nie pykło.
W drodze do pasa na pewno nie. Teraz juz jest bliżej, ale jeszcze troche brakuje do tego momentu. Tylko chciałbym zwrócić uwagę na 2 rzeczy:
– odnosiłem sie do tezy, że droga po pas wiodła z pominięciem czołówki
– wg mnie Charlie robi sobie jaja i nie ma sensu rozpatrywać tej wypowiedzi zupełnie na poważnie 🙂
Wprawdzie nie do mnie, ale sie wpieprzę miedzy wódkę a zakąskę 🙂 O dominacji Mendesa mozna mowić przez część pierwszej i prawie cała druga rundę, czyli tyle ile walczyli w parterze. W stójce jednak przeważał McGregor, a w pierwszej odsłonie trochę tego jednak było. Czy miał Conora na widelcu? Wygrywał druga rundę bardzo wyraźnie, ale czuł ze puchnie i w następnej rundzie moze nie byc tak różowo, wiec zagrał va banque i poszedł po poddanie. Nie pykło.
W drodze do pasa na pewno nie. Teraz juz jest bliżej, ale jeszcze troche brakuje do tego momentu. Tylko chciałbym zwrócić uwagę na 2 rzeczy:
– odnosiłem sie do tezy, że droga po pas wiodła z pominięciem czołówki
– wg mnie Charlie robi sobie jaja i nie ma sensu rozpatrywać tej wypowiedzi zupełnie na poważnie 🙂
Wprawdzie nie do mnie, ale sie wpieprzę miedzy wódkę a zakąskę 🙂 O dominacji Mendesa mozna mowić przez część pierwszej i prawie cała druga rundę, czyli tyle ile walczyli w parterze. W stójce jednak przeważał McGregor, a w pierwszej odsłonie trochę tego jednak było. Czy miał Conora na widelcu? Wygrywał druga rundę bardzo wyraźnie, ale czuł ze puchnie i w następnej rundzie moze nie byc tak różowo, wiec zagrał va banque i poszedł po poddanie. Nie pykło.
W drodze do pasa na pewno nie. Teraz juz jest bliżej, ale jeszcze troche brakuje do tego momentu. Tylko chciałbym zwrócić uwagę na 2 rzeczy:
– odnosiłem sie do tezy, że droga po pas wiodła z pominięciem czołówki
– wg mnie Charlie robi sobie jaja i nie ma sensu rozpatrywać tej wypowiedzi zupełnie na poważnie 🙂
Wprawdzie nie do mnie, ale sie wpieprzę miedzy wódkę a zakąskę 🙂 O dominacji Mendesa mozna mowić przez część pierwszej i prawie cała druga rundę, czyli tyle ile walczyli w parterze. W stójce jednak przeważał McGregor, a w pierwszej odsłonie trochę tego jednak było. Czy miał Conora na widelcu? Wygrywał druga rundę bardzo wyraźnie, ale czuł ze puchnie i w następnej rundzie moze nie byc tak różowo, wiec zagrał va banque i poszedł po poddanie. Nie pykło.
W drodze do pasa na pewno nie. Teraz juz jest bliżej, ale jeszcze troche brakuje do tego momentu. Tylko chciałbym zwrócić uwagę na 2 rzeczy:
– odnosiłem sie do tezy, że droga po pas wiodła z pominięciem czołówki
– wg mnie Charlie robi sobie jaja i nie ma sensu rozpatrywać tej wypowiedzi zupełnie na poważnie 🙂
Faktycznie Conor jest mistrzem obijania mniejszych od siebie. W zasadzie kontynuuje tą zasadę tylko role się odwróciły. Widzisz, jak się pomoże jego fanatykom to trochę logiki i tutaj się znajdzie :mamed:.
Faktycznie Conor jest mistrzem obijania mniejszych od siebie. W zasadzie kontynuuje tą zasadę tylko role się odwróciły. Widzisz, jak się pomoże jego fanatykom to trochę logiki i tutaj się znajdzie :mamed:.
Faktycznie Conor jest mistrzem obijania mniejszych od siebie. W zasadzie kontynuuje tą zasadę tylko role się odwróciły. Widzisz, jak się pomoże jego fanatykom to trochę logiki i tutaj się znajdzie :mamed:.
@Hightower w sobotę pijemy browary i oglądamy zwycięstwo Krula?
@Hightower w sobotę pijemy browary i oglądamy zwycięstwo Krula?
@Hightower w sobotę pijemy browary i oglądamy zwycięstwo Krula?
No ba 🙂
No ba 🙂
No ba 🙂
są w ogóle gdzieś ugadywane szczegóły?
są w ogóle gdzieś ugadywane szczegóły?
są w ogóle gdzieś ugadywane szczegóły?
@Hightower dobrze, że będziesz w pobliżu – po walce idź za Czakiem jak cień i nie dawaj mu brzytwy :mamed:
@Hightower dobrze, że będziesz w pobliżu – po walce idź za Czakiem jak cień i nie dawaj mu brzytwy :mamed:
@Hightower dobrze, że będziesz w pobliżu – po walce idź za Czakiem jak cień i nie dawaj mu brzytwy :mamed:
Wolałbym mieć Ciebie na oku, Charles z radości raczej sobie krzywdy nie zrobi :mamed:
Była o tym mowa w którymś temacie, ale w sumie lepiej sprawdzę czy na pewno klepnięte :homer:
Wolałbym mieć Ciebie na oku, Charles z radości raczej sobie krzywdy nie zrobi :mamed:
Była o tym mowa w którymś temacie, ale w sumie lepiej sprawdzę czy na pewno klepnięte :homer:
Wolałbym mieć Ciebie na oku, Charles z radości raczej sobie krzywdy nie zrobi :mamed:
Była o tym mowa w którymś temacie, ale w sumie lepiej sprawdzę czy na pewno klepnięte :homer:
Ludzie z wlkp sie zjada, a lokal nie bedzie zarezerwowany 😀
Uspokoje Was, @MuraS Wam obiecal zarezerwowac misie kolorowe
Ludzie z wlkp sie zjada, a lokal nie bedzie zarezerwowany 😀
Uspokoje Was, @MuraS Wam obiecal zarezerwowac misie kolorowe
Ludzie z wlkp sie zjada, a lokal nie bedzie zarezerwowany 😀
Uspokoje Was, @MuraS Wam obiecal zarezerwowac misie kolorowe
Aż się kurwa ubiorę w koszulę w sobotę, bo wiem że będę rano świętował 🙂
Aż się kurwa ubiorę w koszulę w sobotę, bo wiem że będę rano świętował 🙂
Aż się kurwa ubiorę w koszulę w sobotę, bo wiem że będę rano świętował 🙂
Moze rano trafisz na te… jak jej tam bylo? Ta co jest dostepna do 18 w poniedzialki :mamed:
Moze rano trafisz na te… jak jej tam bylo? Ta co jest dostepna do 18 w poniedzialki :mamed:
Moze rano trafisz na te… jak jej tam bylo? Ta co jest dostepna do 18 w poniedzialki :mamed:
@mat01 kornelia, nawet rozkminiłem o który lokal jej chodziło bo szedłem Nowym Światem i skojarzyłem nazwę 🙂
@mat01 kornelia, nawet rozkminiłem o który lokal jej chodziło bo szedłem Nowym Światem i skojarzyłem nazwę 🙂
@mat01 kornelia, nawet rozkminiłem o który lokal jej chodziło bo szedłem Nowym Światem i skojarzyłem nazwę 🙂
@mat01 kornelia, nawet rozkminiłem o który lokal jej chodziło bo szedłem Nowym Światem i skojarzyłem nazwę 🙂
TAM-TAM-TARAMTAM-TARAM-TARAM-TA DAM
Na pogrzebie elegancki strój rzecz niezbędna 😉
TAM-TAM-TARAMTAM-TARAM-TARAM-TA DAM
Na pogrzebie elegancki strój rzecz niezbędna 😉
TAM-TAM-TARAMTAM-TARAM-TARAM-TA DAM
Na pogrzebie elegancki strój rzecz niezbędna 😉
TAM-TAM-TARAMTAM-TARAM-TARAM-TA DAM
Na pogrzebie elegancki strój rzecz niezbędna 😉
@MysticBęben jakie kwiaty mam ci na trumnie położyć? :mamed:
@MysticBęben jakie kwiaty mam ci na trumnie położyć? :mamed:
@MysticBęben jakie kwiaty mam ci na trumnie położyć? :mamed:
@MysticBęben jakie kwiaty mam ci na trumnie położyć? :mamed:
teraz tez by mu duffy najebal bez problemu
teraz tez by mu duffy najebal bez problemu
teraz tez by mu duffy najebal bez problemu
teraz tez by mu duffy najebal bez problemu
Jajcowniki stoktońskie (łac. cohonesia diazinieae)
:mamed:
Jajcowniki stoktońskie (łac. cohonesia diazinieae)
:mamed:
Jajcowniki stoktońskie (łac. cohonesia diazinieae)
:mamed:
Jajcowniki stoktońskie (łac. cohonesia diazinieae)
:mamed:
To nie Ty pisałeś kiedyś, że Mendes to lepszy striker od Conora? 😀
To nie Ty pisałeś kiedyś, że Mendes to lepszy striker od Conora? 😀
To nie Ty pisałeś kiedyś, że Mendes to lepszy striker od Conora? 😀
To nie Ty pisałeś kiedyś, że Mendes to lepszy striker od Conora? 😀
moglem cos takiego napisac przed ich walka, ale juz sie dawwno z tego wycofalem 😀
moglem cos takiego napisac przed ich walka, ale juz sie dawwno z tego wycofalem 😀
moglem cos takiego napisac przed ich walka, ale juz sie dawwno z tego wycofalem 😀
moglem cos takiego napisac przed ich walka, ale juz sie dawwno z tego wycofalem 😀
niebieskie kwiaty kolce
niebieskie kwiaty kolce
niebieskie kwiaty kolce
Na pełnym campie bym się nie zdziwił jakby tak było, coś tam trafiał.Jest gorszym ,ale jakby ograł szczekacza w stójce bym się nie zdziwił
Na pełnym campie bym się nie zdziwił jakby tak było, coś tam trafiał.Jest gorszym ,ale jakby ograł szczekacza w stójce bym się nie zdziwił
Na pełnym campie bym się nie zdziwił jakby tak było, coś tam trafiał.Jest gorszym ,ale jakby ograł szczekacza w stójce bym się nie zdziwił
Otóż to – trzymajmy się faktów i bądźmy obiektywni.
Czy Conor pokonał największego dominatora w tej wadze od kiedy istnieje MMA? Tak! Czy zrobił to w najbardziej możliwy i zdecydowany sposób, w jedyne 13 sekund? Tak!
I zamknął tym występem usta wszystkim tym, którzy uważali go za kolesia który więcej gada niż rzeczywiście potrafi i udowodnił swoją klasę sportową? TAK! (sam jestem przykładem).
ALE też gdyby wcześniej pokonywał wspomnianych Dylewskich – pas i wygrana nad Aldo nie zmieniłyby tego faktu. Zarówno nokauty na dylweskich i na Aldo pozostałyby faktami. MOŻNA w jednej dziedzinie go chwalić, a w drugiej troszkę krytykować, nigdzie nie jest powiedziane, że trzeba być zawsze całkowicie i w każdej sprawie na tak lub nie.
Czy dostawał przed TS samych strikerów? Tak. Czy są to przeciwnicy dla niego najwygodniejsi stylistycznie? Tak. TS dostał po pokonaniu Sivera, wówczas nr 9? Tak.
Czy przed otrzymaniem TS walczył z jakimkolwiek mocnym zapaśnikiem? NIE. Czy Mendes (chętnie zawsze przytaczany) wszedł do walki dopiero jako zastępstwo i to na niecałe 2tyg przed walką? Tak – i nie mówcie, że nie było tego widać. Nikt przecież nigdy nie mówił, że to wina Conora, tak to wychodzi w sporcie iż są kontuzje ale obiektywnie można mieć i trzeba mieć zastrzeżenia do tamtej formy Chada.
(Szkoda, bo ja się czułem przez Chada – który zapewniał, że jest przygotowany – najzwyczajniej oszukany. Ciekawy byłem niesamowicie, co tak naprawdę pokaże Conor w walce z zapaśnikiem)
Czy któremukolwiek zdaniu z powyższych można odmówić słuszności? Wydaje mi się (a wręcz mam stuprocentową pewność), że nie. Dodajmy teraz do siebie 2+2.
Podsumowując – czy zatem można uznać, że był prowadzony stosunkowo wygodną i bezpieczną dla siebie ścieżką do pasa? TAK. Ale przecież nikt nie mówi, że TSa dostał za frajer. Jedynie, że UFC widząc jego potencjał marketingowy ułatwiło mu drogę do pasa bardziej, niż by uczyniło innemu szeregowemu zawodnikowi (Edgar? Holloway?)
I to jest właśnie obiektywne podejście!
Szczerze to nie zapomniałem, tylko po prostu kompletnie nie miałem tego świadomości, bo nie oglądałem ani nie oglądam jakichś słabo mi znanych (Conora wtedy znałem tylko z tego, że pokonał Kornika) kogucików na undercardach. W ogóle walk z całej tej i niższych dywizji nie oglądałem, robiąc wyjątki tylko dla kilku fighterów (jak Aldo). Sprecyzuj proszę jeszcze, co znaczy dokładnie czołówka? Koniec top10?
W każdym razie – co jak co, ale trzeba rudemu przyznać, że na pewno swoim małpowaniem zwrócił ludzką uwagę na piórkową 😉
Zauważ, że to DRUGA walka o pas. Z reguły jest za drugim razem łatwiej, w każdej dywizji, bo przecież liczy się też wcześniejsza praca i dojście do tego TS. Wielu zawodników nawet w mocno obsadzonych kategoriach dostaje ponowne walki o pas po walce-dwóch. Tymczasem Mendes dostał drugiego TSa po 5 wygranych z rzędu, 4 przez KO/TKO – to jest według Ciebie mało? Pomijam już fakt, że nie było nawet nikogo lepszego na tamten moment, któremu by można było dać zamiast tego. Zatem sytuacja dojścia do walki o pas Conora i Mendesa jest kompletnie nieporównywalna
Otóż to – trzymajmy się faktów i bądźmy obiektywni.
Czy Conor pokonał największego dominatora w tej wadze od kiedy istnieje MMA? Tak! Czy zrobił to w najbardziej możliwy i zdecydowany sposób, w jedyne 13 sekund? Tak!
I zamknął tym występem usta wszystkim tym, którzy uważali go za kolesia który więcej gada niż rzeczywiście potrafi i udowodnił swoją klasę sportową? TAK! (sam jestem przykładem).
ALE też gdyby wcześniej pokonywał wspomnianych Dylewskich – pas i wygrana nad Aldo nie zmieniłyby tego faktu. Zarówno nokauty na dylweskich i na Aldo pozostałyby faktami. MOŻNA w jednej dziedzinie go chwalić, a w drugiej troszkę krytykować, nigdzie nie jest powiedziane, że trzeba być zawsze całkowicie i w każdej sprawie na tak lub nie.
Czy dostawał przed TS samych strikerów? Tak. Czy są to przeciwnicy dla niego najwygodniejsi stylistycznie? Tak. TS dostał po pokonaniu Sivera, wówczas nr 9? Tak.
Czy przed otrzymaniem TS walczył z jakimkolwiek mocnym zapaśnikiem? NIE. Czy Mendes (chętnie zawsze przytaczany) wszedł do walki dopiero jako zastępstwo i to na niecałe 2tyg przed walką? Tak – i nie mówcie, że nie było tego widać. Nikt przecież nigdy nie mówił, że to wina Conora, tak to wychodzi w sporcie iż są kontuzje ale obiektywnie można mieć i trzeba mieć zastrzeżenia do tamtej formy Chada.
(Szkoda, bo ja się czułem przez Chada – który zapewniał, że jest przygotowany – najzwyczajniej oszukany. Ciekawy byłem niesamowicie, co tak naprawdę pokaże Conor w walce z zapaśnikiem)
Czy któremukolwiek zdaniu z powyższych można odmówić słuszności? Wydaje mi się (a wręcz mam stuprocentową pewność), że nie. Dodajmy teraz do siebie 2+2.
Podsumowując – czy zatem można uznać, że był prowadzony stosunkowo wygodną i bezpieczną dla siebie ścieżką do pasa? TAK. Ale przecież nikt nie mówi, że TSa dostał za frajer. Jedynie, że UFC widząc jego potencjał marketingowy ułatwiło mu drogę do pasa bardziej, niż by uczyniło innemu szeregowemu zawodnikowi (Edgar? Holloway?)
I to jest właśnie obiektywne podejście!
Szczerze to nie zapomniałem, tylko po prostu kompletnie nie miałem tego świadomości, bo nie oglądałem ani nie oglądam jakichś słabo mi znanych (Conora wtedy znałem tylko z tego, że pokonał Kornika) kogucików na undercardach. W ogóle walk z całej tej i niższych dywizji nie oglądałem, robiąc wyjątki tylko dla kilku fighterów (jak Aldo). Sprecyzuj proszę jeszcze, co znaczy dokładnie czołówka? Koniec top10?
W każdym razie – co jak co, ale trzeba rudemu przyznać, że na pewno swoim małpowaniem zwrócił ludzką uwagę na piórkową 😉
Zauważ, że to DRUGA walka o pas. Z reguły jest za drugim razem łatwiej, w każdej dywizji, bo przecież liczy się też wcześniejsza praca i dojście do tego TS. Wielu zawodników nawet w mocno obsadzonych kategoriach dostaje ponowne walki o pas po walce-dwóch. Tymczasem Mendes dostał drugiego TSa po 5 wygranych z rzędu, 4 przez KO/TKO – to jest według Ciebie mało? Pomijam już fakt, że nie było nawet nikogo lepszego na tamten moment, któremu by można było dać zamiast tego. Zatem sytuacja dojścia do walki o pas Conora i Mendesa jest kompletnie nieporównywalna
Otóż to – trzymajmy się faktów i bądźmy obiektywni.
Czy Conor pokonał największego dominatora w tej wadze od kiedy istnieje MMA? Tak! Czy zrobił to w najbardziej możliwy i zdecydowany sposób, w jedyne 13 sekund? Tak!
I zamknął tym występem usta wszystkim tym, którzy uważali go za kolesia który więcej gada niż rzeczywiście potrafi i udowodnił swoją klasę sportową? TAK! (sam jestem przykładem).
ALE też gdyby wcześniej pokonywał wspomnianych Dylewskich – pas i wygrana nad Aldo nie zmieniłyby tego faktu. Zarówno nokauty na dylweskich i na Aldo pozostałyby faktami. MOŻNA w jednej dziedzinie go chwalić, a w drugiej troszkę krytykować, nigdzie nie jest powiedziane, że trzeba być zawsze całkowicie i w każdej sprawie na tak lub nie.
Czy dostawał przed TS samych strikerów? Tak. Czy są to przeciwnicy dla niego najwygodniejsi stylistycznie? Tak. TS dostał po pokonaniu Sivera, wówczas nr 9? Tak.
Czy przed otrzymaniem TS walczył z jakimkolwiek mocnym zapaśnikiem? NIE. Czy Mendes (chętnie zawsze przytaczany) wszedł do walki dopiero jako zastępstwo i to na niecałe 2tyg przed walką? Tak – i nie mówcie, że nie było tego widać. Nikt przecież nigdy nie mówił, że to wina Conora, tak to wychodzi w sporcie iż są kontuzje ale obiektywnie można mieć i trzeba mieć zastrzeżenia do tamtej formy Chada.
(Szkoda, bo ja się czułem przez Chada – który zapewniał, że jest przygotowany – najzwyczajniej oszukany. Ciekawy byłem niesamowicie, co tak naprawdę pokaże Conor w walce z zapaśnikiem)
Czy któremukolwiek zdaniu z powyższych można odmówić słuszności? Wydaje mi się (a wręcz mam stuprocentową pewność), że nie. Dodajmy teraz do siebie 2+2.
Podsumowując – czy zatem można uznać, że był prowadzony stosunkowo wygodną i bezpieczną dla siebie ścieżką do pasa? TAK. Ale przecież nikt nie mówi, że TSa dostał za frajer. Jedynie, że UFC widząc jego potencjał marketingowy ułatwiło mu drogę do pasa bardziej, niż by uczyniło innemu szeregowemu zawodnikowi (Edgar? Holloway?)
I to jest właśnie obiektywne podejście!
Szczerze to nie zapomniałem, tylko po prostu kompletnie nie miałem tego świadomości, bo nie oglądałem ani nie oglądam jakichś słabo mi znanych (Conora wtedy znałem tylko z tego, że pokonał Kornika) kogucików na undercardach. W ogóle walk z całej tej i niższych dywizji nie oglądałem, robiąc wyjątki tylko dla kilku fighterów (jak Aldo). Sprecyzuj proszę jeszcze, co znaczy dokładnie czołówka? Koniec top10?
W każdym razie – co jak co, ale trzeba rudemu przyznać, że na pewno swoim małpowaniem zwrócił ludzką uwagę na piórkową 😉
Zauważ, że to DRUGA walka o pas. Z reguły jest za drugim razem łatwiej, w każdej dywizji, bo przecież liczy się też wcześniejsza praca i dojście do tego TS. Wielu zawodników nawet w mocno obsadzonych kategoriach dostaje ponowne walki o pas po walce-dwóch. Tymczasem Mendes dostał drugiego TSa po 5 wygranych z rzędu, 4 przez KO/TKO – to jest według Ciebie mało? Pomijam już fakt, że nie było nawet nikogo lepszego na tamten moment, któremu by można było dać zamiast tego. Zatem sytuacja dojścia do walki o pas Conora i Mendesa jest kompletnie nieporównywalna
poirier byl 5
poirier byl 5
poirier byl 5
Lamas też nie miał imponującej drogi, podobnie jak KZ – wprawdzie wskoczył za Pettisa z walki z Aldo, ale lepszy streak miał właśnie Rysiek, a Jung dostał walkę tylko dlatego, że był efektowniejszy. Swojego pierwszego TSa Mendes dostał po pokonaniu Rani Yahyy bez win streaka. McGregor również miał 5 wygranych z rzędu, też 4 TKO/KO. Omówmy teraz ich rywali:
Brimage – już go nie ma, ale miał 3 zwycięstwa z rzędu i ogólnie uchodził za solidnego gościa.
Holloway – już pisałem
Brandao – zastępstwo po przegranej, ale ok zawodnik
Poirier – czołówka FW
Siver – taki tam gatekeeper do top 10, teraz już do top 15
Mendes w drugiej serii
Cody – nikt
Meza – nikt, zastępstwo
Elkins – solidny zawodnik, takie rejony nad Siverem i miał dobry streak
Guida – past prime, 1 – 2 w walkach poprzedzających Mendesa
Lentz – gatekeeper bez zwycięstw nad zawodnikami z top 15
Nie jestem fanem McGregora (choć bardzo podobają mi się jego oktagonowe poczynania), ale zachowajmy pewien umiar.
Lamas też nie miał imponującej drogi, podobnie jak KZ – wprawdzie wskoczył za Pettisa z walki z Aldo, ale lepszy streak miał właśnie Rysiek, a Jung dostał walkę tylko dlatego, że był efektowniejszy. Swojego pierwszego TSa Mendes dostał po pokonaniu Rani Yahyy bez win streaka. McGregor również miał 5 wygranych z rzędu, też 4 TKO/KO. Omówmy teraz ich rywali:
Brimage – już go nie ma, ale miał 3 zwycięstwa z rzędu i ogólnie uchodził za solidnego gościa.
Holloway – już pisałem
Brandao – zastępstwo po przegranej, ale ok zawodnik
Poirier – czołówka FW
Siver – taki tam gatekeeper do top 10, teraz już do top 15
Mendes w drugiej serii
Cody – nikt
Meza – nikt, zastępstwo
Elkins – solidny zawodnik, takie rejony nad Siverem i miał dobry streak
Guida – past prime, 1 – 2 w walkach poprzedzających Mendesa
Lentz – gatekeeper bez zwycięstw nad zawodnikami z top 15
Nie jestem fanem McGregora (choć bardzo podobają mi się jego oktagonowe poczynania), ale zachowajmy pewien umiar.
Lamas też nie miał imponującej drogi, podobnie jak KZ – wprawdzie wskoczył za Pettisa z walki z Aldo, ale lepszy streak miał właśnie Rysiek, a Jung dostał walkę tylko dlatego, że był efektowniejszy. Swojego pierwszego TSa Mendes dostał po pokonaniu Rani Yahyy bez win streaka. McGregor również miał 5 wygranych z rzędu, też 4 TKO/KO. Omówmy teraz ich rywali:
Brimage – już go nie ma, ale miał 3 zwycięstwa z rzędu i ogólnie uchodził za solidnego gościa.
Holloway – już pisałem
Brandao – zastępstwo po przegranej, ale ok zawodnik
Poirier – czołówka FW
Siver – taki tam gatekeeper do top 10, teraz już do top 15
Mendes w drugiej serii
Cody – nikt
Meza – nikt, zastępstwo
Elkins – solidny zawodnik, takie rejony nad Siverem i miał dobry streak
Guida – past prime, 1 – 2 w walkach poprzedzających Mendesa
Lentz – gatekeeper bez zwycięstw nad zawodnikami z top 15
Nie jestem fanem McGregora (choć bardzo podobają mi się jego oktagonowe poczynania), ale zachowajmy pewien umiar.