Colby Covington (MMA 15-1) po wczorajszym zwycięstwie nad Robbiem Lawlerem (MMA 28-14, 1NC) podczas gali UFC on ESPN 5, zagwarantował sobie walkę o tytuł mistrzowski kategorii półśredniej z Kamaru Usmanem (MMA 15-1). Dana White jeszcze przed pojedynkiem zagwarantował Amerykaninowi, że jeżeli ten pokona Lawlera, to dostanie szansę zdobycia tytułu. Wszystko wskazuje więc na to, że jeszcze w tym roku – prawdopodobnie podczas listopadowej gali UFC 244 w Nowym Jorku – dojdzie do starcia o pas mistrzowski kategorii półśredniej pomiędzy Covingtonem, a Usmanem.
Colby Covington udał się po wczorajszym zwycięstwie do studia ESPN, w którym ekspertem był właśnie Kamaru Usman. Zawodnicy od razu wykorzystali sytuację, by wypuścić w swoim kierunku kilka cierpkich słów. Dyskusję rozpoczął aktualny mistrz. Nigeryjczyk pogratulował Amerykaninowi zwycięstwa, po chwili dodając:
Stoisz tutaj i próbujesz się odezwać. Kiedy straciłeś jaja?
Nie musieliśmy długo czekać na reakcję pretendenta:
Jedyna rzecz, którą tracisz szybciej niż włosy jest ten pas Power Rangers. Przestań udawać kontuzje. Uraz przepukliny? Powrót do zdrowia trwa sześć tygodni, a Ciebie nie ma już osiem miesięcy. Jesteś wersją 2.0 Tyrona Woodleya.
Covington nie pominął również faktu, że po zwycięstwie otrzymał telefon z gratulacjami od prezydenta Donalda Trumpa:
Dostałeś telefon od prezydenta? No właśnie. Jesteś porażką. Nikt o Ciebie nie dba. Wszyscy przyszli tutaj oglądać mnie, więc zamknij się i słuchaj mistrza. Kogo pokonałeś? Rafaela Dos Anjosa, Demiana Maie? Przecież ja ich pokonałem przed Tobą, a Ty przyszedłeś i podniosłeś po mnie ich resztki. Cały czas podążasz moimi śladami. Dla mnie jesteś żartem.
Po chwili Kamaru Usman został zapytany czy walka pomiędzy nimi odbędzie się na UFC 244 w listopadzie. Mistrz ściągnął kurtkę i odpowiedział:
Możliwe, że dzisiaj. On gada takie głupoty, bo wie, że ma za sobą ochroniarzy.
Nie da się ukryć, że zła krew między mistrzem i pretendentem do tytułu powoduje, że wiele osób będzie czekać na ten pojedynek.
Usman go na backstage'u jednej konfy ladnie wyjasnil, ale tutaj nie mial zadnych argumentow.
Jeśli colba utrzyma się na nogach przez dwie rundy na takiej intensywności jak w walce z lawlerem to usman ze swoją muskulatura będzie spuchnięty jak pudzianowski czy hardcorowy koksu i kolejne 3 rundy będzie tylko formalnością
Santiago by nie wyjaśnił Colby?
Ciekaw jestem jak bedzie wygladac ta walka, zawodnicy sa swoim odbiciem lustrzanym. Usman moze miec przewage sily ale cos mysle ze tempo i kondycja dla Colby