Chociaż o potencjalnym starciu pomiędzy Amandy Nunes i Cris Justino było przez pewien czas głośno, na razie nic nie wskazuje na to, żeby w najbliższej przyszłości miało do niego dojść. Sama Nunes, która w swoim kolejnym pojedynku zmierzy się z Raquel Pennington, w podcaście UFC Unfiltered powiedziała, że aktualnie skupia się na swojej kategorii wagowej i nie chce tracić czasu w oczekiwaniu na starcie z Cyborg.
Na te słowa zareagowała Cris Justino, która w oświadczeniu internetowym napisała.
Zaczynam myśleć, że Amanda Nunes zaczęła wyzywać mnie na pojedynek, żeby przy okazji wynegocjować lepszy kontrakt z UFC. Tak jak inne dziewczyny, ona zwyczajnie chciała wybić się na moim nazwisku.
Cyborg napisała również o tym, że Nunes odrzuciła proponowane terminy starcia, twierdzą, że nie będzie miała czasu, żeby się odpowiednio przygotować.
Z jednej strony w wywiadach mówi, że nie chce czekać na walkę ze mną, chce być aktywna. A z drugiej strony mówi, że potrzebuje czasu na to, żeby zrobić odpowiednią wagę do starcia ze mną.
Nunes ma teraz zaplanowaną walkę w UFC na maj. Natomiast Cyborg stwierdziła, że jeśli w lipcu, podczas UFC 226 do ich super starcia nie dojdzie, to nie będzie dłużej czekać na pojedynek.
Prawda jest taka, że mój menadżer próbuje doprowadzić do tego pojedynku od grudnia i jeśli Amanda twierdzi, że potrzebuje więcej czasu niż sześć miesięcy, żeby zrobić odpowiednią wagę i wyjść do walki, to wydaje mi się, że po naszym starciu nie ma zamiaru wracać do swojej kategorii wagowej. (…) Jeśli Amanda nie będzie gotowa na lipiec i galę UFC 226 w Las Vegas, chcę walczyć z kimkolwiek innym. Nie chcę inwestować więcej czasu w doprowadzenie do tego pojedynku. Będziemy mogli wrócić do tematu jeśli Nunes zmieni kategorię wagową i wywalczy sobie prawo do starcia o pas.