O potencjalnym starciu pomiędzy Khabibem Nurmagomedovem i Conorem McGregorem mówi się już od długiego czasu. Na razie nic oficjalnie nie został potwierdzone, ale Khabib podczas niedawnego spotkania z mediami przedstawił swoje spojrzenie na ten pojedynek.

Na razie nie wierzę w to, że będziemy walczyć, ale bardzo tego chcę. Chcę sprawić, że on spokornieje i chcę go czegoś nauczyć. Nie tylko chcę zgnieść jego twarz, ale chcę ją zmienić. Chcę zmienić jego twarz, a wraz z tą zmianą, mogę również zmienić jego charakter. Tego właśnie chcę. To już jest dla mnie sprawa osobista. Już od dłuższego czasu tak jest.

Khabib został zapytany przez dziennikarzy również o to, czy zaczepki słowne Conora, z których słynie, nie będą dla niego problemem przed walką.

Nie, bo zawsze się kontroluję. Wiem, że to jest bardzo trudne, ale tak trzeba. Kiedy jesteś profesjonalistą i jednym z najpopularniejszych sportowców na świecie, wiele osób cię obserwuje, chodzi za tobą, więc trzeba mieć w sobie pokorę. To nie jest dla mnie łatwe, bo całe swoje życie walczyłem na ulicach. Wychowałem się w Dagestanie, gdzie wszyscy trenowali. Od kiedy zostałem profesjonalnym zawodnikiem, muszę się bardziej kontrolować, ponieważ umiem walczyć, wiem jak zrobić innym krzywdę, mogę nawet kogoś zabić. To co potrafię jest bardzo niebezpieczne dla zwykłych ludzi. Trzeba się więc kontrolować.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.