Podczas weekendowej gali UFC Michael Chiesa przegrał drugą z rzędu walkę. Zapowiada jednak, że w przyszłym roku wróci mocny jak nigdy dotąd.
Podczas gali UFC Fight Night: Vieira vs Tate Sean Brady odnotował najważniejsze zwycięstwo w swojej karierze. 28-latek pokonał jednogłośną decyzją sędziów Michaela Chiesę.
Dla Chiesy była to druga przegrana z rzędu, ale zawodnik wierzy, iż w przyszłym roku odbija się i wróci na drogę zwycięstw. Podsumowując swoją walkę Chiesa napisał na Instagramie:
Jestem rozczarowany tym, że nie wygrałem, ale byłbym kłamcą mówiąc, że walka nie sprawiła mi radości. Szacunek dla Seana i jego ekipy. Cel pozostaje ten sam. W roku 2022 wrócę mocniejszy niż kiedykolwiek.
Chiesa walczył w 2021 roku trzy razy. Najpierw pokonał Neila Magny’ego, a następnie przegrał z Vincente’em Lugue i teraz z Seanem Bradym.
Tegoroczne przegrane przerwały serię czterech zwycięstw Chiesy w oktagonie UFC. Umiejętnościom Amerykanina ulegli: Carlos Condit, Diego Sanchez, Rafael dos Anjos i Neil Magny.
Chiesa walczy dla UFC od roku 2012 i znajduje się na szóstym miejscu rankingu wagi półśredniej.
6 komentarzy (poniżej pierwsze 30)
...wczytuję komentarze...
KSW Heavyweight
EFC Africa Featherweight
KSW Featherweight
UFC Middleweight
Legacy FC Bantamweight
UFC Welterweight
Dołącz do dyskusji na forum <a href="https://cohones.mmarocks.pl/threads/58030/">Cohones →</a> lub komentuj na <a href="#respond">MMARocks.pl →</a>