Henry Cejudo, były mistrz UFC, jest zdania, że Jon Jones nie musi pokonać Francisa Ngannou, aby potwierdzić swój status najlepszego zawodnika wszech czasów.
Chociaż o walce Jona Jonesa z Francisem Ngannou mówiło się przez lata, ostatecznie do pojedynku nigdy nie doszło. Dziś Jones dalej związany jest z UFC, a Ngannou przeszedł do PFL. Szanse na ich straci w przyszłości są więc znikome. Henry Cejudo, który trenuje z Jonem Jonesem, nie ma jednak wątpliwości, że taka walka nie jest Jonesowi potrzebna. Były mistrz powiedział o tym na swoim kanale w serwisie YouTube.
Wydaje mi się, że ostatecznie Jones wcale się tym nie przejmuje. Jon nie potrzebuje kogoś takiego jak Francis Ngannou, aby móc powiedzieć, że jest najlepszym zawodnikiem wszech czasów. Taka jest prawda. On nie potrzebuje już żadnego z tych gości, ale facetem, z którym chce się zmierzyć, którego chce pokonać, jest zawodnik uważany za najlepszego fightera wagi ciężkiej wszech czasów. To Stipe Miocic. Ostatecznie ludzie popatrzą na jego osiągnięcia, popatrzą na liczby i zrozumieją, że to Stipe jest największym zawodnikiem wagi ciężkiej w historii UFC. Liczby nie kłamią. Stipe pokonał Francisa Ngannpu. Dominował nad nim przez pięć rund.
Na razie cały czas nie wiadomo kiedy dojdzie do pojedynku Jona Jonesa ze Stipe Miocicem. Jakiś czas temu Dana White, szef UFC, potwierdził, że liczy na to, iż niedługo uda się doprowadzić do tej walki. Powiedział, że cały czas trwają prace nad tym zestawieniem i że być może pojedynek zostanie zorganizowany właśnie w nowojorskiej hali Madison Sqare Garden.
...wczytuję komentarze...
PRIDE FC Heavyweight
ONE FC Light Heavyweight
PRIDE FC Heavyweight
ONE FC Light Heavyweight
KSW Heavyweight
UFC Featherweight
Shark Fights Lightweight
EFC Africa Lightweight
Bellator Featherweight
Jungle Fight Lightweight
ONE FC Flyweight
Bellator Welterweight
EFC Africa Flyweight
KSW Light Heavyweight
Legacy FC Heavyweight
Dołącz do dyskusji na forum Cohones → lub komentuj na MMARocks.pl →