Alexey Oleinik, który w swojej ostatniej walce przegrał przed czasem z Derrickiem Lewisem, szykuje się do starcia z młodszym i zdecydowanie mniej doświadczonym Chrisem Daukausem.

Oleinik ma stoczonych ponad 70 walk w MMA i pomimo ukończonych 43 lat, cały czas chce dalej walczyć. Dla Rosjanina to, że jego najbliższy przeciwnika ma tylko 31 lat, a za sobą dopiero dwie walki w UFC, nie ma żadnego znaczenia.

Każdy zawodnik w UFC jest twardy. Rankingi nie mają tu znaczenia. Czasami walczę z dużymi nazwiskami: Mark Hunt, Mirko Cro Cop, Alistair Overeem, Fabricio Werdum. Czasami z ludźmi mniej znanymi.

W rozmowie dla serwisu BJPenn.com Oleinik dodał też, że na razie nie myśli o zakończeniu kariery.

Nie myślę o tym ile walk mi pozostało. Cały czas mam w sercu ogień. Gdy on zgaśnie, przestanę walczyć. Tu nie chodzi o liczbę walk, ale właśnie o ten ogień.

Do walki Oleinika z Daukausem dojdzie już 20 lutego. W walce wieczoru tego wydarzenia również zderzą się z sobą zawodnicy wagi ciężkiej – Curtis Blaydes zmierzy się z Derrickiem Lewisem.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.