gamrot mateusz

Mateusz Gamrot postanowił powrócić raz jeszcze do pojedynku z Armanem Tsarukyanem i przyznał, że był to dla niego ważny test mentalny.

Mateusz Gamrot, który pod koniec czerwca stoczył swoją piątą walkę w oktagonie UFC, postanowił jeszcze raz ją podsumować. Pisząc o starciu z Armanem Tsarukyanem, Mateusz stwierdził, że było to dla niego ważne wyzwanie mentalne.

Patrząc już w przyszłość i układając nowy plan pozwolę cofnąć się jeszcze do ostatniej walki. Był to test przede wszystkim mentalny jak sobie poradzić ze wszystkimi czynnikami zewnętrznymi oraz z wymagającym rywalem jak i wytrzymałościowy, bo wiedziałem że im dalej w las, tym walka będzie pod moje dyktando – i tak w rzeczywistości się stało! Teraz nie ma już rzeczy niemożliwych i z wielkim optymizmem patrzę w przód i czekam z niecierpliwością co przyniesie los ! Jestem wdzięczny!

Mateusz bije się dla UFC od roku 2020. Do tej pory stoczył pięć pojedynków w oktagonie, z których cztery zakończyły się jego wygranymi. Mateusz nie kryje swoich mistrzowskich ambicji i liczy na to, że ostatecznie zdobędzie pas wagi lekkiej.

Na razie nie wiadomo kto będzie kolejnym przeciwnikiem „Gamera” w klatce UFC, ale sam Mateusz zaraz po ostatniej walce zaproponował starcie z Justinem Gaethje, który znajduje się na trzecim miejscu rankingu wagi lekkiej. Głośno jest też na temat potencjalnej walki Mateusza z Beneliem Dariushem, który zajmuje w tym zestawieniu miejsce szóste. Mateusz znajduje się dziś na miejscu ósmym zestawienia najlepszych zawodników wagi lekkiej.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.