Conor McGregor nie ma ostatnio najłatwiejszego okresu w swojej karierze. Najpierw po powrocie do startów przegrał z Khabibem Nurmagomedovem, a niedawno został aresztowany za zniszczenie telefonu jednego z fanów. Tak uważa Sylvester Stallone, który został poproszony o spojrzenie na postać Conora i w rozmowie dla TMZ Sports powiedział:
Myślę, że ostatnie wydarzenia powinny być dla niego inspiracją do działania. On powinien sobie powiedzieć, że ok. miałem trudniejszy okres w życiu, zostałem w pewnym stopniu publicznie upokorzony. Stoję na życiowym rozdrożu i muszę coś udowodnić. Muszę udowodnić, że potrafię pokonać strach, pokonać przeciwnika, który wydaje się być nietykalny, a którym jest Khabib. Myślę, że to najważniejsze rozdroże w jego życiu. Jeśli nie zdoła przezwyciężyć strachu i pokonać Khabiba, to może go trapić do końca życia.
Stallone powiedział również, że Conor w pewnym stopniu przegrał z Khabibem na własne życzenie.
Myślę, że przegrał ostatnim razem ponieważ był arogancki i niesiony dumą. Opuścił ręce i dostał w twarz. Nie miał planu B, ani nawet planu A-.
Teraz jednak powinien dać z siebie wszystko, aby pokazać na co go stać.
To właśnie potrafi zdefiniować wielkość ludzi. Przecież on zdominował wielu innych zawodników i teraz trafił na kogoś takiego. Masz teraz zderzenie dwóch bogów UFC i nieważne czy przegrasz czy wygrasz, a jeśli przegrasz to ważne jest to w jaki sposób. Chcę więc zobaczyć rewanż i chcę zobaczyć, że Conor kładzie na stole wszystko co ma.
Czo ten Foki
Legenda kina akcji Sylvester Stallone.