Curtis Blaydes już niedługo zmierzy się w klatce UFC z Derrickiem Lewisem i ma już w głowie bardzo konkretny plan na nadchodzącą walkę.

Do starcia obu zawodników miało dojść już w zeszłym roku. U Balydesa wykryto jednak koronawirusa, więc pojedynek odwołano. Walka została jednak zestawiona ponownie i  ma się odbyć się 20 lutego.

Przed nadchodzącym starciem Blaydes nie kryje, że planuje wykorzystać swoje umiejętności zapaśnicze, aby pokonać Lewisa. W programie „Line Movement” powiedział:

Wizualizuję sobie walkę tak, że on rusza agresywnie, a ja natychmiast go obalam. Może też się cofać, a wówczas ponownie przeniosę starcie do parteru i będę nad nim dominował tak długo aż się podda.

Balydes walczy dla UFC od roku 2016 i w tym czasie przegrał tylko dwa razy. W obu przypadkach była to w walce z Francisem Ngannou, który niedługo zawalczy o pas mistrzowski.

Derrick Lewis ma za sobą 20 walk w oktagonie UFC. Zawodnik może też pochwalić się niezłą serią zwycięstw – wygrał trzy ostatnie pojedynki. „Black Beast” to rekordzista pod względem liczby wygranych przez nokaut w królewskiej kategorii największej organizacji MMA na świecie.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.