18 stycznia Conor McGregor (MMA 22-4) w pięknym stylu powrócił do oktagonu UFC i pokonał Donalda Cerrone (MMA 36-14, 1NC). Na razie nie wiadomo kto będzie kolejnym rywalem Irlandczyka, ale potencjalnych nazwisk pojawiło się już sporo. Jednym z nich jest oczywiście Khabib Nurmagomedov (MMA 28-0), który pokonał Conora.
Zobacz również: „Ta walka ma globalny potencjał” – Szef UFC o rewanżu McGregora z Nurmagomedovem
Michale Bisping, były mistrz UFC i komentator, przedstawił spojrzenie szefa UFC na tę walkę.
Dana powiedział, że jeśli Conor wygra z „Kowbojem”, to na 100% zawalczy z Khabibem. Zapytałem więc, czy Khabib zrobi to, co powie Dana, a on odparł, że Khabib weźmie tę walkę, ponieważ ich pierwsze starcie dało największą sprzedaż PPV w historii. Rewanż będzie jeszcze większy. Tam będą do zarobienia ogromne pieniądze.
Bisping w swojej audycji dodał też, że jego zdaniem Conor najpierw zawalczy jednak z kimś innym.
Khabib walczy z Tonym w kwietniu. Potem jest ramadan, będzie więc miał dłuższą przerwę. Dla Conora to będzie zbyt długi czas oczekiwania. Dlatego też zaczął mówić o trzeciej walce z Diazem. I nie mówię tego wszystkie dlatego, że nie szanuję Conora. On nie chce walczyć z Masvidalem i wcale mnie to nie dziwie. On jest większy od Conora i jest teraz na fali. Conor nie chce też walczyć z Usmanem. Kamaru to przecież taki Khabib, tylko kur*a dwa razy większy. Conor chce Khabiba, ale w międzyczasie wybiera Diaza.