Ben Rothwell (MMA 35-9) nie zawalczy na gali UFC w Dublinie.

Informację o tym, że „Big Ben” nie pojawi się na gali w Irlandii przekazał mediom sam zawodnik. UFC nie znalazło odpowiedniego zastępstwa za kontuzjowanego Stipe Miocica (MMA 13-2), dlatego Rothwell musiał zostać wykreślony z karty walk. Zawodnik w rozmowie z MMAFighting stwierdził, że mimo tego, że jest zawiedziony takim obrotem spraw, to rozumie decyzję Ultimate Fighting Championship:

Nie mam pretensji do Stipe. Byłem po drugiej stronie monety. Takie rzeczy się zdarzają i chciałbym wierzyć, że to wszystko nie dzieje się bez powodu. Może dostanę większą walkę.

Rothwell życzy niedoszłemu oponentowi szybkiego powrotu do zdrowia. Nie jest pewny, czy UFC zdecyduje się ponownie zestawić ten pojedynek.

33-letni Amerykanin został poinformowany, że UFC zadzwoni do niego jako jednego z pierwszych w wypadku kontuzji któregoś z wysoko notowanych zawodników dywizji ciężkiej z zaplanowanym pojedynkiem w najbliższych tygodniach. Rothwell ma nawet na oku konkretną walkę:

Gdyby jakimś cudem Overeem wypadł z pojedynku z Juniorem Do Santosem, byłbym bardzo szczęśliwy. Chcę walki z JDS-em.

Rothwell dodał, że mimo wszystko przyleci do Irlandii, by poczuć klimat gali MMA w tym kraju:

Czekałem 16 lat, by zawalczyć dla takiej publiki, więc modlę się bym miał jeszcze kiedyś taką szansę.

24 KOMENTARZE

  1. No nie, lepiej by Reem nie wypadł.
    UFC zle to wszystko rozegrało, rywal godny mógł być, jednak oni wolą robić w kółko te same walki o pas na przestrzeni lat
    Gdyby im zalezalo, to by ogarneli na spokojnie, jednak bilety juz się rozeszly, więc nie było powodu

  2. Ciekawe, czy nie bylo chetnych, czy UFC uznalo, ze nie ma nikogo godnego na zastepstwo? Ogolnie jestem b. mocno rozczarowany postawa UFC wobec kategorii ciezkiej. Kategoria jest stosunkowo slaba, a ja nie widze zeby UFC jakos szczegolnie sie o nia troszczylo. Za malo tych walk w ciezkiej, za malo! A jeszcze co rusz ktos wypada, nie wspominajac o poprzednim mistrzu i jego kontuzjach.

  3. Benny

    Może dostanę większą walkę.

    Od Stipe? No to mierzy chyba już tylko w Caina albo Werduma. A rzucić go im na pożarcie!

  4. Szady

    Ciekawe…

    Dziwne, taka walka dla wielu mniej rozpoznawalnych zawodnikow to kapitalna szansa na zaistnienie w szerszej swiadomosci. Z drugiej strony wychodzic nie w pelni przygotowanym do Bena to jednak spore ryzyko utraty zdrowia.

  5. Szkoda, bo najpierw chciałem zobaczyć jak gruby jest bezradny wobec szybkości Stipe'a, a potem w sumie byle kogo, bo co by gadać o Rothwellu, to typ jebnięcie ma, więc zawsze walka mogła się jakoś ciekawie skończyć.

  6. Może Krzychu wskoczy do głównej karty? Jest jakaś szansa wogóle? Ja tą decyzję rozumiem. Na siłę kogoś dawać( tym bardziej nikogo z topu) to bez sensu. Wielka szkoda tylko że taki Cain walczył raz w tym roku( pomijam wcześniejsze długie przerwy) i teraz czeka na Werduma a wiadomo ile to czasu do ich walki i znowu wszystko może się wydarzyć( chodzi o kontuzję). Ech…

  7. Szady

    Ciekawe…

    Coś tu nie gra, bo Mitrione dał znak, że chce walczyć. Byłby to ich rewanż , ale dlaczego nie?
    Jedyne wytłumaczenie jakie przychodzi mi do głowy, to takie, że UFC nie chciało ryzykować przegranej potencjalnego pretendetna. Jakkolwiek to brzmi 😀

  8. Shajs

    Coś tu nie gra, bo Mitrione dał znak, że chce walczyć. Byłby to ich rewanż , ale dlaczego nie?
    Jedyne wytłumaczenie jakie przychodzi mi do głowy, to takie, że UFC nie chciało ryzykować przegranej potencjalnego pretendetna. Jakkolwiek to brzmi 😀

    Może gruby nie zaakceptował?
    Jestem pewien, że były też inne propozycje, bo Ben jest w tej chwili mega wysoko notowany a w dalszym ciągu nie jest wybitnym zawodnikiem i ma bardzo spore braki w umiejętnościach. Taka szansa to dla młodego lub rankingowo niższego fightera prawdziwa gratka.
    Niezależnie od tego, czy gruby całkowicie sobie zdaje z tego sprawę jak wielkiego fuksa miał w poprzednich walkach, czy też jest tak głupi na jakiego wygląda i wierzy w swoją wielkość, to wiadomym jest że jego bańka zaraz pęknie, więc chce jeszcze wcześniej na maksa wykorzystać swoje 5min i zagarnąć konkretnego paydaya. Tylko ścisły top mu takiego zapewni. Dlatego wydaje mi się prawdopodobne, że odrzucał propozycje spoza niego

  9. Nilg

    Może gruby nie zaakceptował?
    Jestem pewien, że były też inne propozycje, bo Ben jest w tej chwili mega wysoko notowany a w dalszym ciągu nie jest wybitnym zawodnikiem i ma bardzo spore braki w umiejętnościach. Taka szansa to dla młodego lub rankingowo niższego fightera prawdziwa gratka.
    Niezależnie od tego, czy gruby całkowicie sobie zdaje z tego sprawę jak wielkiego fuksa miał w poprzednich walkach, czy też jest tak głupi na jakiego wygląda i wierzy w swoją wielkość, to wiadomym jest że jego bańka zaraz pęknie, więc chce jeszcze wcześniej na maksa wykorzystać swoje 5min i zagarnąć konkretnego paydaya. Tylko ścisły top mu takiego zapewni. Dlatego wydaje mi się prawdopodobne, że odrzucał propozycje spoza niego

    Były jeszcze propozycje od Derricka Lewisa i Dereka Brunsona (nie wiem, czy sobie jaja robił).
    Pewnie przemyślał sytuację i doszedł do takiego wniosku jak Ty, że drugi raz mu się taka seria nie przytrafi.

  10. Tar-Ellendil

    Chyba wszyscy są obsrani na myśl o konfrontacji z Big Benem. Potwierdzone info.

    Pudzian jak pokona Fedora i Karola to wezmie Bena na rozkladowke.

  11. LoGi

    Chciałbym żeby UFC podpisało Sponga ale to marzenie ściętej głowy. :ashamed:

    Ben by go rozjebał.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.