Vitor Belfort cieszy się, że Anderson Silva będzie walczył na tej samej bokserskiej gali co on i liczy na to, że już pod koniec roku dojdzie do ich rewanżu.
Już 11 września Anderson Silva wejdzie do bokserskiego ringu z Tito Ortizem. Walka odbędzie się w Los Angeles, a główną atrakcją gali będzie starcie Vitora Belforta z Oscarem De La Hoyą.
Belfort w rozmowie dla serwisu AG Fight powiedział, że walka Silvy jeszcze bardziej zwiększy atrakcyjność całej gali i dodał:
Potem może dojść do naszego rewanżu. Możemy go zorganizować w grudniu.
Vitor Belfort i Anderson Silva to byli mistrzowie UFC. Obaj spotkali się z sobą w oktagonie w lutym 2011 roku. Starcie zakończyło się już w pierwszej rundzie po spektakularnym nokaucie jaki zafundował Vitorowi Silva.
Teraz obaj panowie nie są już związani kontraktami z UFC i skupiają się na boksie. Właśnie w tej formule Belfort chciałby mieć możliwość zrewanżowania się Silvie.
W swojej ostatniej walce Anderson Silva pokonał w boksie Julio Cesara Chaveza Jr. Po tym pojedynku pojawiły się pomysły na próbę zestawienie Brazylijczyka z Royem Jonesem Jr., w starciu, o którym mówi się od lat, ale ostatecznie Silva zmierzy się z Tito Ortizem.
Belfort po odejściu z UFC nie walczył jeszcze ani razu. Już niedługo Brazylijczyk zmierzy się w boksie z Oscarem De La Hoyą. Wcześniej natomiast zapowiedział, że pod koniec roku jego kolejnym rywalem ma zostać Evander Holyfiled.