Marcin Tybura, który wygrał walkę na gali UFC 278, przed ogłoszeniem punktacji nie był do końca pewny ostatecznego wyniku pojedynku.
Podczas gali UFC 278 Marcin Tybura zmierzył się z niepokonanym Alexandrem Romanovem. Starcie rozegrało się na pełnym dystansie, a sędziowie zwycięzcą wskazali Marcina. Polak podczas spotkania z mediami po walce powiedział, że nie był do końca pewny zwycięstwa.
Nie byłem pewny. Nigdy nie jestem na sto procent pewny, gdy kończy się walka. Staram się nie dyskutować z decyzjami sędziów, jest zawodnikiem, który woli wygrywać przed czasem. Gdy walka się skończyła cierpliwie czekałem na decyzję.
Marcin został również zapytany o kolejnego rywala i termin powrotu do klatki.
Skupiłem się na tym boju, więc nie mam aktualnie w głowie żadnego nazwiska, ani daty, ale pewnie będę chciał wrócić jak najszybciej.
Zwycięstwem nad Romanovem Marcin odbił się po przegranej z Alexandrem Volkovem z października zeszłego roku. Marcin walczy dla UFC roku 2016. W najważniejszym oktagonie świata stoczył szesnaście pojedynków i dziesięć razy wygrał. Umiejętnościom Marcina ulegli tacy rywale jak: Sergey Spivak, Maxim Grishin, Ben Rothwell czy Greg Hardy.
16 komentarzy (poniżej pierwsze 30)
...wczytuję komentarze...
Maximum FC Lightweight
UFC Middleweight
Maximum FC Heavyweight
PRIDE FC Welterweight
PRIDE FC Welterweight
ONE FC Lightweight
Oplot Challenge Middleweight
WSOF Lightweight
Jungle Fight Bantamweight
UFC Lightweight
UFC Middleweight
PRIDE FC Lightweight
Brutaal Super Heavyweight
UFC Middleweight
EFC Africa Featherweight
UFC Lightweight
Dołącz do dyskusji na forum <a href="https://cohones.mmarocks.pl/threads/62917/">Cohones →</a> lub komentuj na <a href="#respond">MMARocks.pl →</a>