Stefan Struve

Do karty sierpniowej gali UFC 190 dodano starcie wagi ciężkiej w którym Antonio Rodrigo Nogueira (MMA 34 – 9 – 1, 1 NC) zmierzy się z Stefanem Struvem (MMA 25 – 7). Informację tą podał Brazylijczyk w trakcie rozmowy z portalem Revista Combate na temat pełnienia przez niego funkcji trenera w czwartej edycji programu The Ultimate Fighter: Brazil.

Starszy z braci Nogueira przegrał swoje dwie ostatnie walki. Został poddany przez swojego rodaka, Fabricia Werduma (MMA 19 – 5 – 1) oraz znokautowany przez Roy’a Nelsona (MMA 20 – 11). Były mistrz wagi ciężkiej organizacji UFC oraz Pride ostatnią walkę wygrał w 2012 roku, gdy na gali UFC 153 poddał Dave’a Hermana (MMA 22 – 6).

Stefan Struve po kilkumiesięcznym zmaganiu się z problemami z sercem wrócił do oktagonu w grudniu ubiegłego roku. Został wtedy znokautowany przez Allistaira Overeema (MMA 39 – 14, 1 NC). Poprzednią walkę przegrał przez TKO, gdyż uległ pod naporem ciosów Marka Hunta (MMA 10 – 9 – 1). Porażka z Samoańczykiem zakończyła serię czterech zwycięstw z rzędu.

Gala UFC 190 odbędzie się 1 sierpnia w Rio de Janeiro na hali HSBC Arena. Walką wieczoru będzie starcie Rondy Rousey (MMA 11 – 0) z Bethe Correią (MMA 9 – 0). Na gali zawalczy również Antonio Rogerio Nogueira (MMA 21 – 6), a jego przeciwnikiem będzie Mauricio „Shogun” Rua (MMA 22 – 10).

22 KOMENTARZE

  1. Lepiej,żeby Big Nog wygrał, bo słabo by wyglądało odejście na emeryturę po porażce z wieżowcem.

  2. Lubię Stefana ale niech Nog coś urwie i idzie pić drinki na Copacabanę. Z czołówką i tak już nie da rady, szkoda zdrowia.

  3. Obaj powinni już dać sobie spokój z MMA. Pojedynek obejrzałbym bardzo chętnie na Metamoris, a tak pewnie będzie walka o to kto jest gorszym bokserem, z bardziej nadwątloną szczęką.

  4. Struve to wygra i powinien zejść do LHW, a Nog zawalczy ostatni raz z Mirem i obaj odejdą.

  5. pikalinop

    Obaj powinni już dać sobie spokój z MMA. Pojedynek obejrzałbym bardzo chętnie na Metamoris, a tak pewnie będzie walka o to kto jest gorszym bokserem, z bardziej nadwątloną szczęką.

    Nog nadal ma mocną szczękę ,może nie to co kiedyś ,ale jeden overhand Nelsona przetrwał.Co do walki ,to Minotauro jest lepszy w każdej płaszczyźnie.Szklana szczęka + brak zapasów u Stefana.Nog w parterze możliwe że go będzie przechodził jak dzieciaka.Nog na emeryturę ,ewentualnie rewanż z Mirkiem jako pożegnanie dla obu panów.

  6. jp78

    Struve to wygra i powinien zejść do LHW, a Nog zawalczy ostatni raz z Mirem i obaj odejdą.

    W jaki sposób wygra ,2 w jaki sposób zejdzie do lhw?

  7. baju

    jeden z nich umrze w oktagonie. 😮

    uprzedziłeś mnie 😛 też miałem napisać, że któryś na zawał padnie… :]

  8. michi972

    W jaki sposób wygra ,2 w jaki sposób zejdzie do lhw?

    Wygra przez KO. Z LHW to rzeczywiście miałby problem. Zasugerowałem się durnym wyszukiwaniem google, gdzie jest 10 kg lżejszy.

  9. michi972

    Nog nadal ma mocną szczękę ,może nie to co kiedyś ,ale jeden overhand Nelsona przetrwał.Co do walki ,to Minotauro jest lepszy w każdej płaszczyźnie.Szklana szczęka + brak zapasów u Stefana.Nog w parterze możliwe że go będzie przechodził jak dzieciaka.Nog na emeryturę ,ewentualnie rewanż z Mirkiem jako pożegnanie dla obu panów.

    Ja chyba nie chce juz żeby nog miał mocna szczeke. Na szczęście Holender nie zagrozi mu ko. Obu kibicuje, obu lubię oglądać, ale chyba juz nie MMA. Szkoda zdrowia fajnych ludzi

  10. jp78

    Wygra przez KO. Z LHW to rzeczywiście miałby problem. Zasugerowałem się durnym wyszukiwaniem google, gdzie jest 10 kg lżejszy.

    KO??Nie da rady

  11. Big Nog oprócz znakomitego parteru dysponował niegdyś całkiem dobrymi umiejętnościami bokserskimi. Wydaje mi się, że w tej walce sobie o tym przypomni i mimo przewagi warunków fizycznych po stronie Stefana, Antonio stłucze go na kwaśne jabłko. Szkoda tylko Struvea bo w takim wypadku będzie miał już trzecią porażkę z rzędu i pewnie UFC się z nim pożegna.

  12. fikusny

    Szkoda tylko Struvea bo w takim wypadku będzie miał już trzecią porażkę z rzędu i pewnie UFC się z nim pożegna.

    Eee tam, jest weteranem i w UFC ma bilans 9-5, więc IMO go tak szybko nie pogonią. Niezależnie od wyniku byłby fajnym przeciwnikiem dla Tybury albo Grabowskiego na przykład w grudniu.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.