Anthony Smith, który podczas gali UFC Fight Night 138 pokonał Volkana Oezdemira, liczy na to, że w kolejnym starciu będzie miał okazję zawalczyć o pas mistrzowski z Jonem Jonesem. Dziwi się jednak, że ludzi mówią, iż to dla niego za wcześnie na taką walkę.

Ludzie cały czas do cholery powtarzają, że nie jestem gotowy na jakieś starcie. Nie byłem gotów na Oezdemira. Nie byłem gotów na „Shoguna”. A może jednak jestem zwyczajnie dobrym zawodnikiem? Nie wiem kiedy ludzie to zrozumieją, ale może być tak, że jestem po prostu dobry.

Podczas spotkania z mediami Smith powiedział również jak zapatruje się na samego Jonesa.

Uważam, że Jones jest w dziwnym miejscu swojej kariery. Ja wygrałem trzy walki w okresie pięciu ostatnich miesięcy. Jones wygrał trzy walki w ostatnie pięć lat. Co więcej musiałbym zrobić? Wypruwam z siebie falki. Daję świetne walki i kończę je przed czasem, a Jons do tej pory nie mógł nawet walczyć.

Smith dodał także, iż jego zdaniem Jones jest oszustem, ale osobiście nie ma z nim żadnego problemu.

Nie mam zamiaru tworzyć jakiś animozji między nami. Nie mam nic do niego osobiści. Nie znam go i mówię o nim tylko to co wiem. Tak naprawdę mam gdzieś Jona Jonesa. Mam gdzieś jego życiowe przejścia. Tu chodzi o pas.  Ja chcę tylko z nim walczyć. Twierdzę też, że oszukiwał i to wszystko.

2 KOMENTARZE

  1. Jaaaaaaaaaa, już nie mogę się doczekać, jak Jano mu skopie dupę. Strasznie cienki jest ten Smith.

  2. Chyba UFC zestawi go z Blachowiczem o miano pretendenta, co i tak nic nie da bo po JBJ vs Gus dywizja będzie wstrzymana na długo bo muni fajty , kontuzje , pójście wyżej po DC, USADA.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.