UFC oficjalnie potwierdziło starcie, które elektryzuje wielu fanów MMA. Nate Diaz powróci do oktagonu po dłuższej przerwie od startów, aby zmierzyć się z byłym mistrzem kategorii lekkiej, Anthonym Pettisem. Walka odbędzie się 17 sierpnia na UFC 241 w Kalifornii.

Dla Nate’a (19-11 MMA) będzie to Wielki Powrót po dwumeczu z Conorem McGregorem w 2016 roku. Młodszy z braci Diazów pierwszą walkę wygrał przez poddanie, a drugą przegrał przez większościową decyzję. Od tego czasu, jak tłumaczył prezydent UFC Dana White, Nate odrzucał każdą jedną ofertę, jaką potentat z Las Vegas dla niego przygotował, a w mediach krzyczał, że tylko trzecia walka z McGregorem zmusi go do powrotu do klatki. Jak widać największa na świecie organizacja MMA znalazła jakiś wabik na Diaza i ten zgodził się skonfrontować z Pettisem. Wcześniej miał mieć jeszcze pojedynek z Dustinem Poirierem o tymczasowy pas wagi lekkiej, ale Poirier doznał kontuzji i pojedynek się nie odbył, a Nate wrócił do „nic nie robienia”.

Anthony (22-8 MMA) jest świeżo po efektownym zwycięstwie nad Stephenem Thompsonem w kategorii półśredniej. Pettis jest znany ze swego widowiskowego stylu. Cztery jego ostatnie walki (mimo różnych werdyktów dla Anthony’ego) zostały nagrodzone przez UFC bonusami walk oraz występów wieczoru. To również były mistrz dywizji lekkiej, który pas zdobył w 2013 roku poddając Bensona Hendersona balachą. Pas obronił z Gilbertem Melendezem, ale później stracił go na rzecz Rafaela dos Anjosa.

UFC 241 sygnować będzie rewanżowe starcie Daniela Cormiera ze Stipe Miocicem o pas wagi ciężkiej.

1 KOMENTARZ

  1. Kilka lat temu to Pettis by wygrał na luzie, ale teraz po tylu wojnach/wpierdolach, to jak Diaz wyjdzie tak jak do Johnsona czy w pierwszej walce z Rudym, to Pettisa wyboksuje. Zestawienie spoko, oby żaden nie odwalił maniany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.