Anderson Silva, który już niedługo powróci do oktagonu, powiedział, że szef UFC obiecał mu starcie mistrzowskie, jeśli ten pokona Israela Adesanyę. Słowa te nie spodobały się Ronaldo “Jacare” Souzie, który w rozmowie z brazylijskim serwisem Portal do Vale Tudo powiedział:
Prawda jest taka, że Anderson wraca po przyłapaniu na dopingu. Został usunięty z rankingu UFC. On nie zasłużył na walkę o pas. W swojej ostatnie walce pokonał Dareka Brunsona, po którym widać było, że jest wystraszony. Ja pokonałem Dareka dwa razy i dwa razy zrobiłem to w lepszym stylu niż Anderson.
Anderson Silva podczas niedawnego spotkania z mediami odniósł się do słów Souzy.
Nie wiem czemu “Jacare” tak reaguje. To przecież nie jest moja wina. Ja staram się wykonywać swoją pracę jak najlepiej. Ofertę walki o pas dostałem od Dany White’a. To nie moja wina. To nie ja, to Dana.
Anderson jest przezabawny.
"It's not me. It's Dana".
Is normal.