Alexander Gustafsson nie kryje, iż nie jest zadowolony z tego, że Daniel Cormier zawalczy ze Stipe Miocicem. W rozmowie z serwisem ESPN, Szwed powiedział, że w tej sytuacji liczy na starcie o pas tymczasowy.
Możliwość walki z Cormierem o prawdziwy pas oddaliła się. Uważam jednak, że swoją ostatnią walką zasłużyłem na tę szansę. W sytuacji, w której D.C. idzie do kategorii ciężkiej, następnym krokiem dla mnie powinno być starcie o pas tymczasowy. Powiedziałem UFC jak na to patrzę i zobaczymy co się wydarzy. Jednego jestem pewien, w mojej sytuacji, nie ważne z kim będę walczył, musi to być starcie o tymczasowy pas.
Gustafsson dodał również, że nie ma pewności, czy Cormier jeszcze kiedyś powróci do kategorii półciężkiej.
To że D.C idzie do wagi ciężkiej jest dla niego dobre, jest też dobre dla samego UFC, ale nie dla mnie. Dla pierwszego pretendenta jest to nieuczciwe. Nikt też nie wie co zamierza zrobić Daniel po walce z Miocicem. Może równie dobrze zawiesić rękawice na kołku i odejść.
3-3 w ostatnich walkach i koniecznie o pas. Straszny bałwan się z niego zrobił