Łukasz „Juras” Jurkowski

Problemy związane z pandemią koronawirusa uderzyły bardzo mocno w świat sportu, w tym również w sporty walki. Kolejne gale zostały odwołane, co ma wpływ nie tylko na organizatorów, ale też na całą tzw. branżę eventową oraz na zawodników.

Zobacz również: Poznaliśmy nową, pełną rozpiskę gali UFC 249!

Łukasz Jurkowski, zawodnik MMA i komentator, w Polsacie Sport przedstawił swoje spojrzenie na aktualną sytuację.

To jest dosyć duży problem nie tyle dla organizatorów, bo poza Federacją KSW większość nie zarabia nie wiadomo ile pieniędzy, aby gdzieś tę górkę odłożyć. Zazwyczaj to jest troszeczkę takie szycie od gali do gali. Jak masz dużego sponsora, to fajnie. Ale jest duży problem jeśli chodzi o zawodników.

Popularny „Juras” dodał też ilu, jego zdaniem, fighterów w Polsce może dziś pozwolić sobie na przestój w zarabianiu.

Żyjących w Polsce zawodników na takim poziomie, że mogą sobie teraz powegetować nawet trzy miesiące i jest ok., mają cały czas na rachunki, mają co jeść, mają z czego spłacać kredyty, to myślę, że takich zawodników w Polsce jest niewielu. Piętnastu może bym naliczył maks. Reszta to są chłopaki, którzy normalnie pracują po bramkach. Teraz nie pracują, bo kluby też zamknięte. Są też np. trenerami personalnymi i też nie mogą teraz pracować, bo kluby są pozamykane. I w zasadzie zostają bez zarobku i jakichkolwiek dochodów. To jest problem dla tych chłopaków, żeby teraz utrzymać się trzy miesiące. Zazwyczaj walka jest dla nich takim strzałem finansowym.

Cała rozmowa z Łukaszem Jurkowskim do obejrzenia

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.