Wypłaty za UFC 86 w środku posta:

Forrest Griffin: $250,000 (includes $150,000 win bonus) def.
Quinton Jackson: $225,000

Patrick Cote: $32,000 ($16,000 win bonus) def.
Ricardo Almeida: $23,000

Joe Stevenson: $60,000 ($30,000 win bonus) def.
Gleison Tibau: $11,000

Josh Koscheck: $70,000 ($35,000 win bonus) def.
Chris Lytle: $14,000

Tyson Griffin: $40,000 ($20,000 win bonus) def.
Marcus Aurelio: $40,000

Gabriel Gonzaga: $100,000 ($50,000 win bonus) def.
Justin McCully: $5,000

Cole Miller: $20,000 ($10,000 win bonus) def.
Jorge Gurgel: $ 10,000

Melvin Guillard: $20,000 ($10,000 win bonus) def.
Dennis Siver: $7,000

Justin Buchholz: $8,000 ($4000 win bonus) def.
Corey Hill: $8,000

17 KOMENTARZE

  1. Gabriel Gonzaga: $100,000 ($50,000 win bonus) def.
    Justin McCully: $5,000

    cos takiego jest niedopuszczalne. Co z tgo ze McCully nie jest wymiataczem z najwyższej półki. Mamy tu doczynienia z najwieksza organizacja mma na swiecie! Sami sie osmieszaja w ten sposob. Powinni justinowi odpalic troche wiecej $ chocby dlatego, ze przyjał walke z typem co urwal łeb crocopowi

  2. Czyli jakby Gonzo przegrał to dostał by 50k a jakby McCully wygrał to dostał by 10k? Paranoja…

  3. Niektórym ciężko zrozumieć, że zarobki w UFC nie wyglądają tak, że Dana White siada przed galą i mówi temu dam 100 tysięcy a temu 5. Zawodnicy podpisują kontrakty na kilka walk, McCully zgodził się na 5+5 więc widocznie mu odpowiadało. Po za tym umówmy się, za to co pokazał w tej walce dużo więcej mu się nie należało.

  4. Jeszcze dodać do tego co mówi Venom słynne „bonusy w szatni”, które zawodnicy dostają „na lewo” od Dany i wszystko staje się od razu ciekawsze:)

    Choć szczerze wątpię by McCully dostał za tą walkę choć złamanego grosza bonusu – i słusznie.

  5. Bonusu pewnie nie dostał, ale za to pewnie więcej niż samą walką dostał od sponsorów

  6. A mnie dziwi zarobek quintona jest naprawde spory myslalem ze ma gdzies 100$ tys a tu 225tys$. gdyby wygral mialby prawie 400tys$!!!!! a widac ze pupilkiem poblicznosci nie jest a co do walki to obejrzalem ja jeszcze raz i uwazam ze powinien byc remis 1 i 4 runda dla qj 2 i 5 dla forresta a 3 wiec remis powinien byc!!!!

  7. @Venom – sponsorzy raczej nie rozdają $, rzadko tacy się zdarzają, oni zapewniają odzywki, sprzęt, ubrania dla zawodnika, wszystko jest dla reklamą 🙂

  8. Cinoslaw chyba żartujesz, w UFC przy 11 tysiącach widzów na trybunach i 500 tys. przed telewizorem nikt nie wychodzi z logo firmy za to, że dostanie spodenki. Przykładowo Frank Mir dostał ponad 80tys. od sponsorów podczas walki z Lesnarem

  9. nie obraz sie cinoslaw ale tym tekstem ………… sie kompletnie:) dokladnie jest tak jak mowi venom czy ty myslisz ze przy 10-20tys publicznosci i paru milionach widzow przed telewizorem,zawodnicy wychodziliby np w ciuchach warrior za kilkaset dolcow za odzywki( zawodnik walczy powiedzmy co 4 mies to koszt odzywek za 4 mies to okolo 1000dol$ i sprzet za pare tysiecy dolarow= 6 tys czyli 6 tys dolarow za to ze pare milionow ludzi widzi nowa kolekcje koszulek warrior (tyson griffin) !!!!

  10. Oczywiście są wyjątki dlatego napisałem raczej … ale nieraz słyszałem jak fighterzy mówili o sponsorach że przede wszystkim są zaopatrywani w produkty, źródła od tak nie podam bo nie pamiętam dokładnie gdzie 🙂

  11. Czasy się zmieniają, kiedyś to pewnie były głównie gratisy a teraz coraz cześciej gruby hajs. Dana White mówił że Affiliction płaciło po 100 tyś dolarów rocznie za noszenie ich ciuchów. Xyeince za picie tych energy drinków coś koło 30 tyś, nie wiem za jaki okres tylko. Oby u nas też to szło w takim kierunku 🙂

  12. Venom mysle ze Mc Cully podpisal taki kontrakt nie dlatego ze mu to odpowiadalo tylko wolal miec jakikolwiek kontrakt z najprezniejsza organizacja mma niz w ogole nie miec.Wiadomo ze wieksze pieniadze przyjda pozniej,jesli sie wykaze,mimo to nie powinno byc tak poteznych dysproporcji bo jednak zawodnicy ponosza zblizone koszta przygotowan do walki,a w przypadku Mc Cully’ego koszta pewnie przekroczyly dochody(mowie tylko o pieniadzach z walki).Piec tysiecy dolarow-to brzmi jak kiepski zart…

  13. Masz rację chciał, się zaczepić, też uważam, że mógłby zarabiać więcej, ale to jego wybór. Za to zupełnie nie rozumiem co ma do tego pensja Gonzagi. Brazylijczyk zasłużył sobie na taką gażę czterema wygranymi z rzędu w UFC, w tym nokautem na CroCopie. Forrest też zaczynał od niskich zarobków, za przegraną walkę z Ortizem dostał 16 tys. podczas gdy Tito 200k, minęły dwa lata i Forrest tyle zarabia.

    Koszty przygotowań wszyscy ponoszą mniej więcej takie same, czy to znaczy, że przykładowo Liddell powinien dostawać tyle samo co McCully. Jak w każdym zawodowym sporcie im jesteś lepszy i bardziej popularny tym więcej dostajesz.

  14. Nie rozumiesz mnie.Nie uwazam ze Gonzaga powinien dostac mniej.Mysle ze gaze wysokosci 5000 dolkow za udzial w gali o dosc znacznym przychodzie i popularnosci to nie jest za duzo-niezaleznie jak sie Mc Cully zaprezentowal,bo nie mogli przewidziec ze odwali taka kiszke jak podpisywali z nim umowe.Rozumiem ze biznes to biznes,ale mimo wszystko mogliby proponowac swoim zawodnikom troche lepsze te kontrakty…bo w koncu oni tworza cale show a nie te swiatla rodem z wiejskiej dyskoteki i nie Dana White ktory potrafi powiedziec cale zdanie uzywajac tylko jednego slowa:-)Chociaz przyznaje ze najlepsi w swoich wagach dostaja juz calkiem niezle sumki i oby tak dalej

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.