167

Ostania, trzecia część programu zapowiadającego pojedynek Georges’a St. Pierre’a z Johnym Hendricksem.

19 KOMENTARZE

  1. Świetny „primetime”, podsumowanie z muzyką Phila Collinsa niesamowite. Tajowie wyszli jak meksykańscy bracia z Breaking Bad, niezłe bad assy.

  2. Te primetimy z GSP są zawsze najlepsze. Tajowie wyszli zajebiście podobnie trener-olimpijczyk od zapasów. Hendricks na roztrenowaniu 210 O_O

  3. Ale mnie te wszystkie materiały nakręcają na tę gale…! Odliczam dni.

  4. koncówka miażdży! i ta muza.. wow! najlepsza część z tych trzech.

  5. Kapitalny odcinek, a ta muzyka na końcu po prostu magia.  WAR GSP!!!

  6. Podjarałem się. Chyba nigdy tak mocno nie poczułem o co jest taka walka. Teraz przypomniałem sobie jak za dzieciaka ćwiczyłem kyokushin i po przeczytaniu książki o Marku Piotrowskim zamarzyłem żeby zostać mistrzem świata w kicku. Dwa lata błagałem starych żeby pozwolili mi przepisać się na kick boxing a potem kilka lat z rzędu ćwiczyłem dwa razy dziennie żeby coś osiągnąć. Talentu zabrakło:) A teraz po obejrzeniu tego odcinka zżera mnie po prostu zazdrość że ci dwaj kolesie osiągnęli coś co było moim marzeniem. Świetny dokument, nie mogę się doczekać tej walki. Sercem za GSP choć bardzo lubię brodacza.

  7. @Pat Bateman haha też od razu skojarzyłem z tą sceną, tylko czekałem czy Mike gdzieś z boku nie wyszkoczy 😀 Co do tych Tajów to faktycznie przedstawili ich jako niezłych rzeźników, ale ja się pytam gdzie się podział Jean Charles „Skarbek” 😀 ten to dopiero jest bad ass 😀

  8. Koncowka jest ok, ale gdzie jej do koncowki Condit- Diaz. Bitch please. 

  9. Naprawde mlodzi musicie byc panowie. Ta piosenka Collinsa jest znana z glownie ogladanego przez dziesiatki milionow ludzi na calym swiecie Miami Vice.. To juz klasyk…W swoim czasie ten serial byl jak religia. Wlasciwie od tego ta piosenka stala sie tak slawna,
    Genialny primetime…tyle razy widzialem rozne ,a oni potrafia uczynic ,ze znowu sie jaram.

  10. mam dziwne wrazenie, ze cała promocja tej walki, pokazywanie, ze Johny to najgroźniejszy przeciwnik GSP, groźniejszy niż BJ Penn -_- i, że on ma mieć argumenty na GSP. Z całym szacunkiem ale mam wrażenie, że to jest to o czym chyba było w SZSZSZ, że UFC ma taką promocję zawodników, że sprawią, że uwierzymy w każdego

  11. Jaram się tą walką ale nie widzę tego by GSP dopuścił ciężką rękę Hendricksa do swojej głowy:P GSP to profesjonalista profesjonalistów!

  12. Lewej nogi Condita nawet nie widział jak sam przyznał w wywiadzie. To jest MMA wszystko jest możliwe. Dla mnie najciekawsze jest czy będzie potrafił z łatwością obalać Rumcajsa. Jeśli będzie z tym problem to Hendricks do 25 minuty walki będzie miał szansę na ten jeden cios tak jak miał Kosh.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.