Tak jak się można było spodziewać jeden z najpopularniejszych zawodników MMA urodzonych w Japoni, Takanori Gomi znalazł się na rozpisce gali UFC 144 do jakiej dojdzie 26 lutego w Saitama Super Arena. Przeciwnikiem 33 letniego Gomiego będzie wysoko notowany Australijczyk George Sotiropoulos.
Dla Gomiego będzie to dokonała szansa na zatarcie złego wrażenia jakie zawodnik zostawił po sobie przegrywając dwie ostatnie walki przez poddanie z Clayem Guidą i Natem Diazem. Gomi jako były mistrz wagi lekkiej Pride i półśredniej Shooto przechodząc do UFC nie spodziewał się że tak ciężko będzie mu się odnaleźć na amerykańskim rynku. Poza wyżej wymienionymi porażkami, “Fireball” przegrał w swoim debiucie przez poddanie z Kenny Florianem. Jedyne zwycięstwo zawodnik zaliczył w walce z Tysonem Griffinem którego znokautował w pięknym stylu w 64 sekundzie ich walki na gali UFC on Versus: Jones vs. Matyushenko.
Jego przeciwnik George Sotiropoulos mimo dużo mniejszych oczekiwań wobec jego osoby w UFC osiągnął znacznie więcej. W pewnym momencie Australijczyk miał nawet na koncie siedem zwycięstw z rzędu w UFC i był brany pod uwagę w rozmowach o kolejnego przeciwnika w walce o pas mistrza wagi lekkiej. Niestety jego atak na szczyt rankingu został zatrzymany najpierw przez Dennisa Sivera (UFC 127) z którym przegrał przez decyzję a potem przez Rafaela dos Anjosa który znokautował go w niespełna minutę na gali UFC 132.
obstawiam Sotiropoulosa
Soti podda Gomiego szybciej niż Diaz.
Do 1 bramki
WARR George!
ciekawer jak tam Gomi. jak wygra to fajnie, jak przegra to jego pobyt w UFC zależy już tylko od tego, jak potoczą się sprawy z rynkiem japońskim po 144. gali
Jebaka2000 – dziwki, łiski i piniondze!;)
BW: Cruz, Benavidez,; FW: Aldo, Hominick, Nunes; LW: J-Lau, Cerrone, Stout; WW: Diaz, Sanchez, Rory MacDonald; MW: Mayhem, Maia, Sonnen; LHW: Rampage, Roger Gracie, Hendo; HW: Velasquez, Mitrione,
Dokładnie, w przypadku porażki od zwolnienia uchroni go tylko chyba kolejna gala w Japonii 🙂 Choć przypadek Hardy`ego (nie geja) zawsze pozostawia jakieś tam nadzieję na 5 szansę
chyba raczej niepokoje na 5 szanse 😉 w moich oczach Gomi jest słaby, jedyne co wnosi do oktagonu to nazwisko z pride… wyciąga natomiast grube dolary… z jego gaży moznaby 'wykarmić' ze 3 perspektywicznych, młodych fighterów… niestety immunitet 'gali w japonii' chroni go dość mocno. Po kolejnej przegranej, słabej walce z australijczykiem mam nadzieje poleci z ufc, w najlepszym dla siebie przypadku lądując w strikeforce…
chyba raczej niepokoje na 5 szanse 😉 w moich oczach Gomi jest słaby, jedyne co wnosi do oktagonu to nazwisko z pride… wyciąga natomiast grube dolary… z jego gaży moznaby 'wykarmić' ze 3 perspektywicznych, młodych fighterów… niestety immunitet 'gali w japonii' chroni go dość mocno. Po kolejnej przegranej, słabej walce z australijczykiem mam nadzieje poleci z ufc, w najlepszym dla siebie przypadku lądując w strikeforce…
WAR GOMI!
Soto jest do trafienia.
Gomi przegra i pojedzie do domu. Ex papierowy mistrz wyląduje kiedyś w KSW