Tyron Woodley wierzył, że jego kontuzja kciuka może nie być na tyle poważna, aby zawodnik mógł wystąpić na listopadowej gali UFC 230 w Nowym Jorku. Jak się jednak okazuje będzie musiał on poddać się operacji, która wykluczy go na 8-12 tygodni. Mistrz kategorii półśredniej miałby zmierzyć się w Madison Square Garden z Colbym Covingtonem, który oczywiście nie omieszkał skomentować aktualnej sytuacji T-Wooda.
That brittle bitch fights 1.5 rds in 14 months and needs another "surgery?" Quit playing games Tyrone. You know whenever those nerds get done putting you back together, Im just gonna tear you apart and end you for good. Accept your fate or be stripped of your #1 contender spot. https://t.co/P1xMpHNvBe
— Colby Covington (@ColbyCovMMA) September 22, 2018
Ta delikatna dziwka walczy 1.5 rundy przez 14 miesięcy i potrzebuje kolejnej “operacji”? Przestań grać Tyrone. Wiesz, że jak tylko te nerdy poskładają Cię znowu w całość rozbiję Cię na dobre. Zaakceptuj swój los albo stracisz pozycję pierwszego pretendenta.
Nie wiadomo jakie plany ma teraz UFC wobec Covingtona. Możliwe, że zmierzy się on z Kamaru Usmanem, który miał być zastępstwem w pojedynku o mistrzostwo pomiędzy Woodleyem a Tillem.
Pierdolenie bumeranga jest tak żałosne, że zaczynam lubieć Connora.