Tyron Woodley postanowił odnieść się do plotek, które pojawiły się na temat jego następnej walki. Według doniesień wielu dziennikarzy, aktualny mistrz kategorii półśredniej miałby zmierzyć się na grudniowej gali UFC 219 z Natem Diazem. Co prawda pochodzący ze Stocktonu zawodnik na co dzień występuje w kategorii lekkiej, jednakże w przeszłości walczył on już w dywizji do 77 kilogramów. Woodley krótko skomentował potencjalną walkę z młodszym z braci Diaz w wywiadzie dla ESPN.com.
Jeśli Nate chce walczyć na UFC 219, jestem gotowy.
Ostatni raz w oktagonie UFC Woodleya fani widzieli na UFC 214, kiedy to po nieciekawej walce zwyciężył on z Demianem Maią. Diaz w ostatnim pojedynku mierzył się z Conorem McGregorem, który pokonał Amerykanina na pełnym dystnasie.
Dokładnie..byłem pewien, że zacznie płakać.
Tak jak jestem fanem braci Diaz, to nie widzę Nate w tym starciu, aż przed oczami mam jego pojedynki z Kimem i Rorym. Woodley to silny, eksplozywny zapasior z mocnym uderzeniem, także ciężko. No i ogólnie to z czapy ten titleshot dla Diaza, ale ostatnio to raczej norma.
@ fanmamDobrze rzeczesz, ale z drugiej strony dobrze, że Nate w ogóle walczy a nie czeka na 20mln za trylogię z Konurem.
Jebany mismatch, powtórka z rozrywki z RDA.
Ja się nie zdziwie jeśli Nate zdobędzie pas, i na trylogię zejdzie do Lekkiej po drugi pas od rudego żeby swojego nie tracić, wtedy Diazy wydymają całe ufc. Albo jak zablokuje cała dywizje zadając np 20 melonow za walkę z Lawlerem itp, nic mnie nie zdziwi w tej sytuacji, możliwości jest multum.