Już 10 marca wielka, numerowana gala UFC 299! W głównym wydarzeniu Sean O’Malley zmierzy się z Marlonem Verą a stawką tej konfrontacji będzie pas wagi koguciej. Jednak dla nas, najważniejszymi pojedynkami będą: Mateusz Gamrot vs Rafael dos Anjos oraz Michał Oleksiejczuk vs Michel Pereira. Cała karta główna wygląda jednak nadzwyczajnie dobrze.
Sprawdźcie jak to wydarzenie typowała nasza redakcja oraz zajrzyjcie na TOTALbet w celu poznania aktualnych kursów na poniższe zestawienia!
Sean O’Malley (1,36) vs Marlon Vera (3,08)
Redaktorzy typujący O’Malleya: Jacek, Krzysztof, Jakub
Redaktorzy typujący Verę: Michał, Aleksander
Krzysztof Kordys: Sean O’Malley w walce wieczoru UFC 299 podejdzie do swojej pierwszej obrony pasa mistrzowskiego w kategorii koguciej. Naprzeciwko niego w oktagonie stanie Marlon Vera, który w swoim ostatnim pojedynku pokonał Pedro Munhoza. Będzie to rewanż za pojedynek z 2020 roku, w którym „Chito” pokonał obecnego mistrza przez TKO. Dla Amerykanina jest to do tej pory jedyna porażka w karierze, której sam nie zalicza do swojego rekordu, ponieważ według niego przegrał nie z rywalem, a z kontuzją. W nadchodzącym starciu spodziewam się wygranej O’Malleya, który z roku na rok staje się coraz lepszym zawodnikiem. Obaj są świetnymi specjalistami od walki w stójce. O’Malley potrafi nokautować swoich przeciwników, jednak Vera jest niezwykle trudny do skończenia, jeszcze nigdy nie przegrał przed czasem. Marlon często potrzebuje czasu na złapanie odpowiedniego rytmu, a moim zdaniem Sean od początku walki narzuci swój styl i po technicznej, widowiskowej potyczce w stójce zwycięży przez decyzję. Typ: Sean O’Malley przez jednogłośną decyzję.
Jacek Łosak: Pierwsza walka tych zawodników pozostawiła niedosyt. Skończyła się dość szybko, a kontuzja O’Malley pozostawiła kilka pytań bez odpowiedzi. Od tamtego starcia minęły już prawie cztery lata. O’Malley w tym czasie nie przegrał żadnego pojedynku i zdobył tytuł. Veraz od czasu starcia z Seanem wygrał pięć walk, ale dwa razy musiał uznać wyższość rywali. Obserwując tych zawodników wydaje mi się, że O’Malley rozwija się z walki na walkę i jeśli tym razem kontuzja nie pokrzyżuje jego planów, powinien rozbić Verą. Nie spodziewam się, aby starcie rozegrało się na pełnym dystansie. Postawię na nokaut w wykonaniu mistrza w drugiej rundzie pojedynku.
Dustin Poirier (2,71) vs Benoît Saint Denis (1,45)
Redaktorzy typujący Poiriera: Jacek, Krzysztof, Michał, Jakub
Redaktorzy typujący BSD: Aleksander
Michał Tkaczuk: Walka w dywizji lekkiej, w której mamy dwóch fajnie walczących stylistycznie zawodników. Francuz jest na wielkim hypie, natomiast nie do końca rozumiem takich kursów na jego zwycięstwo. Saint Denis jest bowiem niemałym faworytem. Problem w tym, że w wadze lekkiej Francuz nie rywalizował jeszcze z takiej klasy zawodnikiem. W wyższej dywizji wagowej walczył z Elizeu Zaleskim i prawie został tam mocno poturbowany. Podchodzę z dystansem zatem do kursów bukmacherskich. Zarówno Poirier, jak i Saint Denis, są bardzo wszechstronni. Stójkę lepszą ma Amerykanin, natomiast w parterze wydaję mi się, że to „Bóg Wojny” powinien rozdawać karty. Podkreślam jednak, że Francuz nie walczył z tak wysokiej klasy zawodnikiem. Stawiam ostatecznie na wygraną Poiriera przez TKO w drugiej rundzie.
Kevin Holland (1,74) vs Michael Page (2,07)
Redaktorzy typujący Hollanda: Jacek, Michał
Redaktorzy typujący Page’a: Krzysztof, Jakub, Aleksander
Michał Tkaczuk: Cholernie ciężka walka do wytypowania w wadze półśredniej. Obydwaj efektownie walczą w stójce, przy tym lubią słownie prowokować swojego przeciwnika. Bardzo jestem ciekaw tego zestawienia, a jednocześnie bardzo podekscytowany. Holland ma to do siebie, że walczy w kratkę, a z wyższej klasy rywalami sobie nie radził. Z drugiej strony Amerykanin jest bardziej wszechstronny i potrafi wyczarować coś w parterze. Bardzo ciężko wskazać mi tutaj zwycięzcę. Walka będzie się toczyła raczej w stójce, a tu obydwaj tylko po razie przegrywali przed czasem. Myślę więc, że będziemy świadkami decyzji po zaciętym boju. Zwycięsko wyjdzie z tego Holland, który wygra jednogłośną decyzją sędziów.
Gilbert Burns (2,32) vs Jack Della Maddalena (1,59)
Redaktorzy typujący Burnsa: Jacek, Michał, Jakub, Aleksander
Redaktorzy typujący Maddalenę: Krzysztof
Jacek Łosak: Jack Della Maddalena pozostaje niepokonany w UFC, a ostatni raz przegrał w roku 2016. Australijczyk świetnie czuje się walcząc w stójce i jest faworytem zbliżającego się pojedynku. Jeśli jednak Burns nie da się wciągnąć w wymiany stójkowe, to w nim widzę zwycięzcę tej walki. Brazylijczyk zapowiada, że chce miksować płaszczyzny, ale jeśli uda mu się przenosić starcie na matę, to nie sądzą, aby chciał wracać do wymian. Myślę, że Burns rozwiąże ten pojedynek tak, jak to zrobił w walce Thompsonem i wygra na punkty.
Petr Yan (1,77) vs Song Yadong (2,02)
Redaktorzy typujący Yana: Jacek, Krzysztof, Michał, Jakub, Aleksander
Redaktorzy typujący Yadonga:
Aleksander Rupik: Pojedynek otwierający kartę główną gali, przez obu panów okrzyknięty starciem o miano najlepszego boksera dywizji koguciej. Petr Yan, były mistrz tej kategorii, zanotował ostatnio spadek formy i aż trzy porażki z rzędu – przegrywał natomiast z byłym mistrzem Sterlingiem, obecnym mistrzem O’Malleyem i aktualnym pretendentem numer 1, Merabem Dvalishvilim. Rosjanin zaliczył roczną przerwę od występów i w wieku 31 lat zdecydowanie nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. 26-letni Song Yadong ma na koncie dwa zwycięstwa z rzędu, w oktagonie radzi sobie znakomicie, jest doświadczony jak na swój wiek – natomiast trzeba przyznać, że Chińczyk ma sporo do udowodnienia w walkach o dużym prestiżu, tym bardziej wobec wyzwania w postaci byłego mistrza dywizji. To starcie ma spory potencjał na fajerwerki i posłuży jako wybuchowe otwarcie segmentu pay-per-view. Uważam, że pojedynek wygra ponownie zmotywowany i wypoczęty Petr Yan przez decyzję sędziowską.
Curtis Blaydes (1,93) vs Jailton Almeida (1,85)
Redaktorzy typujący Blaydesa: Krzysztof, Michał
Redaktorzy typujący Almeidę: Jacek, Jakub, Aleksander
Katlyn Cerminara (2,71) vs Maycee Barber (1,45)
Redaktorzy typujący Cerminarę: Jakub
Redaktorzy typujący Barber: Jacek, Krzysztof, Michał, Aleksander
Jakub Madej: W walkach kobiet standardowo można rzucić monetą i typować zwyciężczynię. Wydaje mi się, że Barber będzie tu jednak bardziej kompletną zawodniczką. Ostatnia seria wygranych zaczyna robić wrażenie. Uważam też, że to właśnie Barber jest zawodniczką walczącą bardziej ciekawie niż Katlyn Cerminara, dlatego też liczę na jej wygraną. Oczywiście żaden rezultat mnie tutaj nie zdziwi. Typ: Maycee Barber decyzją sędziów.
Mateusz Gamrot (1,22) vs Rafael dos Anjos (4,20)
Redaktorzy typujący Gamrota: Jacek, Krzysztof, Jakub, Aleksander
Redaktorzy typujący dos Anjosa: Michał
Aleksander Rupik: Szansa dla Mateusza na zmierzenie się z pierwszym mistrzem UFC w swojej karierze. Rafael dos Anjos w tej federacji zadebiutował w listopadzie 2008 roku, a nadchodząca walka będzie jego 35. występem pod jej sztandarem. Mistrzowskim rokiem w dywizji lekkiej był dla Brazylijczyka 2015, od tamtej pory przeskakiwał pomiędzy wagą lekką a półśrednią. Na ostatnie pięć walk wygrał trzy – i w wieku 39 lat ani myśli o zakończeniu kariery. Mateusz ubiegły rok może zaliczyć do udanych, zwyciężał dwukrotnie nad Jalinem Turnerem oraz Rafaelem Fizievem. Dos Anjosa ciężko będzie wykończyć z powodu ogromu jego doświadczenia, natomiast zdecydowanie najlepsze lata tego byłego mistrza UFC już minęły, dlatego obstawiam zwycięstwo Mateusza Gamrota przez decyzję sędziowską.
Jakub Madej: Wydaje mi się, że to może być najtrudniejsza przeprawa dla Mateusza Gamrota w dotychczasowych walkach w UFC. Brazylijczyk to weteran tego sportu z ogromnym doświadczeniem, które będzie wykorzystywał w klatce. Polak ma wszelkie umiejętności, aby skontrolować czy nawet zdominować rywala, jednak Rafael Dos Anjos jest na tyle niebezpiecznym, a czasami nawet nieprzewidywalnym zawodnikiem, że nie wiadomo czego do końca można się po nim spodziewać. Liczę jednak na to, że Gamrot od pierwszych sekund ruszy do przodu i będzie kontrolował przebieg starcia w każdej płaszczyźnie. Skończyć Brazylijczyka będzie bardzo trudno, dlatego też Gamrot musi być gotowy na pełne trzy rundy niezwykle wyczerpującej walki. Nie zdziwi mnie tu niestety niespodzianka w postaci Dos Anjosa i mam gdzieś myśli mówiące o tym, że Brazylijczyk w jakiś sposób to wygra, jednak wydaje mi się, że to Polak pokaże się z lepszej strony. Typ: Mateusz Gamrot decyzją sędziów.
Michał Tkaczuk: Cholernie ciężki stylistycznie rywal dla Polaka w wadze lekkiej. Brazylijczyk z powodzeniem rywalizował w wyższej dywizji wagowej. Dos Anjos lata świetności ma już za sobą, natomiast w dalszym ciągu jest to bardzo niebezpieczny przeciwnik. Na tle szybkościowym powinien przeważać Gamrot. Dos Anjos od jakiegoś czasu nie zachwyca również, jeśli chodzi o defensywę zapaśniczą, natomiast gorzej pod tym względem radził sobie z większymi rywalami z wagi półśredniej. W stójce powinien przeważać Polak, natomiast czuję po kościach, że dos Anjos jutro wyjdzie świetnie przygotowany. Dodatkowo jest on bardzo twardym zawodnikiem. Ostatecznie typuję wygraną Brazylijczyka po bliskiej walce przez niejednogłośną decyzję sędziów punktowych.
Krzysztof Kordys: Będący na fali dwóch zwycięstw z rzędu Mateusz Gamrot podejmie tym razem Rafaela dos Anjosa, byłego mistrza kategorii lekkiej. Brazylijczyk to prawdziwy weteran UFC, który od lat występował w najważniejszych walkach gali, jednak teraz przyjdzie mu zawalczyć podczas karty wstępnej. Obaj panowie znajdują się na innym etapie swojej kariery. Niezwykle zmotywowany Polak wspina się po szczeblach rankingu kategorii do 70 kilogramów i celuje w walkę mistrzowską, natomiast RDA największe sukcesy ma już sobą i bliżej mu do emerytury. Gamrot, znany ze swoich świetnych zapasów i narzucania presji rywalom, uchodzi za dużego faworyta w tym zestawieniu. Podzielam tę opinię, lecz na pewno nie należy lekceważyć Rafaela, jest on wszechstronnym zawodnikiem i wciąż może stanowić zagrożenie. Typuję jednak, że Mateusz zrobi użytek ze swoich zapasów, a w stójce również nie da się zaskoczyć i wypunktuje swoje rywala. Typ: Mateusz Gamrot przez jednogłośną decyzję.
Jacek Łosak: Trudne zadanie przed Mateuszem Gamrotem. Polak jest faworytem zbliżającego się pojedynku, ale spodziewam się, że nie będzie miał wcale łatwej przeprawy. Myślę, że zarówno w stójce, jak i w parterze, walka może być bardzo wyrównana. Brazylijczyk ma 39 lat, ale nie sądzę, aby na dystansie trzech rund miało to wpłynąć na jego kondycję. Mateusz natomiast lubi walczyć na przestrzeni pięciu rund, więc tym razem będzie musiał nieco zmienić swoje podejście do walki. Polak ma jednak bardzo dobre kardio i liczy, że od pierwszej sekundy spróbuje wywierać ciągłą presję, co będzie kluczem do zwycięstwa na punkty.
Pedro Munhoz (2,74) vs Kyler Phillips (1,44)
Redaktorzy typujący Munhoza: Michał
Redaktorzy typujący Philipsa: Jacek, Krzysztof, Jakub, Aleksander
Ion Cuțelaba (1,76) vs Philipe Lins (2,03)
Redaktorzy typujący Cutelabę: Jacek, Krzysztof, Jakub, Aleksander
Redaktorzy typujący Linsa: Michał
Michel Pereira (1,69) vs Michał Oleksiejczuk (2,28)
Redaktorzy typujący Pereirę: Jakub, Krzysztof
Redaktorzy typujący Oleksiejczuka: Jacek, Michał, Aleksander
Aleksander Rupik: Wygląda na to, że szykuje się ekscytująca batalia stójkowa z udziałem jednego z najbardziej ekscentrycznych strikerów tego sportu, Michela Pereiry, oraz artysty nokautu w postaci Michała Oleksiejczuka. Pereira ma na koncie sześć zwycięstw z rzędu w UFC, ostatnie w październiku przeciw Andre Petroskiemu przez nokaut w pierwszej rundzie. Z rekordem 29-11 zwyciężał 11 razy przez nokaut i 6 przez poddanie. Michał Oleksiejczuk ostatnio walczył w sierpniu przeciw Chidi Njokuaniemu, którego również znokautował w pierwszej rundzie. Z 14 nokautami na koncie Michał będzie starał się ustrzelić nieprzewidywalnego Brazylijczyka. Ta nieprzewidywalność jest jednak niepodważalnym atutem w stylu Michela Pereiry, który może przeważyć na jego korzyść, dlatego jeśli Oleksiejczuk szybko nie trafi nokautującym ciosem, Pereira może zdominować to starcie. Liczę jednak na zwycięstwo Polaka przez nokaut w rundzie pierwszej.
Jakub Madej: Mam przeczucie, że Michel Pereira będzie chciał bardzo przenieść walkę do parteru. Jeśli Brazylijczyk odrobił lekcję, to z pewnością będzie wiedział, że Michał Oleksiejczuk ma bardzo dobry boks i parter pod znakiem zapytania. Już wcześniej tacy zawodnicy jak Crute czy Borralho pokazywali, że jeśli zejdzie się z Polakiem do parteru i najpierw odpowiednio skontroluje, a później odpowiednio wykorzysta swoje umiejętności, to można z nim wygrać przez poddanie. Oczywiście Oleksiejczuk coraz lepiej radzi sobie w defensywnych zapasach i unikaniu parteru, jednak nie zawsze będzie można polegać wyłącznie na swoim boksie. Trzymać kciuki będę za Oleksiejczuka, jednak mam drobne obawy przed tym starciem i chętnie się pomylę. Typ: Michel Pereira przez poddanie.
Michał Tkaczuk: Świetnie zapowiadające się starcie stójkowiczów w kategorii średniej. Polak jest dużo bardziej wyrachowany niż jego przeciwnik. Brazylijczyk lubi walczyć w sposób ekwilibrystyczny, a nierzadko wdawać się w wymiany z rywalem. Pereira jest obdarzony również dużo lepszymi warunkami fizycznymi. Lepszy jest również w parterze, natomiast jego zapasy nie są na wybitnym poziomie. Średnia skutecznych sprowadzeń to 55 procent. Siła ciosu i kombinacje są natomiast po stronie Polaka. Obydwaj zawodnicy nie słyną raczej ze świetnej kondycji. Spodziewam się ataków od początku z obydwóch stron. Zarówno zawodnik z Lubelszczyzny, jak i Pereira, mają raczej mocną szczękę. Polak pewnie będzie ochoczo atakował korpus rywala. Myślę, że w trzeciej rundzie obydwaj będą już mocno podmęczeni. Obstawiam, że ta walka skończy się decyzją sędziów punktowych i wygra ją niejednogłośnie Oleksiejczuk.
Krzysztof Kordys: Oleksiejczuk, w przeciwieństwie do Mateusza, podchodzi do pojedynku z Brazylijczykiem w roli underdoga. Michał potrafi znakomicie zaprezentować się w stójce i absolutnie nie będę zdziwiony jeżeli będzie przeważał w tej płaszczyźnie nad rywalem. Dużym zagrożeniem ze strony Brazylijczyka mogą być obalenia, z obroną których Polak miewa problemy. Pereira nieco uspokoił swój styl, walczy rozważniej i lepiej rozporządza siłami, dzięki czemu wygrał sześć walk z rzędu. Spodziewam się, że MIchał dobrze rozpocznie ten pojedynek, jednak Pereira nie jest łatwym zawodnikiem do skończenia. Wraz z upływem czasu Michel może zyskiwać przewagę i jeżeli mądrze połączy swoją stójkę z zapasami, powinien wypracować zwycięstwo w tym zestawieniu. Typ: Michel Pereira przez poddanie, runda 2.
Jacek Łosak: Michel Pereira jest na fali sześciu wygranych z rzędu, a jego doświadczenie może stanowić duże wyzwanie dla Michała. Jeśli Polakowi uda się utrzymać walkę w stójce, liczę, że ponownie pokaże, ile ważą jego ciosy. Pytanie tylko, co w sytuacji, w której Pereira zdecyduje się przenieść pojedynek na matę? Postawię na nokaut w wykonaniu Michała, ale nie zdziwi mnie wygrana na punkty Pereiry.
Robelis Despaigne (1,28) vs Josh Parisian (3,62)
Redaktorzy typujący Despaigne’a: Jacek, Krzysztof, Michał, Jakub, Aleksander
Redaktorzy typujący Parisiana:
C.J. Vergara (4,89) vs Assu Almabayev (1,17)
Redaktorzy typujący C.J-a.:
Redaktorzy typujący Assu: Jacek, Krzysztof, Michał, Jakub, Aleksander
Joanne Wood (2,86) vs Maryna Moroz (1,41)
Redaktorzy typujący Wood: Aleksander
Redaktorzy typujący Moroz: Jacek, Krzysztof, Michał, Jakub
20 komentarzy (poniżej pierwsze 30)
...wczytuję komentarze...
UFC Flyweight
Moderator
ONE FC Featherweight
Bellator Welterweight
Bellator Light Heavyweight
Kapitan Ulicy
Jungle Fight Bantamweight
Moderator
Moderator
Legacy FC Heavyweight
Moderator
Bellator Welterweight
Bellator Welterweight
UFC Heavyweight
UFC Heavyweight
Maximum FC Lightweight
Moderator
Bellator Welterweight
Bellator Welterweight
Moderator
Dołącz do dyskusji na forum <a href="https://cohones.mmarocks.pl/threads/72653/">Cohones →</a> lub komentuj na <a href="#respond">MMARocks.pl →</a>