4 marca odbędzie się gala UFC 285: Jones vs. Gane, podczas której kibice zobaczą aż czternaście pojedynków, w tym dwa o pasy mistrzowskie. Wielki powrót Jona Jonesa oraz walka Mateusz Gamrota. Sprawdźcie jak nasza redakcja typuje to wydarzenie!

⇒ Oferta powitalna dla nowych graczy! Odbierz do 3754 PLN na start z kodem MMAROCKS

Jon Jones vs Ciryl Gane

Redaktorzy typujący Jonesa: Jakub Madej, Krzysztof Kordys, Jacek Łosak, Bartłomiej Zubkiewicz
Redaktorzy typujący Gane: Michał Tkaczuk, Hubert Zdun

Hubert Zdun: Były król kategorii półciężkiej wraca do startów po trzyletnim rozbracie z oktagonem amerykańskiego giganta. Naprzeciw niego stanie najbardziej techniczny stójkowicz w wadze ciężkiej. Zapowiada się prawdziwa uczta dla oczu. Rozkładając tą walkę na czynniki pierwsze można dostrzec pewne zależności. Jak już wcześniej wspomniałem, Gane to ogromnie utalentowany striker. Świetnie pracuje ciosami prostymi w kombinacjach, jest także znakomitym kopaczem. Dobrze porusza się na nogach, a jego głowa jest w ciągłym ruchu. Mimo tego, że występuje kategorię wyżej niż Amerykanin, Cyril wydaje się zawodnikiem dużo szybszym. Kombinacje kickboxerskie, które wyprowadza są również piekielnie precyzyjne. Świetnym elementem gry, który często stosuje jest zmiana pozycji podczas wyprowadzania poszczególnych elementów kombinacji, która sprawia że ciosy łatwiej dochodzą celu, skraca w ten sposób dystans. Jednak skracanie dystansu w walce z Jonesem to jak pisanie się na dobrowolną utratę zdrowia, szczególnie jeśli chodzi o kondycję nóg. „Bones” dysponuje doskonałym wachlarzem kopnięć, którymi wykańcza swoich rywali, jeśli tylko znajdują się w bliższym dystansie. Co ciekawe, niskie kopnięcia w stylu Amerykanina stały się również elementem gry „Bon Gamina”. Oczywiście „Bones”, podobnie jak Gane, jest również elitarnej klasy kickboxerem. Jest niesamowicie kreatywnym stójkowo zawodnikiem, wyprowadza swoje ciosy z przeróżnych kątów. Warto jednak zaznaczyć, że w ostatatnich walkach przed 3-letnią przerwą wyglądał znacznie słabiej niż miało to miejsce chociażby podczas starcia z Danielem Cormierem. Jones nie był już tak efektownie walczącym uderzaczem, stał się bardziej rozważny i metodyczny. Mimo wszystko nie zatracił on swoich umiejętności defensywnych i świetnej kontroli dystansu (chociaż mimo wszystko Francuz wydaje się być lepszy pod tym względem). Zarówno Jon jak i Cyril wydają się zawodnikami nie do złapania. Ciężko trafić ich jakimkolwiek mocnym ciosem, w szczególności takim który mógłby zakończyć walkę przed czasem. Wracając do atutu szybkości Francuza, należy zaznaczyć że Jones będąc gorszym pod tym względem kategorię niżej, teraz po przybyciu kilogramów, może wyglądać jeszcze wolniej. Ma on jednak po swojej stronie jeden wielki atut – zasięg ramion. Jones będzie starał się niwelować różnicę szybkości, sięgając długimi ciosami prostymi głowy Gane. Rozbudowanie masy mięśniowej, oraz przybycie kilogramów może wpłynąć pozytywnie, na i tak elitarną dotychczas, pracę Amerykanina w obszarze klinczersko-zapaśniczym. Mając większą masę będzie mógł znacznie efektywniej dociskać rywala do siatki szukając ewentualnych obaleń. Wydaje się być to dobry pomysł na prowadzenie walki. Jones musi poszukać swoich szans w parterze. Gane to dosyć dobry zapaśnik i parterowiec, ale nigdy nie mierzył się z takiej klasy zapaśnikiem jak „Bones”. Mimo kilku poddań na koncie Francuza, nie należy upatrywać jego wielkich sukcesów w tym obszarze podczas nadchodzącego pojedynku. Mimo wszystko uważam, że jest na tyle sprawny w tym aspekcie, że powinien radzić sobie z ewentualnym zagrożeniem. Gane będzie chciał rozegrać walkę w stójce, pracując spoza dystansu i wchodząc w niego pojedynczymi kombinacjami. Użyteczne mogą okazać się również kopnięcia „Bon Gamina”. Jones będzie starał się trzymać walkę w dystansie, pracując kopnięciami oraz ciosami prostymi. Biorąc pod uwagę duży przybytek masy, jak wcześniej wspominałem, Amerykanin z pewnością kilkukrotnie poszuka prób sprowadzeń czy chociażby umęczania rywala na siatce. Mimo wszystko w stosunku 60/40 skłaniam się ku wygranej Francuza na punkty. Powinien być on znacznie szybszy i celniejszy. Nawet jeśli wyląduje na plecach to nie sądzę by poza skontrolowaniem, dał sobie zrobić większą krzywdę, mimo że Jones to naprawdę kreatywny grappler. Trzeba brać pod uwagę ostatnią dyspozycję Jonesa, jego 3 letnią przerwę oraz znaczny wzrost wagi. Większość aspektów przemawia za zwycięstwem Cyrila Gane.

Jakub Madej: Są trzy podstawowe sprawy, przez które nie powinienem typować Jona Jonesa. Po pierwsze, zawodnicy wagi półciężkiej nie radzą sobie zbyt dobrze w wyższych kategoriach. Jest to często zbyt duży przeskok i można to było zobaczyć w wielu starciach, w których takie przejście widzieliśmy. Po drugie, trzy lata przerwy może być ogromnym problemem dla każdego zawodnika. Po trzecie, ostatnie występy Jonesa nie napawają żadnym optymizmem, bo zarówno Santos, jak i Reyes pokazali pewne braki „Bonesa”. Uważam Jonesa za zawodnika, który bardzo mądrze podszedł do zmiany kategorii wagowej, bo nie zrobił tego „z marszu”, tylko przez lata budował siebie pod każdym kątem, aby ostatecznie ogłosić powrót do najcięższej wagi. Coś mi podpowiada, że zobaczymy najlepszą możliwą wersję Jona Jonesa, który na długo zagości na tronie wagi ciężkiej (w głowie mam jednak skuteczne sprowadzenia i rozbijanie potężnymi łokciami przeciwnika), jednak trzy punkty wymienione wcześniej nie pozwalają mi na typowanie Amerykanina, dlatego skłaniam się w stronę Francuza. Ten jako naturalny ciężki może zaskoczyć wiele osób i wygrać to starcie – wątpię, że uda mu się to przed czasem, ale jestem bardzo ciekawy, co wydarzy się w klatce.

Michał Tkaczuk: Pojedynek na który czekaliśmy od długiego czasu. Jon Jones w końcu zawalczy o trofeum wagi ciężkiej UFC. Amerykanin wróci do oktagonu po 3 latach przerwy, dużo cięższy, ponieważ wcześniej przez lata walczył w dywizji półciężkiej. Jest wiele znaków zapytania na które odpowiedź poznamy w sobotę. Z pewnością najbardziej nurtująca jest kwestia jak „Bones” sobie poradzi po tak długiej przerwie oraz w nowej kategorii wagowej. Naprzeciw niego stanie Ciryl Gane, który jest bardzo szybkim zawodnikiem. W stójce powinien Francuz rozdawać karty, zarówno jeśli chodzi o ciosy, jak i kopnięcia. Szans „Bonesa” upatruje w zapasach, bowiem to tu ostatnio Gane miał największe problemy. Wydaje mi się, że zawodnik z Paryża odrobił lekcje i nie będzie dawał się łatwo sprowadzać Jonesowi. Dodatkowo „Bones” nie spisywał się dobrze w dywizji półciężkiej, a ostatnią walkę z Reyesem moim zdaniem przegrał. Kwestia może wypalenia Jonesa, natomiast to nie powinno go usprawiedliwiać. Mój typ: Gane wygra przez jednogłośną decyzję sędziów.

Bartłomiej Zubkiewicz: Dla Jona Jonesa będzie to co prawda debiut w kategorii ciężkiej, ale ja nie mam wątpliwości, że „Bones” doskonale poradzi sobie w walce na nieznanym terenie. Ciryl Gane jest świetnym stójkowiczem i z pewnością jest w stanie zagrozić każdemu w oktagonie UFC, ale Jones ma zestaw umiejętności, który pozwoli mu na wygranie starcia z Francuzem i to w dominującym stylu. Moim zdaniem Jones wyjdzie do walki z Gane z odpowiednim nastawieniem – zmiażdżyć rywala w parterze. Wiemy, że jest on kreatywnym zawodnikiem w stójce, ale przed tym starciem często powtarza, że ludzie zapomnieli o tym, że jego podstawą są zapasy. Według mnie były mistrz kategorii półciężkiej zamęczy rywala obaleniami i w parterze rozwiąże ten pojedynek jeszcze przed mistrzowskimi rundami

Valentina Shevchenko (c) vs Alexa Grasso

Redaktorzy typujący Shevchenko: Krzysztof Kordys, Jacek Łosak, Michał Tkaczuk, Bartłomiej Zubkiewicz, Hubert Zdun
Redaktorzy typujący Grasso: Jakub Madej

Jakub Madej: Mam wrażenie, że niedługo doczekamy się nowej mistrzyni w kategorii muszej. Valentina Shevchenko rządzi tam od grudnia 2018 roku i po wielu dominacjach ciężko wyobrazić sobie kogokolwiek innego na tym miejscu. Ostatnia walka 34-latki pokazała jednak, że da się ją pokonać, bo Taila Santos była najbliżej dokonania tego od kogokolwiek innego w tej kategorii. Nie ukrywam, że Alexa Grasso ma według mnie narzędzia, aby w podobny sposób postawić się obecnej mistrzyni i według mnie będzie to kolejna trudna obrona pasa. Grasso ma jednak tę wadę, że przyjmuje zazwyczaj sporo uderzeń – a tego musi się strzec w walce z Shevchenko. Typuję tutaj wygraną Alexy Grasso przez poddanie – bez większego przekonania jednak, bo ma ona luki w stójce, które sprawnie może wykorzystywać Shevchenko. Jeśli nie uda się to Grasso, to nie ukrywam, że są w tej wadze zawodniczki, które mogą jeszcze mocniej zagrozić mistrzyni.

Geoff Neal vs Shavkat Rakhmonov

Redaktorzy typujący Neala: Hubert Zdun
Redaktorzy typujący Rakhmonova: Jakub Madej, Krzysztof Kordys, Jacek Łosak, Michał Tkaczuk, Bartłomiej Zubkiewicz

Krzysztof Kordys: Rakhmonov jest jednym z największych faworytów zbliżającej się gali. Kazach może pochwalić się nieskazitelnym rekordem 16-0, wszystkie zwycięstwa odniósł przed czasem, a w UFC zdążył odprawić już czterech przeciwników. Shavkat imponuje formą w oktagonie i coraz śmielej pnie się po kolejnych szczeblach rankingu wagi półśredniej. Tym razem naprzeciwko niego stanie Geoff Neal. Amerykanin jest jednym z groźniejszych uderzaczy w karierze Rakhmonova, dysponuje dużą siłą ciosu i to powinno stanowić ostrzeżenie. Shavkat ma jednak ten komfort, że najpewniej to on będzie decydował o płaszczyźnie, w której potoczy się pojedynek. Typuję, że Kazach zdoła przenieść akcję do parteru, a tam zaprezentuje kibicom kolejne poddanie. Typ: Shavkat Rakhmonov przez poddanie, runda 1

Michał Tkaczuk: Odłożona w czasie walka dwóch efektownie walczących zawodników. Bezsprzecznie wygra zapewni jednemu z nich dojście do starć ze ścisłym topem wagi półśredniej UFC. Neal wyglądał w ostatniej walce z Luque wyśmienicie, natomiast Rakhmonov od początku radzi sobie świetnie w amerykańskiej organizacji. Dodatkowo Kazach jest bardziej wszechstronnym zawodnikiem z lepszymi warunkami fizycznymi. Stylistycznie dla Neala wydaje się bardzo niewygodne zestawienie. Jedyną drogą do zwycięstwa Amerykanina jest stójka, natomiast Rakhmonov ma bardzo dobre warunki fizyczne i może mieć problemy, aby dobrać się do jego szczęki. Mój typ: Rakhmonov podda Neala w drugiej rundzie.

Mateusz Gamrot vs Jalin Turner

Redaktorzy typujący Gamrota: Jakub Madej, Krzysztof Kordys, Jacek Łosak, Michał Tkaczuk, Bartłomiej Zubkiewicz
Redaktorzy typujący Turnera: Hubert Zdun

Hubert Zdun: Na samym początku należy zaznaczyć, że Gamrot zgodził się na podjęcie rękawicy z dosyć krótkim wyprzedzeniem czasowym. Paradoksalnie to Turner znalazł się w gorszej sytuacji przez zastępstwo na ostatnią chwilę, gdyż przygotowywał się do zupełnie innego stylistycznie rywala. Wracając, Gamrot prawdopodobnie znajdował się w stałym treningu więc nie powinno to mieć wielkiego znaczenia jeśli chodzi o przebieg walki. Zresztą wydolność Polaka nigdy nie była jego mankamentem. Może podejmować próby wielu obaleń i nie stanowi to dla niego większego problemu kondycyjnego. Problem stanowi za to jego kontrola z góry w parterze. „Gamer” to bardzo dobry zapaśnik, który potrafi doskonale obalić swojego rywala (szczególnie za jedną nogę), nie potrafi go natomiast utrzymać na dłuższą chwilę na ziemi. Jeśli chodzi o stójkę, stanowi ona zdecydowanie największy problem w grze Polaka. Do tej pory trzykrotnie znalazł się na deskach oktagonu UFC, kolejno po ciosach Gurama Kutadeladze, Armana Tsarukyana i Beneila Dariusha. Co ciekawe, wszystkie z tych trzech ciosów, które wstrząsnęły Polakiem, padały w podobny sposób.

Wracając do umiejętności kickboxerskich Polaka, tak jak już zaznaczyłem, są one z pewnością największym elementem do poprawy w jego grze. Z kolei stójkowe popisy są największym atutem Jalina Turnera. Popularny „Tarantula” to bardzo wysoki gość, z dużym zasięgiem ramion. Jego warunki fizyczne robią ogromne wrażenie jak na kategorię lekką. Pierwszym elementem jego arsenału technik są piekielnie mocne i celne kopnięcia na korpus. Gamrot z kolei ma kłopoty z bronieniem tego typu kopnięć, co pokazały pojedynki z wyżej wymienionymi rywalami. Amerykanin uwielbia również wywierać presję i święci duże sukcesy w tym sposobie walki. Z kolei „Gamer” ma duże problemy w walce na wstecznym co dobitnie pokazało starcie z Guramem. Polak miał problemy ze sprowadzeniem pojedynku na ziemię, kiedy musiał poruszać się do tyłu pod presją Gruzina. W mojej opinii Turner dysponuje również dużo większą siłą ciosu niż zawodnicy, którzy wcześniej posadzili Gamrota na macie. Poza bardzo mocną stójką, Jalin posiada również zaawansowaną grę jeśli chodzi o poddania. W sytuacjach zagrożenia parterowego zazwyczaj pozostaje spokojny i nie wpada w zastawione pułapki. Z pewnością będzie to bardzo bliska walka. Gamrot będzie świecił sukcesy w zapasach, lecz nie zdoła skontrolować Turnera. Turner z kolei będzie wyglądał znacznie lepiej w stójce, ale może zostać sprowadzony zbyt wiele razy. Scenariuszem który przewiduje jest przewaga stójkowa oraz wywołanie dużych obrażeń przez „Tarantule”, trafienie kilkoma czystymi, mocnymi ciosami i wygranie walki przez decyzję dzięki mądrej pracy w obszarze obrony obaleń.

Jakub Madej: Gamrot stanie przed ogromnym wyzwaniem. Niezwykłe warunki fizyczne Jalina Turnera będą problemem w kategorii lekkiej dla każdego. 191 cm wzrostu, 192 cm zasięgu Amerykanina przy 177 cm wzrostu i 179 cm zasięgu Polaka. Oczywiście długie kończyny rywala jest to również coś, co można wykorzystywać, między innymi w parterze i na to liczę w tym starciu. „Tarantula” pokazał jednak również, że także w tej płaszczyźnie jest bardzo niebezpieczny. Mam wrażenie, że z takim rywalem, jak Gamrot, Amerykanin się jeszcze nie mierzył. Ciągła presja Polaka, coraz lepsza stójka połączona ze sprowadzeniami (Turnera sprowadzali Mullarkey, Weaver, Frevola, więc Gamrotowi też się to może udać, mimo sporej skuteczności obrony przed sprowadzeniami wynoszącej 77%). Tak widzę tej pojedynek. Wydaje mi się, że będzie to bardzo trudne wyzwanie dla Polaka, ale fakt, że będą to tylko trzy rundy sprawi, że „Gamer” będzie mógł przyspieszyć od pierwszych sekund. Typuję decyzję sędziów na korzyść Polaka.

Krzysztof Kordys: Najlepszy polski zawodnik kategorii lekkiej zastąpił w tym zestawieniu kontuzjowanego Dana Hookera. Rywalem Polaka będzie Jalin Turner, będący na fali pięciu zwycięstw z rzędu. Amerykanin uwielbia kończyć walki przed czasem, większość pojedynków wygrywał przez nokaut, a do tego będzie dysponował ogromną przewagą zasięgu nad „Gamerem”. W stójce Turner stanowi największe zagrożenie, choć także w parterze potrafi znaleźć drogę do techniki kończącej. Moim zdaniem Gamrot dysponuje mocniejszymi zapasami niż poprzedni rywale Jalina, dzięki czemu Polak będzie mógł uniknąć niebezpiecznych wymian w pełnym dystansie i skutecznie szukać obaleń. Kontrola z góry oraz znakomita technika grapplingowa powinny być drogą dla Mateusza do kolejnego zwycięstwa w oktagonie UFC. Typ: Mateusz Gamrot przez poddanie, runda 2

Jacek Łosak: Mateusz Gamrot zapowiedział, że w nadchodzącym pojedynku chce pokazać swoje ulepszone umiejętności stójkowe i nawet pójść na ostrą wymianę z Jalinem. Myślę jednak, że ostatecznie Polak wykorzysta to, w czym jest najlepszy, spróbuje sprowadzić rywala na matę i starcie przerodzi się w klasyczny pojedynek stójkowicza z zapaśnikiem. W takiej sytuacji stawiam na to, że Mateusz zdominuje rywala na macie i być może zostanie pierwszym zawodnikiem, który go podda. Postawię na takie rozwiązanie w trzeciej rundzie walki.

Michał Tkaczuk: Starcie, które z perspektywy polskich kibiców interesuje nas najbardziej. „Gamer” pokazał swój silny mental biorąc walkę w zastępstwie na około 2 i pół tygodnia przed galą, w innej strefie czasowej i z rywalem cholernie niewygodnym oraz niżej sklasyfikowanym w rankingu. Obydwaj zawodnicy są wszechstronni i mają atuty, aby skończyć ten pojedynek przed czasem. Turner nigdy nie wygrał starcia, które wyszło poza drugą rundę, więc kwestia kondycji może być u niego kluczowa. Dodatkowo „Tarantula” ma bardzo dobre warunki fizyczne. Gamrota przewagi upatrywałbym w zapasach. Pamiętajmy, że w tej płaszczyźnie zdominował go Matt Frevola, a „Gamer” to zawodnik lepszy pod tym względem. Przy sprowadzeniach trzeba uważać, aby nie nadziać się na gilotynę, tak jak ostatnio Brad Riddell. Mój typ: Gamrot zwycięży przez TKO w trzeciej rundzie.

Bartłomiej Zubkiewicz: Będę szczery – uważam, że Jalin Turner będzie bardzo ciężkim rywalem dla Mateusza Gamrota. Zawodnik ma świetne warunki fizyczne jak na kategorie lekką, jest mocnym stójkowiczem, który cały czas rozwija się parterowo. „The Tarantula” nie ukrywa swoich ambicji i potencjalna wygrana z „Gamerem” otworzy mu drzwi do walk z absolutną czołówką kategorii lekkiej UFC. Liczę na to, że Polak będzie w stanie obalać swojego przeciwnika i tam męczyć go próbami poddań oraz ciosami. Uważam, że Gamrot swoją presją, agresją i kondycją odpowiednio rozpracuje rywala i w parterze rozwiąże ten pojedynek. Moim zdaniem były podwójny mistrz KSW zachowując ostrożność przed atakami Amerykanina wygra z Turnerem przed czasem, ale tak jak wspomniałem, nie będzie to łatwa walka i dla obu panów będzie to wielkie wyzwanie w obecnym momencie ich karier.

Bo Nickal vs Jamie Pickett

Redaktorzy typujący Nickala: Jakub Madej, Krzysztof Kordys, Michał Tkaczuk, Bartłomiej Zubkiewicz, Hubert Zdun
Redaktorzy typujący Picketta: –

Bartłomiej Zubkiewicz: Bo Nickal = przyszłość. Skończenie walki przed czasem w pierwszej rundzie przez niezwykle utalentowanego zapaśnika to według mnie bardzo prawdopodobna opcja. Ten zawodnik ma wszystko, żeby być jedną z największych gwiazd w historii organizacji. Pickett mimo większego doświadczenia nie będzie w stanie rywalizować z młodszym przeciwnikiem. Według mnie zapaśnik rozprawi się z rywalem w pierwszej rundzie pojedynku. Presja zapaśnicza, kontrola dystansu, wyczucie – to zrobi największą różnicę w tym pojedynku, który według mnie nie będzie trwał długo.

Cody Garbrandt vs Trevin Jones

Redaktorzy typujący Garbrandta: Jakub Madej, Jacek Łosak, Michał Tkaczuk, Bartłomiej Zubkiewicz
Redaktorzy typujący Jonesa: Krzysztof Kordys, Hubert Zdun

Krzysztof Kordys: Były mistrz kategorii koguciej wraca do oktagonu po piętnastu miesiącach przerwy od startów. Garbrandt od dawna jest już cieniem samego siebie, „No Love” przegrał pięć z sześciu ostatnich występów. Niemal wszyscy przeciwnicy nokautowali Garbrandta. Naprzeciwko niego stanie Trevin Jones, który także nie może pochwalić się najlepszą passą, do tego starcia podchodzi po trzech porażkach z rzędu. Cody jest faworytem bukmachera i nie zdziwi mnie tutaj jego wygrana nad mniej utytułowanym rywalem. Osobiście bardziej jednak skłaniam się w kierunku scenariusza, w którym Garbrandt ponownie popełni błąd i narazi swoją kruchą szczękę na niepotrzebne ciosy Jonesa. Typ: Trevin Jones przez TKO, runda 1

Jacek Łosak: Obaj nie mają najlepszej passy w klatce. Jones jest po trzech przegranych, a Garbrandt po dwóch, a w ostatnich sześciu pojedynkach wygrał tylko raz. Ostatecznie jednak uważam, że Garbrandt jest lepszym zawodnikiem od Jonesa, a dodatkowo jego rywal wszedł do walki w zastępstwie. Cody powinien z nim sobie poradzić i wrócić na drogę zwycięstw. Postawię jednak na to, że walka zakończy się na kartach sędziowskich.

Derek Brunson vs Dricus du Plessis

Redaktorzy typujący Brunsona: Michał Tkaczuk, Hubert Zdun
Redaktorzy typujący Plessisa: Jakub Madej, Krzysztof Kordys, Jacek Łosak, Bartłomiej Zubkiewicz

Jacek Łosak: Dricus du Plessis idzie jak burza przez UFC. Od 2019 roku pozostaje niepokonany, a w oktagonie wygrał już cztery razy. Brunson góruje na Dricusem doświadczeniem zdobytym w UFC, ale myślę, że Du Plessis i ten nadchodzący test zda. Spodziewam się, że fani będę mieli okazję po raz kolejny zobaczyć stójkową bójkę w wykonaniu Dricusa i nokaut, który „Stillknocks” zafunduje Brunsonowi w drugiej rundzie.

Viviane Araújo vs Amanda Ribas

Redaktorzy typujący Viviane: Jakub Madej,
Redaktorzy typujący Ribas: Krzysztof Kordys, Jacek Łosak, Michał Tkaczuk, Bartłomiej Zubkiewicz, Hubert Zdun

Julian Marquez vs Marc-André Barriault

Redaktorzy typujący Marqueza: Jakub Madej, Krzysztof Kordys, Michał Tkaczuk, Bartłomiej Zubkiewicz
Redaktorzy typujący Barriaulta: Jacek Łosak, Hubert Zdun

Ian Garry vs Song Kenan

Redaktorzy typujący Garry’ego: Jakub Madej, Krzysztof Kordys, Jacek Łosak, Michał Tkaczuk, Bartłomiej Zubkiewicz, Hubert Zdun
Redaktorzy typujący Kenana:

Cameron Saaiman vs Leomana Martinez

Redaktorzy typujący Saaimana: Jakub Madej, Krzysztof Kordys, Jacek Łosak, Michał Tkaczuk, Bartłomiej Zubkiewicz, Hubert Zdun
Redaktorzy typujący Martineza:

Jessica Penne vs Tabatha Ricci

Redaktorzy typujący Penne: Jacek Łosak, Hubert Zdun
Redaktorzy typujący Ricci: Jakub Madej, Krzysztof Kordys, Michał Tkaczuk, Bartłomiej Zubkiewicz

Jakub Madej: Walka kobiet z kategorii „rzut monetą”. Trudne starcie do wytypowania, jednak wydaje mi się, że lepsze lata Jessica Penne ma już za sobą i od momentu starcia z Joanną Jędrzejczyk prezentuje ona spadkową formę. Ostatnia walka z Emily Ducote pokazała, że przez 15 minut można w stójce bez większych problemów kontrolować starcie i wygrać z Penne. Amerykanka dodatkowo pokazała słabą, a wręcz dramatyczną skuteczność sprowadzeń (0/8). Ricci ma wszystko, aby kontrolować to starcie od początku do końca. Do parteru raczej schodzić będzie chciała właśnie zawodniczka z Brazylii, a z tym nie powinna mieć większych problemów. Nie sądzę, żeby starcie mogło zakończyć się przed czasem, w związku z czym typuję decyzję sędziów na korzyść Tabathy Ricci.

Da’Mon Blackshear vs Farid Basharat

Redaktorzy typujący Blackshear: –
Redaktorzy typujący Basharata: Jakub Madej, Krzysztof Kordys, Jacek Łosak, Michał Tkaczuk, Bartłomiej Zubkiewicz, Hubert Zdun

Esteban Ribovics vs Loik Radzhabov

Redaktorzy typujący Ribovicsa: Jakub Madej, Bartłomiej Zubkiewicz
Redaktorzy typujący Radzhabova: Krzysztof Kordys, Jacek Łosak, Michał Tkaczuk, Hubert Zdun

Tomasz Chmura
Sztuki walki od 2004 roku. Pierwsza gala MMA - 2007. Instruktor Sportu, czarny pas w nunchaku jutsu. Pasy w Kenpo Jiu Jitsu i Sandzie.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

19 komentarzy (poniżej pierwsze 30)

...wczytuję komentarze...

Avatar of BogdanJanusz
BogdanJanusz

UFC
Welterweight

9,945 komentarzy 71,958 polubień

Jak zobaczyłem staredown to szansę Jonesa w moich oczach zwiększyły się się z 60/40 na 80/20. Prawdopodobnie będzie walką do pierwszego obalenia.

Odpowiedz 4 polubień

Avatar of JigoroKano
JigoroKano

WSOF
Heavyweight

3,569 komentarzy 7,829 polubień

Jones skubany robi dwie walki na jednej gali! :eddieconspiracy: :mamedwhat:

Odpowiedz 1 Like

Avatar of Genialny Żółw
Genialny Żółw

NoLife FC

31,196 komentarzy 105,791 polubień

Bartłomiej Zubkiewicz: Bo Nickal = przyszłość.

:penn:

Odpowiedz 1 Like

Avatar of ketraab
ketraab

Bellator
Light Heavyweight

4,637 komentarzy 20,207 polubień

Ale się będą ludzie dziwić jak Jones bez najmniejszych problemów wygra te walkę.
:bleed:

Odpowiedz 6 polubień

Avatar of blazini
blazini

UFC
Bantamweight

8,081 komentarzy 27,881 polubień
Avatar of Siedem
Siedem

Kapitan Ulicy

16,391 komentarzy 42,836 polubień

Gaaamroooot
Pięści na pięści

Odpowiedz 2 polubień

Avatar of Solaris
Solaris

UFC
Middleweight

11,046 komentarzy 14,062 polubień

Jones wygra, Gamrot przejebie. Robcie screeny.

Odpowiedz polub

Avatar of Genialny Żółw
Genialny Żółw

NoLife FC

31,196 komentarzy 105,791 polubień

Jones wygra, Gamrot przejebie. Robcie screeny.

o miesiecznego bana? :roberteyeblinking:

Odpowiedz 1 Like

Avatar of respect
respect

UFC
Light Heavyweight

15,444 komentarzy 71,621 polubień

Redaktorzy typujący Turnera: Hubert Zdun

Który to taki cwaniak i się podaje z nazwiska żeby być anonimowym?
:chuck:

Spoiler content hidden.

Odpowiedz 1 Like

Avatar of Solaris
Solaris

UFC
Middleweight

11,046 komentarzy 14,062 polubień

o miesiecznego bana? :roberteyeblinking:

:korwinlaugh:

Odpowiedz 1 Like

Avatar of ketraab
ketraab

Bellator
Light Heavyweight

4,637 komentarzy 20,207 polubień

Który to taki cwaniak i się podaje z nazwiska żeby być anonimowym?
:chuck:

Spoiler content hidden.

To podobno kuzyn słynnego Kamila.

Odpowiedz 4 polubień

Avatar of respect
respect

UFC
Light Heavyweight

15,444 komentarzy 71,621 polubień

Jones wygra, Gamrot przejebie. Robcie screeny.

Jones wygra, Gamrot wygra. Nie róbcie screenów, każdy to wie. :lol:

Odpowiedz 4 polubień

Avatar of Billy Boola
Billy Boola

ONE FC
Welterweight

2,425 komentarzy 5,665 polubień

Gane'a dotąd dał radę obalać i kontrolować od 3 do 5 rundy tylko znany z legendarnych zapasów i godnego maszyny kardio Franek "Pastelowa Piżama" Nugabuga, nie widzę jak taki leszcz jak Jon Jon mógłby sobie z tym poradzić:jjsmile:.

Odpowiedz 4 polubień

Avatar of baju
baju

NoLife FC

31,365 komentarzy 54,307 polubień

Kto nie ze mno ten przeciwko!!!

Odpowiedz 4 polubień

Avatar of Cyklop Schabowy
Cyklop Schabowy

UFC
Flyweight

7,925 komentarzy 17,684 polubień

No no, @Jakub Madej nie pomyliłeś się co do walki Shevchenko vs Grasso. Zwycięzcy wszystkich walk karty głównej wytypowani prawidłowo :frankapprove:

Odpowiedz 1 Like

Avatar of Halny
Halny

KSW
Heavyweight

5,989 komentarzy 3,090 polubień

Redaktorzy typujący Gane: Michał Tkaczuk, Hubert Zdun

Redaktorzy typujący Shevchenko: Krzysztof Kordys, Jacek Łosak, Michał Tkaczuk, Bartłomiej Zubkiewicz, Hubert Zdun

Redaktorzy typujący Neala: Hubert Zdun

Redaktorzy typujący Turnera: Hubert Zdun

Redaktorzy typujący Brunsona: Michał Tkaczuk, Hubert Zdun

Coś nie pykło.

Odpowiedz 6 polubień

Avatar of jihaad
jihaad

UFC
Middleweight

10,581 komentarzy 25,423 polubień

Redaktorzy typujący Gane: Michał Tkaczuk, Hubert Zdun

:juanlaugh:

Odpowiedz 1 Like

R
Rulimajk

WSOF
Welterweight

3,253 komentarzy 9,398 polubień

Coś nie pykło.

Hubert Zdun polski Drake

Odpowiedz 1 Like

Avatar of Jakub Madej
Jakub Madej

Moderator

4,024 komentarzy 12,526 polubień

No no, @Jakub Madej nie pomyliłeś się co do walki Shevchenko vs Grasso. Zwycięzcy wszystkich walk karty głównej wytypowani prawidłowo :frankapprove:

Czułem to od momentu ogłoszenia tej walki (ale mocnym argumentem był tutaj po prostu tragiczny występ Shevchenko w poprzednim starciu). Nie ukrywam, że myślę, że Grasso zbyt długo nie zagości na tronie, bo poważnym zagrożeniem będzie Erin Blanchfield :shy:

Odpowiedz 2 polubień