Podczas piątkowego finału 20. edycji programu “The Ultimate Fighter” zostanie ukoronowana pierwsza mistrzyni UFC w wadze słomkowej. Złotymi literami w historii amerykańskiej organizacji spróbują zapisać się Carla Esparza i Rose Namajunas.
O starciu dwóch pań poinformowano oficjalnie po ostatnim odcinku reality show, w którym Esparza (MMA 9-2) wygrała przez jednogłośną decyzję z Jessicą Penne, a Namajunas (MMA 2-1) poddała Randę Markos.
Była mistrzyni Invicta FC w dywizji słomkowej ma za sobą jedenaście stoczonych pojedynków, w których dziewięciokrotnie zwyciężała. “Cookie Monster” pokonała w przeszłości między innymi dwie uczestniczki 20. TUF-a – Felice Herrig i Bec Rawlings. W trakcie programu Amerykanka spotkała się natomiast z Angelą Hill, Tecią Torres oraz wspomnianą Jessicą Penne.
Namajunas była prawdopodobnie największą niespodzianką pierwszego kobiecego TUF-a. “Thug” poddała wszystkie trzy przeciwniczki, które podczas reality show stanęły naprzeciw niej w oktagonie. Bardziej znane Joanne Calderwood, Alex Chambers i Randa Markos nie potrafiły poradzić sobie z umiejętnościami parterowymi 22-latki z Milwaukee. Przed TUF-em Namajunas walczyła trzykrotnie w zawodowej karierze. Rozpoczęła występy od dwóch efektownych poddań na Invicta 4 i 5, po czym uległa Tecii Torres po trzyrundowym pojedynku na 6. odsłonie kobiecej organizacji.
Finałowa gala TUF 20 odbędzie się jutro, 12 grudnia w Hard Rock Casino & Hotel w Las Vegas. Oprócz opisanego starcia, w rozpisce znajduje się dziesięć innych pojedynków, z czego osiem to walki zawodniczek kategorii słomkowej.
Widzę, że Rose wzięła rewanż na Tecii w TUF’ie. Chyba warto będzie obejrzeć prelimki gali, żeby zobaczyć kim są inne rywalki Asi.
9 na 11 to walki kobiet – trochę mogli wyważyć te proporcje…
Esparza ma przesrane w tej walce.
gogo Rose, walic human blankety!
Wiadomo komu kibicuje:)
Rewanż na Torres to będzie ewnetualnie dopiero w UFC…