Pierwszy Polak w organizacji UFC, Tomasz „Gorilla” Drwal na gali rozdania nagród Heraklesy polskiego MMA 2019, ogłosił powrót do zawodowych walk w MMA w 2020 roku.

Po ujawnieniu tej informacji, pojawiło się mnóstwo pytań z kim Tomasz miałby zawalczyć oraz przede wszystkim gdzie/w jakiej organizacji? Jak udało się dowiedzieć naszej redakcji, Tomasz nie jest związany kontraktem z KSW – Jest dziś wolnym zawodnikiem i jego powrót do aktywnych startów, nie musi więc wcale wiązać się z pojedynkami na KSW, choć jest to nadal jedna z najbardziej prawdopodobnych opcji.

Tomasz Drwal (MMA 21-5-1) miał tylko jedną okazję by zaprezentować swoje umiejętności w największej w Polsce organizacji MMA. W 2015 roku stoczył bój z Michałem Materlą (MMA 27-7). Stawką walki był pas międzynarodowego mistrza KSW wagi średniej. Podczas tej konfrontacji kluczem okazały się zapasy, którymi posługiwał się Materla. Ówczesny mistrz  w każdej rundzie obalał i zdobywał punkty kontrolując Drwala na macie. W trzeciej odsłonie pojedynku, Michał zdobył pozycję boczną, z której przeszedł do krucyfiksu, czym kompletnie wyłączył ręce Tomasza. Na cztery sekundy przed końcem rundy i oddaniem werdyktu w ręce sędziów punktowych, arbiter spotkania wkroczył do akcji i przerwał walkę. Pas mistrzowski pozował wtedy na biodrach Michała Materli, który do bilansu dopisał wygraną przez TKO.

Powrót Tomasza Drwala to świetna okazja by zorganizować rewanż tych dwóch zawodników. Michał również jest po przegranej walce. W maju 2019 r. próbował odzyskać utracony pas ze Scottem Askhamem (MMA 19-4). Anglik jednak ponownie okazał się za mocny i w trzeciej rundzie znokautował Polaka latającym kolanem. Wśród nazwisk przewija się też to Mameda Khalidova (MMA 34-7-2), który niedawno wrócił z emerytury by jeszcze stoczyć kilka wielkich walk. Pojedynek z Tomaszem Drwalem na pewno byłby elektryzujący dla fanów zwłaszcza, że ta dwójka była już ze sobą zestawiona na KSW 29. Niestety Tomasz doznał kontuzji pleców, podczas jednego z treningów przygotowujących do tego starcia i w jego miejsce wskoczył Brett Cooper (MMA 26-14).

Zapewne już w najbliższych tygodniach dowiemy się gdzie znowu ujrzymy Tomasza Drwala w klatce. Czy będzie to KSW i niedokończone interesy z Materlą i Khalidovem? Czy może inne organizacje pokuszą się o wysłanie Drwalowi oferty? Może ACA, FEN, Babilon MMA? Gdzie by nie nastąpił powrót, z pewnością fani będą tego z niecierpliwością wyczekiwać. Tomasz był pierwszym Polakiem, który dostąpił zaszczytu walczenia w UFC, jest legendą polskiego MMA i na ostatnich Heraklesach, został dołączony do Galerii Sław MMA.

Poniżej najnowszy wywiad, świeżo po ogłoszeniu powrotu do startów w 2020 roku:

Tomasz Chmura
Sztuki walki od 2004 roku. Pierwsza gala MMA - 2007. Instruktor Sportu, czarny pas w nunchaku jutsu. Pasy w Kenpo Jiu Jitsu i Sandzie.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.