S4

W tym tygodniu dalej siedzimy w temacie zapasów. Tym razem Tomasz Janiszewski, który znajduje się w ciągu trzech zwycięstw, demonstruje obronę przed sprowadzeniem za jedną nogę. Nie musimy jednak kończyć na samym zerwaniu chwytu, ponieważ możliwą kontynuacją tej techniki jest ciekawa kontra, sprowadzająca przeciwnika do parteru na naszych warunkach.

[youtube id=”ePWskeP_FR4″ width=”620″ height=”360″]

F. Georgiew
„To gi or not to gi” to jeden z ważniejszych dylematów w jego życiu. Zarywa noce dla walk technicznych i przekrojowych zawodników. Zainteresowany przebiegiem przygotowań na macie i otoczką biznesową. Realista, ze zrozumieniem znosi kompromisy w polskim MMA.

4 KOMENTARZE

  1. Tu jest prawdziwa obrona przed obaleniem za jedną nogę  haha http://www.youtube.com/watch?v=dNLrxp459gc

     

     

     

    A tak serio to niezłe, ja zawsze broniac się przed sprowadzeniem podobnie odpycham głowę, wkładając też ręce pod szyję/klatkę przeciwnika itd (kmwtw) z balansem ciala, tutaj dobry sposób z przejściem.

     

  2. No fajna akcja, choć ja bym przy tym zapięciu chyba jednak nie mógł nie pokusić się o slam jeśli czułbym, że już uchwyt rywala za nogę się zrywa poprzez to obejście 😉 Rywal jednak musi być strasznie stabilny, gdy sam powinien też zmieniać swoją pozycję względem nas 😉 Inna opcja i częstsza w MMA od tego sprowadzenia to pójście na plecy jak już się zdoła za nie zajść rywala. Dużo opcji 😀

  3. Brasil- jebłem jak to zobaczyłem.
    No ciekawe czy kiedykolwiek w technicznym wtorku pokaże się jakaś niestworzona technika z krav maga czy tam jak kto woli troll mega. Na przykład obrona przed kimś kto ma klamkę albo obrona przed atakiem 5 osób w stylu Chuck Norrisa? 😉
    A przy okazji mam nadzieję że nikogo nie uraziłem pisząc ten post.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.