TJ Dillashaw nie ma zamiaru bronić swojego tytułu w rewanżu z Codym Garbrandtem z tak krótkim wyprzedzeniem. Jeszcze godziny temu pojawiły się informacje na temat potencjalnej walki zawodników, gdy Max Holloway wypadł z gali UFC 222. Mistrz twierdzi jednak, iż Garbrandt nie zasługuje na natychmiastowy rewanż, a on sam pragnie walki z Demetriousem Johnsonem w lipcu tego roku.
Dojście do walki o tytuł zajęło mi 2 lata, a teraz chcą żebym bronił tytułu z 4-tygodniowym wyprzedzeniem? Mam 5-tygodniowego syna, nie trenuję. Przygotowuje się do walk w Kalifornii, a teraz jestem w Denver. Wszystko to po to, aby zmierzyć się z gościem, który nie zasługuje na rewanż? Przegrałem przez niejednogłośną decyzję z Dominickiem Cruzem – wtedy nawet UFC przyznało, że wygrałem ten pojedynek, a mimo to zajęło mi 2 lata, aby dojść do walki o pas. W zeszłym roku musiałem czekać na Cody’ego, przejść przez TUF’a… Powiedziałem UFC, że nie chcę tej walki. Celuję w pojedynek z Demetriousem Johnsonem w lipcu.
Spoke to @TJDillashaw. UFC asked him to accept a rematch against Cody Garbrandt to headline 222. Here’s what he had to say about it. pic.twitter.com/esl4dBRYXe
— Brett Okamoto (@bokamotoESPN) February 3, 2018
Oczywiście Cody Garbrandt zdążył odpowiedzieć na słowa mistrza:
https://twitter.com/Cody_Nolove/status/959922961141587972
Moja żona urodzi prawdopodobnie podczas tygodnia poprzedzającego walkę. Dopiero co zacząłem używać swojej prawej ręki. Ile jeszcze masz wymówek, TJ?
Pierwszą walkę zawodników zwyciężył Dillashaw, jednakże Cody dobrze trafił rywala w prawie odprawiając go ciosami. TJ zdołał jednak przetrwać ofensywę przeciwnika i samemu skończyć go przed czasem.