sss- grafika

Podsumowanie występu Marcina Helda na Bellatorze 93 oraz gali World Series of Fighting 2 plus informacje o Superlidze MSW, Oskarze Piechocie w MMA Attack i zapowiedź UFC w Sztokholmie.

[podcast]http://www.mmarocks.pl/audio/Szklana.Szczeka.ep.186-27.03.2013.mp3[/podcast]

Link MP3

25 KOMENTARZE

  1. Nie dość, że Escobar załatwia swoim zawodnikom walki na twitterze, to jeszcze robi to po pijaku ROFL. No ładnie!

    Żarcik taki Smile.

  2. Cześć, szkoda, że mówiąc o Superlidze nie wspomnieliście o całym zapleczu ekonomicznym tej inicjatywy, jednocześnie poświęcając tak dużo czasu na mówienie o wątpliwości co do przyszłości WSOF. Wydaje się, że powinien to być ważny punkt dyskusji, szczególnie biorąc pod uwagę, że jest to regularnie problem organizacji w polskim MMA. Nie znamy chyba modelu biznesowego podobnego do tego realizowanego przez Superligę który by się sprawdził w tym sporcie. Przykładami może być np. porzucony cykl KSW ekstra czy super profesjonalne Cage Warriors które po prostu są pompowane duże pieniądze sponsora. Nie ma wątpliwości, że życząc sobie świetlanej przyszłości organizacji trzeba brać pod uwagę aspekt ekonomiczny rentowności przedsięwzięcia. Oczywiście rozumiem, że trudno mówić o tym będąc pracownikiem, jednak na pewno zainteresowałoby to słuchaczy. Choćby dlatego, że finalnie poszkodowanymi często są zawodnicy. Życzę aby inicjatywa mimo tego się udała.

  3. Miejmy nadzieję, że ta superliga nie przerodzi się w ligę typu, że prezydenci miast będą finansowali starty reprezentantom swoim z pieniędzy podatników. Na wzór innych dyscyplin sportowych. Bo skończy się wolny rynek MMA. Ale slogan reprezentacja miast, nasuwa skojarzenia, że organizatorom chodzi aby w przyszłości tak było. A jak państwo zacznie mieszać się do MMA, to skończy się źle dla tego sportu. Bo skończy się wolny rynek. A największą siłą rozwoju MMA jest wolny rynek. Słabe organizacje upadają na ich miejsce powstają lepsze. Najlepsze walczą o widzów. I MMA rośnie w siłę. Jak powstanie polski związek MMA to będzie początek końca rozwoju.

  4. "Lig" to już kilka w polskim mma jest, i nie ma w tym nic strasznego. Problemem jest, moim zdaniem, chybiony model biznesowy niesprawdzający się w mma.

  5. phizs

    Mógłbyś szerzej coś o tym napisać? Ciekawy temat, a to jest forum do dyskusji.

    porzucony cykl KSW ekstra

    To było dawno, gdy MMA nie było jeszcze w Polsce tak popularnym sportem…
    „W mma można umrzeć czasem ze śmiechu z tych pozycji. Dosiad, srosiad, zsunięcia bioder, gorzej niż taniec towarzyski” Agnieszka Rylik

  6. phizs możesz być spokojny, że jak już liga ruszy poruszymy też aspekt biznesowy

  7. Cześć Al,

    myśląc o modelu biznesowym mam na myśli tą ekskluzywność gali która wpływa na jej cenę: w tym przypadku 300 zł. To prawda, że KSW ekstra było dosyć dawno jednak w swojej formule wydaje się bardzo zbliżone do tej Superligi. Z drugiej strony KSW to jednak polska firma która potrafi zarabiać na MMA, a wycofała się z pomysłu. Oprócz tego ma markę pod którą mieści się znacznie więcej niż same walki MMA. To wydarzenie, coś modnego, ciekawego a jednocześnie gwarancja dobrze przygotowanego spektaklu. W cenie biletu premium dostajesz znacznie więcej niż same walki. Siedzisz koło gwiazd z telewizji, rozpoznawanych sportowców, masz wrażenie, że odbywa się z twoim udziałem coś wyjątkowego. Takie samo wrażenie masz uczestnicząc w gali UFC. Rzadko kto chodzi dla samych walk, spektakl jest świetny.

    Na polskich regionalnych galach są czasami stoliki VIP. Siedzą przy nich znajomi organizatora, sponsorzy, lokalna "elita". Przeważnie nie przychodzą aby oglądać MMA, ale żeby się spotkać, pogadać ze znajomymi itp.

    Superliga ma w swojej formule tą drugą publiczność. Urodziny organizatora, imprezka zamknięta. Niewiele będzie tam osób interesujących się MMA. Nie znam tej grupy, ale wydaje mi się, że trudno będzie ich zachęcić do regularnej obecności na galach. Osoby które oglądają MMA i stać ich na to 300 zł niekoniecznie chodzą na małe gale. Po pierwsze mają dużo obowiązków, po drugie obracają się w środowisku gdzie nie mają znajomych o podobnych zainteresowaniach, a samemu słabo się siedzi przy stoliku VIP. Taka impreza jest po prostu niezbyt atrakcyjna, dobre walki to za mało. Oni nie czytają też regularnie mmarocks, a nie wiem czy można się dowiedzieć z innych źródeł o tej inicjatywie. Poza tym odrzucać ich może osoba organizatora. Dla rodzin i znajomych sportowców to spora cena. Oddzielna sprawa to to, że trudno będzie też pozyskać sponsorów, bo pomiędzy telewizyjną publiką a tą na gali będzie ogromna różnica. Dla tego widzę problemy w organizacji tej inicjatywy. Mimo wszystko życzę powodzenia.

  8. Ja się obawiam, że jednak ten pomysł ma sens biznesowy. A obawiam się dlatego, że ten organizator ma pewnie rozległe znajomości wsród ludzi wydających naszą kasę. Jeśli działał w w takim związku jak PZPN to musi mieć duże znajomości. I ten organizator może liczyć, że jeśli zawodnicy z danego kluby będą reprezentowali miasto, i to w telewizji. To urzędasy będą pod przykrywką promocji miasta wspierali reprezentantów danych miast i tym samym tą organizację. I wtedy inne organizacje już nie mają szans. W MMA jest wojna która organizacja zacznie wyciągać kasę państwową. A jak już zacznie wyciągać tą kasę to pozostanie jedna organizacja która nie da szans innym jak np pzpn albo inne znane związki. Bo w piłce nożnej też każdy może założyć własną orgaznizację która orgaznizuje mecze, ale jakie ta potencjalna orgazniacja ma szansę z PZPN które jest związane z kasą publiczną. 

  9. Marekx masz bardzo mgliste pojęcie o powiązaniach sportu z publicznymi pieniędzmi w Polsce.

  10. Jeśli tak, to co jest nieprawdziwego w tym co napisałem? Ja oczywiśnie nie miałem zamiaru nikogo atakować. Jest taki system patologiczny i każdy kombinuje jak może. Nikogo nie można za to winić.

  11. MMA z racji tego, że nie ma związku co najwyżej może wyciągać kasę z budżetu promocji w danym mieście. Państwowych dotacji z ministerstwa nie dostanie. Porównanie z wszelkim innym "uzwiązkowanym" sportem w Polsce są nie na miejscu.

  12. Dokładnie. I to też napisałem. Ale poszedłem trochę dalej w przyszłość i napsiałem co może się stać jeśli właśnie taki związek powstanie.  Bo obecnie jest idealna sytuacja, wolno rynkowa. Każda organizacja stara się być jak najlepsza. Słabe upadają, na ich miejsce powstają lepsze. W konsekwencji MMA się rozwija. To nie przypadek. Ale ja obawiam się tego, że takie mieszanie do MMA miast, może zainteresować urzędasów którzy będą chcieli "wspomóc" swoje miasto. Każde mieszanie się nieuczciwej konkurencji jaką są pieniądze podatników, powoduje zachwianie się tej zdrowej sytuacji. Najlepszym przykładem jest piłka nożna w polsce, i utrzymywanie sztuczne, bankrutujących klubów przez miasta. Ale to już jest temat na bardzo długą dyskusję. I zależy od tego kto ma jakie poglądy na temat wtrącania się państwa w gospodarkę. A ja osobiście napiszę, że jak prezydent danego miasta chce promować miasto, to niech promuje je za własne pieniądze. Ale to jest temat na jeszcze dłuższą dyskusję. Na koniec dodam, że życze powodzenia w realizacji tego projektu, tym bardziej jak się angażuja tacy pasjonaci tego sportu jak redaktorzy tego portalu. Ale miejmy nadzieję, że nigdy MMA nie będzie nadzorowane przez związek. Niech zostanie "dzikim" sportem  jaki jest teraz. 

  13. Biorąc pod uwagę ostatnie cięcia w ministerstwie nawet po założeniu związku MMA miałoby nikłe szanse na kasę od państwa. Związek miałby, moim zdaniem, dużo do zaoferowania polskiemu środowisku MMA (jeśli oczywiśćie byłby odpowiednio zarządzany) ale szanse na jego powstanie obecnie są bliskie zeru.

  14. A jakie są problemy które związek mógłby rozwiązać? Pytam z ciekawości, ponieważ Wy znacie najlepiej problemy polskiego MMA, bo znacie polskie MMA od środka. 

  15. Sędziowanie, opieka medyczna na galach, kontrole antydopingowe, ubezpieczenia, gwarancje wypłat dla zawodników, sprawiedliwe zestawienia i dziesiątki podobnych spraw, które są całkowicie zaniedbywane na mniejszych polskich galach.

  16. Oddzielna sprawa to to, że trudno będzie też pozyskać sponsorów, bo pomiędzy telewizyjną publiką a tą na gali będzie ogromna różnica.

    Dla sponsorów ma znaczenie czy hala będzie pusta czy zasiądzie 200 czy 2 tys. osób? Myślałem, że opierają się głównie na oglądalności w polsacie sport.

    Mnie ciekawi kto sfinansuje ten cały projekt? 200 biletów i zakładając, że nawet wszystkie wyprzedadzą to wpływ z bramki wyniesie 60 tys. Czy sponsorzy są tacy hojni na transmisje w polsacie sport? Widzę tylko 2 sponsorow na ich stronie. Kto pokryje koszty: organizacji gali, hotel, żarcie i gaże dla zawodników? Jeszcze nagroda dla najlepszego klubu.

    nagrodę pieniężną w wysokości 100,000 złotych.

    W 3 miesiące zorganizują 9 gal w tym samym mieście i pewnie w tej samej hali. Co to będą spotkania biznesowe, a gala MMA będzie tylko dodatkiem?
    „W mma można umrzeć czasem ze śmiechu z tych pozycji. Dosiad, srosiad, zsunięcia bioder, gorzej niż taniec towarzyski” Agnieszka Rylik

  17. Czy w Polsce są przeprowadzane kontrole antydopingowe na jakichklowiek zawodach MMA ? 😉

  18. Wprowadzenie testów zmieni jedynie to, że zawodnicy będą wiecej wydawać funduszy na środki tuszujące wspomaganie się niedozwolonymi substancjami, albo kupować najdoroższe środki dopingujące które są niewykrywalne przy obecnych testach. A po drugie testy w USA są robione tylko po to, aby pokazać ludziom średnio interesującym się danym sportem, że się walczy z dopingiem. Bo jakby serio chcieli z tym walczyć, to byśmy mieli w MMA często takie afery jak w kolarstwie. Zresztą to dotyczy większości sportów, w których udaje się walkę z dopingiem. A przede wszystkim trzeba dodać, ze walki z dopingiem się niestety nie wygra nigdy, przykład kolarstwo. Ponieważ więcej jest do zarobienia przy tworzeniu nowych środków dopingujących, które nie będą wykrywane przy testach, niż przy tworzeniu testów które będą wykrywać je.  

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.