Komisja w Waszyngtonie opublikowała zarobki z piątkowej gali Strikeforce Challengers w Kent.
Widzowie: 1901
Wpływy z bramki: 42 tys. 725 $
Zarobki łącznie: 87 tys. $
Walka wieczoru:
155 lbs.: Caros Fodor (8 + 8 tys. $) pok. Jamesa Terry’ego (4 tys. $)
Główna karta:
155 lbs.: Matt Ricehouse (3 + 3 tys. $) pok. Ryana Couture’a (10 tys. $)
205 lbs.: Lorenz Larkin (4 + 4 tys. $) pok. Giana Villante (5 tys. $)
170 lbs.: Jason High (3 + 3 tys. $) pok. Quinna Mulherna (2,5 tys. $)
145 lbs.: Julia Budd (2,5 + 2,5 tys. $) pok. Germaine de Randamie (2,5 tys. $)
Pozostałe:
185 lbs.: Derek Brunson (2,5 + 2,5 tys. $) pok. Jeremy’ego Hamiltona (2 tys. $)
170 lbs.: Eduardo Pamplona (3 + 3 tys. $) pok. Jerrona Peoplesa (3 tys. $)
205 lbs.: Trevor Smith (2 + 2 tys. $) pok. Keitha Berry’ego (2 tys. $)
W przypadku zwycięzców zarobki w nawiasie to suma gwarantowana + bonus za wygraną.
W powyżej podanych kwotach nie są brane pod uwagę koszty ubezpieczenia, przyznania licencji oraz podatki, jednocześnie liczby te nie zawierają pieniędzy płaconych przez sponsorów, które często stanowią znaczącą część zarobków zawodnika. Kwoty nie uwzględniają też specjalnych bonusów, które organizacje często płacą swoim zawodnikom.
Szału nie ma…
Couture za samo nazwisko ile kasy więcej. W całej głównej karcie nawet z bonusami nikt tyle nie zarobił. Dobrze mieć takiego tatę. 🙂
zarobki mizerne , to juz na KSW wiecej płacą
Tylko tyle że to nie są glówne gale tylko challengers.
no moze i tak ale dziwie sie ze walcza za takie stawki juz wiecej zapłaca za przygotowania do tej walki
Zgadzam sie z tobą, tylko z drugiej strony mają szanse na to że ktoś ich zauważy i automatycznie wtedy większa kasa.
a KSW płaci tyle kaski pudziankowi , za tą kaskę do pudziana sciągneliby kilku dobrych fajterów np. z Bellatora
Temu akurat sie nie dziwie bo Pudzian w pewnym sensie dzwiga ten interes w Polsce. Mimo wszystko gdybyś zapytał na ulicy kto to jest Jan Błachowicz to wiele osób nawet by nic nie kojarzyło, a Pudzille każdy prawie zna. To samo jest w przypadku Brocka w UFC gdzie dostaje dużo większą pensje od innych zawodników, bo też jest bardzo znaną osobą. A co za tym idzie nakręca organizacji bilety i PPV
no masz rację ma to swoje plusy ale również i minusy bo inni zawodnicy o lepszym poziomie sportowym dostają mniejsze gaże i nie mają odpowiednich warunków do rozwoju
No niestety, ale prawda jest taka że gdyby nie Pudziao to mało kto w Polsce oprócz takich prawdziwych fanów wiedział by co to jest MMA. Jeśli na KSW jest Pudzian to wyniki oglądalności są dużo większe przez co sukces kasowy federacji też, a to też pewnie w jakimś stopniu wpływa na wypłaty zawodników :). Zawikłane to troche ale tak jest.
Dyskusja wałkowana tysiące razy.
W powyżej podanych kwotach nie są brane pod uwagę koszty ubezpieczenia, przyznania licencji oraz podatki, jednocześnie liczby te nie zawierają pieniędzy płaconych przez sponsorów, które często stanowią znaczącą część zarobków zawodnika. Kwoty nie uwzględniają też specjalnych bonusów, które organizacje często płacą swoim zawodnikom.
ale jak dla mnie powyższe zarobki masakra , na UFC po 50 tys $ dostają bonusów , a tu niektórzy tylko 2 tys za walke ,
i dodam jeszcze że zawodnicy MMA walczą co kilka miesięcy a te 2 tys to chyba na waciki tylko
Malinowsky i redakcja ma racje, sponsorzy za kaza literę na koszulce płacą po 1000$ a na czapce po 1500$ (bazowo, lepszym zawdnikom to nawet 10x tyle), ubezpieczenia są takie za jak zawodnik złamie rękę to dostaje 20.000$ na miecha na czas rekonwalescencji, to niesamowicie po wczesniej musiał porzyczać pieniądze od kolegów zeby w ogole przezyć. Miłosierdzie Zuffy nie zna granic.
Niby widać ze tu 2.000$, i ktoś sobie pomysli, rachunki, odzwyki, jedzenie… jak na amerykę to mało, ale oni Śpią na kasie, podpalają kubańskie cygara stu- dolarówkami od sponsorów i z bonusów.
Np. Fodor dostał dwa razy więcej za nazwisko tylko dlatego że brzmi prawie jak Fedor – i wiadomo przyciąga.
@Piorun
Sory, ale nie ogarniam Cie z tą teorią Fodora. Myślisz, że każdy jest taki głupi i nie umie czytać. Po drugie Fodor to nazwisko, a Fedor to imię, a to jest znaczna różnica.
Ciekawe czy kiedykolwiek w historii tego sportu znajdzie się “Kowalski” który zmieni swoje nazwisko np. na Lesnar czy Couture żeby zarobić więcej pieniędzy
Obsesja Pioruna na temat Zuffy pogłębia się.
Dla wszystkich, którzy nie chcą skończyć jak on informacja: conajmniej połowa tych zawodników podpisała kontrakty ze Strikeforce zanim Zuffa kupiła organizację.
Piorun docenił mnie 😀 musiałem udzielić się 1973 raz na stronie ale warto było! 😀 moja radość nie zna granic 😀 łyso wam co? 🙂
nie wiem dlaczego, ale nie potrafię zrozumieć każdorazowego zdziwienia osób, których szokują wypłaty po galach, zwłaszcza z tych pośledniejszych imprez, ponieważ to nie jest nowy temat – takie są póki co realia, zaś na czalendżersach biją się w większości zawodnicy na dorobku
zawodnicy z udercardów UFC wcale dużo więcej nie dostają, tam również apanaże oscylują zazwyczaj w granicach kilku tysięcy baksów – takie życie
proponowałbym jednak spojrzeć i porównać wpływy z bramki oraz łączną sumę wypłat tej gali, gdzie widać, że zawodnicy “zarobili” ponad 2 razy więcej niż wpłynęło do kasy organizatora ze sprzedaży biletów
zaś jeśli chodzi o wypłaty, mnie najbardziej zaskoczyła wypłata dla Fodora, bo zgarnął naprawdę relatywnie duży hajs, mimo że nic wielkiego jeszcze w MMA nie pokazał, a zarobił (z bonusem ofc) więcej niż taki Roy Nelson po walce z Mirem
zaś co do kasy płaconej przez KSW: to ile dostają zawodnicy od Panów K&L wiedzą chyba tylko sami zainteresowani, natomiast swego czasu Michał Kita ujawnił szczegóły złożonej mu oferty i za trzy walki – pod warunkiem, że wygrałby turniej – miał otrzymać 6 tysięcy ojro, więc na szumne deklaracje włodarzy KSW patrzyłbym raczej ostrożnie, rozumiem, że od nadejścia ery Pudziana wiele w tym względzie mogło się zmienić, ale cudów bym nie oczekiwał
No tyle że Kita..moim daniem… to trochę jest przereklamowany zawodnik. Jest tak pompowany jak na poczatku był Pudzian (najsilniejszy człowiek na świecie, niezniszczalny, kolos ipt) a jak pudzian przegrał to wszyscy patrzą na niego normalnie jak na przeciętniaka. Kita tak samo od walki z jakimś czołowym zawodnikiem (nie pamiętam nazwiska niestety) w której nie dużo brakowało a wygrał by przed czasem zrobił się wokół niego taki szum a teraz 3 porażki z rzedu i balon pęka.
nie idzie o to, czy Kita to zawodnik przereklamowany czy nie, bo jest to z całą pewnością jeden z najlepszych ciężkich w Polsce, jak i chyba na Starym Kontynencie, więc porównywanie go z Pudzianem pod względem sportowym jest trochę nie na miejscu, choć marketingowo również dzieli ich przepaść, tym razem w drugą stronę
jednakże nie chodzi mi absolutnie o sugerowanie, że włodarze KSW mają szkockich przodków, natomiast prawdą jest, że takie a nie inne pieniążki funkcjonują w MMA, zaś dobre występy w czelendżersach są przepustką do dużych gal SF i teraz zapewne nawet do UFC, a tam już kaska bywa konkretniejsza, a stosunkowo niedługo zobaczymy zapewne ile wyciągnie T-Wood za pojedynek z Daley’em i myślę, że tym razem będzie to kwota 5 cyfrowa (bez bonusów OFC) 😉