(A gdyby Corey Hill złamał nogę w treningu? – fot. Fight! Magazine)
Zuffa, właściciel UFC i Strikeforce ogłosiła wprowadzenie polisy ubezpieczeniowej w wysokości 50,000$ od wszelkich urazów odniesionych poza walką dla każdego zakontraktowanego zawodnika i zawodniczki. Jak zaznaczył Lorenzo Fertitta, dyrektor i jeden z właścicieli Zuffy, firma pokryje wszystkie składki ale ubezpieczenie pokrywa tylko i wyłącznie urazy, nawet tak prozaiczne jak upadek ze schodów czy wszelkie inne urazy odniesione na skutek wypadków w czasie gdy fighter jest związany kontraktem z Zuffą niezależnie od tego czy ma aktualnie zakontraktowaną walkę czy nie. Choroby zawodników nie są objęte nową polisą.
O nowej polityce UFC, która ma wejść w życie 1 czerwca, pierwszy poinformował Kevin Iole z Yahoo.com a niedawno zakończyła się zwołana w celu jej oficjalnego ogłoszenia konferencja prasowa. Prócz tej polisy UFC standardowo ubezpiecza wszystkich zakontraktowanych zawodników na 100,000 dolarów od urazów odniesionych w walce.
Jak dla mnie ciekawa sprawa, kolejny krok do rozbudowania MMA 🙂
widać prawdziwy profesjonalizm panów z zuffy
niezla sprawa
Jaki to ma wpływ na utrzymywanie się zawodników z MMA?
taki, że jak w trakcie przygotowań zepsujesz sobie kolanko to nie zostajesz 1) bez kasy za walkę 2) kilka tyś $ w plecy za operację, tylko idziesz do najlepszego specjalisty, który ci kolanko naprawia.
…i nadal zostajesz bez kasy za walkę 😉
Konkret, wiadomo jak to wcześniej wyglądało ??
Poza jakimiś pojedyńczymi wypadkami kiedy UFC czy Dana litowali się nad konkrentym zawodnikiem ta kasa musiała wychodzić z kieszeni fighterów. Kilka miesięcy temu była historia Joe Stevensona, który musiał jakiś uraz leczyć w Meksyku bo tam mu wychodziło taniej.
No to na prawdę konkretna zmiana na plus
Dzięki Tj
cool!
Jest opieka nad zawodnikami! Brawo, słuszne posunięcie, ale tak trzeba było, pamiętamy pogłoski o ZZ 😀
Mam pytanie. Czy teraz UFC jak już będzie przenosić Strikeforce to będą tworzyć dywizje pań ?
Z tego co mi wiadomo nie wygląda na to ,żeby Dana się zgodził na dywizje pań.
Temat Pań był już poruszany.
O ile nam wiadomo, Dana White jest niechętny na taką dywizje.
I ja Danke popieram. MMA nie jest dla kobiet.
A tam jak już się leją po buźkach w k1 czy MT to co komu przeszkadza, żeby się lały w stójce i do tego jeszcze w parterze jakieś trójkąciki kręcily
Wiesz, ja nie lubię oglądać kobiet w sportach walki ogółem. Zapewne też byś nie chciał by Twoja kobieta się tym zajmowała.
Ja też nie, ale każdy robi to co lubi i nie powinno się tego zabraniać i ograniczać.