Jak informują amerykańskie portale były zapaśnik WWE i obecny TNA Bobby Lashley (MMA 4-0) podpisał “kilkuletni” kontrakt ze Strikeforce, a jego debiut w drugiej najmocniejszej organizacji na świecie nastąpi już 30 stycznia na gali w Sunrise na Florydzie. Niezawodny Dave Meltzer z Wrestling Observer jako jedyny informuje jak nowa umowa Lashleya ma się do jego obecnych występów w TNA Wrestling, według jego informacji kontrakt zawodnika nie jest na wyłączność i dalej będzie można go oglądać również w zawodowych zapasach.
jaka kur.. bestia dogrzana 😀
Moim marzeniem jest tag team battle royale Lashley/Sapp vs Pudzian/Lesnar.
TNA bedzie teraz potrzebowało Lashleya bo wyszli na otwartą wojne z WWE. A i STRIKEFORCE pewnie bedzie chciało skorzystać jak najlepiej ze zwinnego silnego murzyna :p
Zobaczymy czy ma predyspozycje by być drugim Lenarem. Na razie nie miał problemów ale i nie walczył z nikim mocnym.
Z Guidą jednak miał problemy.
Venom, fakt nudna walka była, nie potrafił go zdominować. Zapomniałem.
…a jak z guida mial problemy to nie swiadczy o nim najlepiej 🙂
Myślę, że Lashley to jeszcze biała karta. Lesnar w swoim trzecim pojedynku udowodnił, że może bić się z najlepszymi, Lashley jeszcze nie miał takiej walki.
Ciekawe kogo mu Strikeforce znajdzie. Mówi się o Ronie Watermannie, który byłby dobrym testem.
Albo wylansuja na nim kolejnego przeciwnika dla Fedora. Np dadza mu Overeema by ten go ubil i Ali jako dewastator poteznego Lashleya zostanie wypromowany do walki Fedorem.
Ja bym go widział w starciu z Pudzianowskim, obaj noszą pseudonim dominator;)