Song Yadong

Song Yadong ze skruchą skomentował swoje zwycięstwo nad Henrym Cejudo. Bez wahania gotów jest na rewanż, a jeśli nie – rzucił nazwiskiem Seana O’Malleya.

Walka wieczoru ostatniej gali UFC Fight Night w Seattle zakończyła się techniczną decyzją sędziowską po trzech rundach z planowanych pięciu. Zwycięzcą ogłoszono Songa Yadonga, choć w połowie trzeciej rundy dosyć poważnie trafił palcami w oczy Henry’ego Cejudo. Były podwójny mistrz wykorzystał czas na rekonwalescencję i wrócił do akcji, lecz ostatecznie uznał dalszą walkę za niemożliwą.

Na konferencji prasowej po gali Song był wyraźnie przybity i wyraził skruchę po zwycięstwie w takim stylu:

To był zupełny przypadek. Nie jestem z tego zadowolony. Jest jak jest. Jest mi przykro. Jest mi przykro z powodu Henry’ego.

Do werdyktu przez techniczną decyzję sędziowską doszło dlatego, że Cejudo zdecydował się wznowić walkę, a dopiero po skończonej rundzie ją przerwał. Gdyby Henry zrezygnował od razu po faulu – walka zakończyłaby się bez rozstrzygnięcia (no contest). O tym mówił również Yadong na konferencji:

Wiedziałem, że ogłosiliby no contest, gdyby on nie kontynuował walki. Dlatego czuję się z tym tak źle.

Bezpośrednio po walce w oktagonowym wywiadzie Song zadeklarował chęć rewanżu z Cejudo, lecz prezes UFC Dana White taką koncepcję odrzucił. W związku z tym reprezentant Chin dorzucił jeszcze jedno wyzwanie:

Moim celem jest zostać mistrzem świata, zatem zawalczę z każdym, kogo da mi UFC. Chcę bić się z zawodnikami, którzy są wyżej ode mnie w rankingu. Jeśli nie rewanż z Henrym, to dajcie mi [Seana] O’Malleya. Mogę walczyć w każdej chwili.

27-letni Song Yadong debiutował w UFC w listopadzie 2017 roku, na około tydzień przed ukończeniem 20. roku życia. Od tamtej pory w amerykańskiej organizacji zanotował bilans 11-3-1, a całościowo jego profesjonalny rekord wynosi 22-8-1.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

7 komentarzy (poniżej pierwsze 30)

...wczytuję komentarze...

V
Volkan

Jungle Fight
Featherweight

237 komentarzy 610 polubień

Nigdy nie rozumiem jak pchanie palców w stronę twarzy przeciwnika może być przypadkiem. Palcami chciał go uderzyć?

Odpowiedz 1 Like

Avatar of Vvallachia
Vvallachia

UFC
Heavyweight

17,359 komentarzy 38,901 polubień

Nigdy nie rozumiem jak pchanie palców w stronę twarzy przeciwnika może być przypadkiem. Palcami chciał go uderzyć?

Wymówki zazwyczaj są dwie.

Pierwsza, że rękawice są sztywne w chuj i jest ciężko trzymać dłonie zamknięte przez cały czas

Druga, że zawodnicy używają ręki razem z palcami do wyczucia dystansu i czasami przez prypadek pójdzie w oczy

Ale w życiu masz albo wymówki albo kremówki, więc jebać

Odpowiedz 3 polubień

Avatar of ketraab
ketraab

KSW
Featherweight

4,970 komentarzy 24,303 polubień

Nigdy nie rozumiem jak pchanie palców w stronę twarzy przeciwnika może być przypadkiem. Palcami chciał go uderzyć?

Ja jednak stane po stronie tego, że jak najbardziej można przypadkowo trafić palcem w oko. Jak walczysz i czasami puścisz mocną kombinacje ciosów, raz gdzieś źle trafisz, raz Ci się coś przestawi, chwilę gdzieś nie dopływa krew i po prostu reakcją organizmu jest to żeby te dłoń rozluźnić. Niech pierwszy rzuci kamieniem ten komu nigdy nie zdarzyło sie wyprowadzić jakiejś kombinacji i na odejściu insstynktownie przy odskoku nie wystawić ręki z rozluźnioną dłonią żeby dystans sprawdzić... Nie pisze, że to było przypadkowo ale jak najbardziej uważam, że da radę to zrobić również nieintencjonalnie.

ja jestem fanem rozwiązania tego problemu przez przygotowanie nowych rękawic ale coś się nie garnie ufc do tego.

Odpowiedz polub

click to expand...
Avatar of Vvallachia
Vvallachia

UFC
Heavyweight

17,359 komentarzy 38,901 polubień

ja jestem fanem rozwiązania tego problemu przez przygotowanie nowych rękawic ale coś się nie garnie ufc do tego.

Robili ale chujowe im wyszły :lol:

Durne w sumie bo nadal mają patent do rękawic PRIDE

Odpowiedz 1 Like

V
Volkan

Jungle Fight
Featherweight

237 komentarzy 610 polubień

Ja jednak stane po stronie tego, że jak najbardziej można przypadkowo trafić palcem w oko. Jak walczysz i czasami puścisz mocną kombinacje ciosów, raz gdzieś źle trafisz, raz Ci się coś przestawi, chwilę gdzieś nie dopływa krew i po prostu reakcją organizmu jest to żeby te dłoń rozluźnić. Niech pierwszy rzuci kamieniem ten komu nigdy nie zdarzyło sie wyprowadzić jakiejś kombinacji i na odejściu insstynktownie przy odskoku nie wystawić ręki z rozluźnioną dłonią żeby dystans sprawdzić... Nie pisze, że to było przypadkowo ale jak najbardziej uważam, że da radę to zrobić również nieintencjonalnie.

ja jestem fanem rozwiązania tego problemu przez przygotowanie nowych rękawic ale coś się nie garnie ufc do tego.

Teraz z nowymi rękawicami może poczekają aż Jones przejdzie na emeryturę bo jakby znowu mu się nie spodobały to kolejne do wyrzucenia a jeśli utrudnią wkładanie palców w oczy to na pewno mu się nie spodobają :juanlaugh:

Odpowiedz polub

click to expand...
Avatar of moriox
moriox

Jungle Fight
Heavyweight

439 komentarzy 305 polubień

To jest najbardziej pojebany problem, zawsze prawie wygląda że celowo. Zwolnione tempo to potęguje. A sprytny chujek też może zrobić to specjalnie. Chyba trzeba by od razu odejmować punkt.

Odpowiedz polub

Avatar of axis
axis

Shark Fights
Heavyweight

1,366 komentarzy 2,899 polubień

To jest najbardziej pojebany problem, zawsze prawie wygląda że celowo. Zwolnione tempo to potęguje. A sprytny chujek też może zrobić to specjalnie. Chyba trzeba by od razu odejmować punkt.

Też jestem za tym i zawsze no contest, nawet na sekundę przed końcem walki, jeśli lekarz stwierdzi, że nie zdolny + powtórka potwierdzi faul, a przy recydywie nawet dyskwalifikacja. Brak celowości, czy jakiś tam odruch to żadne tłumaczenie. Myślę, że jakby restrykcje były większe to zawodnicy bardziej by się pilnowali.

Odpowiedz polub