Czołowy pretendent w dywizji półśredniej UFC, Shavkat Rakhmonov, wypowiedział się na temat ewentualnego starcia z byłym sparingpartnerem Ianem Garrym. Kazach w przypadku takiej walki byłby dosyć pewny swego.
Na grudniowej gali UFC 310 do walki o pas mistrza wagi półśredniej stanąć mieli Belal Muhammad oraz pretendent numer 1 – niepokonany Shavkat Rakhmonov. Muhammad musiał jednak wycofać się z powodu infekcji kości w stopie. Shavkat zabiega teraz o walkę o tytuł tymczasowy w tym samym terminie.
Rakhmonov wystąpił w programie The Ariel Helwani Show, w którym mówił o innym zawodniku z rankingu dywizji półśredniej oraz byłym koledze z treningów – Ianie Garrym. Garry jest już zakontraktowany na walkę z Joaquinem Buckleyem w grudniu. Shavkat nie postrzega byłego sparingpartnera jako szczególne zagrożenie:
Mówiąc szczerze – nie bardzo mnie to rusza. Jestem gotowy, jeśli po jego zwycięstwie będzie moim kolejnym rywalem. Jeśli tak się stanie, może być to dobre dla nas obu. Możemy to zrobić. Jeśli spróbuje odebrać mi zero z rekordu – może próbować, ale wiem, że skończy się to tak, jak kończyło się to w sparingach.
Wszystko zrobiłbym tak samo. Jestem dosyć pewny, że bym go pokonał. […] Prawda, to tylko trening. Nie chcę zbytnio sobie schlebiać. To tylko trening, ale czuję się komfortowo z tym, jak te sparingi przebiegały. Niezależnie, czy w grę wchodziła stójka, czy parter – czułem się pewnie i miałem wszystko pod kontrolą. Jestem zatem dosyć pewny siebie w przypadku takiego starcia.
Wciąż nie znamy nazwiska zastępcy Belala Muhammada do walki z Shavkatem Rakhmonovem na UFC 310 w grudniu. Jedną z potencjalnych opcji jest Kamaru Usman. Shavkat może także chwilowo przerwać przygotowania i po prostu odłożyć walkę z Muhammadem na później.
1 reply
...wczytuję komentarze...
Roshi
Dołącz do dyskusji na forum <a href="https://cohones.mmarocks.pl/threads/76703/">Cohones →</a> lub komentuj na <a href="#respond">MMARocks.pl →</a>