DelRosario2

(fot. Sherdog.com) Zgodnie z raportem, sporządzonym w związku ze śmiercią Shane’a del Rosaria, zawodnik zmarł z przyczyn naturalnych, choć w jego organizmie znaleziono ślady kokainy, opiatów i THC.

Bezpośrednimi powodami zgonu były: anoksyczna encefalopatia, migotanie komór oraz LQTS. 30-latek na skutek niedotlenienia mózgu doznał jego uszkodzenia, ponadto zaburzony został rytm serca, co często powiązane bywa z atakami i wrodzonymi wadami tego organu.

Narkotyki odkryto przy standardowym badaniu moczu, jednak nie przeprowadzono sekcji, dlatego nie wiadomo, jak dużo zakazanych substancji było w ciele zmarłego zawodnika.

Shane del Rosario odszedł 9 grudnia po dwóch tygodniach spędzonych w szpitalu, gdzie próbowano go uratować.

25 KOMENTARZE

  1. tylko co z tej tresci wynika? Nie bylo sekcji wiec nic nie jest jasne, z tym ze to teraz bez znaczenia

  2. Z przyczyn naturalnych ale chociazby to, ze kokainy czy opiaty miał w organizmie wskazuje ze o ten organizm nie za bardzo chyba dbał.

  3. Co tu dużo mówić, szkoda człowieka… Jednak skoro znaleziono takie rzeczy w jego organizmie to można wnioskować że sam się trochę przyczynił do swojej śmierci. Nie mniej jednak kondolencje dla rodziny i krewnych.

  4. JDS napisał:

    I co ty na to górniku ??? he ?

    Czytać nie potrafisz?
     

     Zgodnie z raportem, sporządzonym w związku ze śmiercią Shane’a del Rosaria, zawodnik zmarł z przyczyn naturalnych, choć w jego organizmie znaleziono ślady kokainy, opiatów i THC.

  5. @Wujek @ JDS chyba użył gry słów „Ty górniku” miało znaczyć coś innego 🙂

  6. Wujek ostatnimi czasy dużo pierdoli i nic poza tym. Ale to nie ten temat.

    Szkoda chłopa, młodo zmarł…

  7. No kokaina to koks bardziej niż steryd 😉

    Tak czy siak, nie wydaje mi się by naturalnym było odchodzenie 30letniego człowieka. Tym bardziej na nic chorującego.

    Pierwszą przyczyną niedotlenienie mózgu? Tak po prostu czy efekt zbyt wielu odpłynięć? Lub przetrzymanych…

    Lipa, trzeba miejsce kupować skoro 30-latkowie odchodzą naturalnie, został mi niecały rok ;]

  8. Kokaina i opiaty to niestety sposób na totalne rozregulowanie pracy serca. Może Shane nie wiedział/zapomniał czym leczy kontuzję i stała się tragedia. Miał wadę serca? Taki mix wykończy zdrowego człowieka…
    Nijak nie zmniejsza to żalu po nim, to na prawdę straszne, że gość w tym wieku i z takim potencjałem umiera z dnia na dzień. Po prostu teraz wiemy, mniej więcej, o co chodzi. 

  9. Niedotlenienie mózgu wynika z ustania krążenia (krew w mózgu stoi, swój tlen już oddała, a nowa nie napływa), a to stało się to z powodu migotania komór ( to taki stan, w którym serce tak szybko bije, że krew z żył nie zdąża do niego napłynąć i serce bije bez pompowania krwi). Jeśli Shane miał wydłużony naturalnie odstęp QT (jak wynika z raportu) to w połączeniu z kokainą (przyśpiesza akcję serca) mogło dość do rozregulowania elektrofizjologii serca – czytaj migotania komór.

  10. Ciekawe jakie dokładnie opiaty aplikował 😀 hehe nie spodziewałem się że wykryja takie substancje w jego organizmie prędzej Nandrolon czy coś w tym stylu

  11. @Born2kill
    jeśli nie znacie się w jakiejś dziedzinie to oszczędźcie sobie komentarzy… gdyby było jak mówisz, to freediverzy nie mieliby prawa istnieć.

  12. @Born2kill

    Nie ma czegoś takiego jak efekt przetrzymanych duszeń albo nawarstwienie ich.Nie ma skutków ubocznych,krótkich przyduszeń,takich jakie widać w Judo bądź Jiu Jitsu.
    No chyba że ktoś trzyma Mata-leao 4 minuty po odpłynięciu 😀

  13. Ja tylko zapytałem a propos niedotlenienia, "30-latek na skutek niedotlenienia mózgu doznał jego uszkodzenia". To padło jako pierwsze…Wybacz, ale wolę być ciekawy i poznawać więcej świat i życie niż zamykać się w jednej dziedzinie, bo się na niej znam. Ty sam rób jak wolisz, ale nie wymądrzaj się jeśli nie masz czegoś mądrego i konkretnego do napisania. Dla mnie nie jest normalnym, że ktoś w tym wieku odchodzi, to była akurat opinia. Ba, w takich wypadkach powinna być sekcja zwłok. Co innego jakby na serce zmarł 50latek…

    Navalha, raczej miałem na myśli, że może akurat tego dnia na treningu ktoś przydługo przetrzymał, a wieczorem organizm zaczął mu szwankować. Zwykle KO na rywalu też nie kończy się śmiercią, obudzenie rywala, szpital, wakacje…ale jednak czasem ze szpitala trafiali do kostnicy. Ciosy nie duszenia, ale czy w końcu i takiego przypadku nie będzie, że ta chwilowa śpiączka po duszeniu nie odbije się na kimś po paru godzinach? Oby nie.

  14. lecz serce mógł mieć słabe od urodzenia, jak byś poczytał to byś zauważył że wiele osób młodych nawet nie wie w jakim stanie jest ich serce, nie wiedzą do czasu aż coś im się stanie właśnie z sercem chociażby po ostrzejszym treningu.

  15. Niedotlenienie musi trwać kilka minut, aby zostawiło mniej lub bardziej trwałe skutki. Natomiast freediverzy o których wspomniałeś, mają pełne prawo do istnienia dzięki zwiększonemu ciśnieniu, które przekłada się na zwiększone ciśnienie parcjalne tlenu w mieszance gazowej płuc- dlatego też, pomimo długiego bezdechu, mózg na głębokościach jest hiperwentylowany (ma tlenu więcej niż potrzebuje – dlatego też nurkowie nie oddychają czystym tlenem, a mieszankami – aby się nie przetlenić). Wracając do meritum – u nurków krew jest pompowana do mózgu nieprzerwanie i wbrew pozorom zawiera ona całkiem sporo tlenu. U człowieka z przerwanym krążeniem mózg nie dostaje nowej krwi, ulega hipoksemii i wkrótce śmierci.

  16. Nie przejmuj się, internet pełen jest ignorantów. Sekcja nie była widocznie potrzebna, bo wystarczył zapis ekg. Korelując zapis pracy serca z wiedzą medyczną, nie trzeba decydować się na szpecenie zwłok – diagnoza może być wystawiona z dużym prawdopodobieństwem.
    Co do knockoutów to przyczyna śmierci jest zazwyczaj inna – po uderzeniach mogą pękać w mózgu naczynia i tworzyć krwiaki. Krwiak może rosnąć tak długo, aż uciskając na zdrową tkankę mózgową prowadzi, ponownie, do jej niedotlenienia – ciśnienie krwi tętniczej jest mniejsze od ciśnienia w uciskanej tkance. Czasem krwiak udaje się ewakuować na czas, czasem nie można zrobić
    już nic.

  17. Dajcie już spokój człowiekowi. Zmarł? Zmarł – na chuj drażyć temat? 

  18. "lecz serce mógł mieć słabe od urodzenia, jak byś poczytał to byś zauważył że wiele osób młodych nawet nie wie w jakim stanie jest ich serce, nie wiedzą do czasu aż coś im się stanie właśnie z sercem chociażby po ostrzejszym treningu"

    Wiem, że wiele osób może sobie nie zdawać sprawy, ale aby te wszystkie komisje nie wyniuchały jakichś faktycznych wad. Pomijam już poziom amatorski, ale na tym poziomie? A jeśli wychodziło wszystko ok to jak to nie mogła to być wada. Po prostu coś wpłynęło w ostatnim okresie na serce bardziej.

    Kaczka, trzeba wyciągać wnioski by kolejni trenujący nie padali tak prędko. No, ale po części masz rację. Ten temat niech już spocznie w spokoju. Oby jednak dało to ludziom do myślenia.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.