Mimo błyskawicznej przegranej przez nokaut w piątkowa noc na Bellator 163, Sergei Kharitonov planuje kontynuować swoje występy w MMA – Rosjanin zawalczy już w następnym miesiącu w Rosji.
Kharitonov, który z pewnością nadal odczuwa reperkusje ciosu, który otrzymał od Javy Ayali, wystąpi 3 grudnia na gali w Rosji, przeciwko Francisco Sandro da Silva Bezerra. News podała rosyjska agencja, TASS.ru.
Rosyjski zawodnik kategorii ciężkiej walczy na zawodowych ringach już 16 lat. 36-letni Sergei nie ma planów zawieszać kariery z powodu przegranej przez KO. Co ciekawe, Rosjanin wyznał, że według niego, jego przeciwnik miał przysłowiowego farta.
Przegapiłem ten cios, to się zdarza. W kategorii ciężkiej każdy cios może być decydujący. Wyciągnę z tego nauczkę i będę dalej szedł do przodu. To był zwykły fart.
Przypomnijmy jak wyglądał nokaut w wykonaniu Ayali.
Can't open up a show much better!! @Eyecandyayala ?? #Bellator163 pic.twitter.com/RH6trEpQyd
— Bellator MMA (@BellatorMMA) November 5, 2016
Na prawdę nie przepadam za ruskimi, ale to jego pierwsze KO od pamiętnego obijania przez Alexandra ( jakieś 7-8 lat temu)… wg. autora to koniec kariery się zbliża… Swoją drogą, ile razy przez ten czas padł Overeem ?.