Sean Strickland

Sean Strickland uważa się za lepszego fightera od Paulo Costy i stwierdził, że musiałby popełnić w walce na UFC 302 spore błędy, aby przegrać.

Drugą walką wieczoru nadchodzącej w sobotnią noc gali UFC 302 będzie pojedynek na szczycie dywizji średniej – Sean Strickland vs Paulo Costa. Po utracie mistrzowskiego pasa na rzecz Dricusa Du Plessisa na styczniowej UFC 297 Strickland zapewnił na spotkaniu z dziennikarzami, że to on jest faworytem w starciu z Costą:

Jestem lepszy niż Costa. Wiemy to, on to wie. Muszę coś sp**przyć, żeby przegrać. Czy w przeszłości zdarzało mi się sp**przyć? Ta, pewnie, ale nie sądzę, że wydarzy się to w sobotę.

Były mistrz Sean Strickland do walki z Brazylijczykiem Costą szykował się standardowo pod okiem trenera Erica Nicksicka z Xtreme Couture. Zdradził, jaki plan na to starcie przygotowali w treningach:

Costa jest w miarę standardowym fighterem. Ale to, że niczym się nie wyróżnia, nie oznacza, że nie potrafi walczyć. Po prostu cofa się i eksploduje, próbując cię czymś trafić. Tak w zasadzie walczy Costa. Cofa się, szarżuje, trafia cię czymś, a potem wywiera presję. Wystarczy nie być j**anym idiotą.

Gala UFC 302: Makhachev vs Poirier odbędzie się w nocy z soboty, 1 czerwca, na niedzielę. Transmisja ruszyć ma o północy, a karta główna standardowo wystartuje o 4:00. Zobaczymy na niej także pojedynek Michała Oleksiejczuka z uznanym oponentem w osobie Kevina Hollanda.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

...wczytuję komentarze...

Avatar of Raven
Raven

PRIDE FC
Welterweight

6,642 komentarzy 26,814 polubień

Wystarczy nie być j**anym idiotą.

No to będzie w pizdę, Sean :mjsmile:

Odpowiedz 5 polubień